Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana9222

toksyczny zwiazek

Polecane posty

Gość załamana9222

Bylam z chlopakiem 2.5 roku , stałam sie ofiarą... jest strasznie nerwowy wtedy mnie poniza,popycha,bije,straszy,wyzywa,nawet naplul mi w twarz.. a jak mu minie zlosc to przeprasza mowi ze kocha i czasami placze i stara sie mi wszystko wynagrodzic, po tej krzywdzie ktora mi robil opiekowal sie mna..ale to dzien lub dwa pozniej jakby nic sie nie stalo i tak w kołko. jestem zalamana boli mnie to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana9222
wstydze sie tego jak on mnie traktował a ja go kocham. mimo ze mnie ranil jestem za nim .. kocham go mimo ze juz dawno powinnam go nienawidziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tokstyczny związek jest wtedy kiedy mimo chęci obu stron relacja prowadzi do obustronnej krzywdy. w twoim przypadku chłopak ma problem z panowaniem nad emocjami. dopóki nie zrozumie tego problemu, jeśli nie źródła tego problemu to przynajmniej swoich zachowań emocjonalnych, nie zacznie nazywać cech charakteru, które są dobre i złe, nie uświadomi sobie, jak chciałby się zachowywać i do czego prowadzi jego porywczość i wybuchowość - będzie mieć problemy w relacjach osobistych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana9222
ale własnie chodzi o to ze on tylko mnie tak traktuje, innych bardzo dobrze traktuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana9222
np mnie strasznie wyzywa , innych nie wyzywa nawet jak bardzo go zdenerwuja. Czuje sie fatalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja go tak koooocham!Więc pozwalam na poniżanie ,bicie i plucie w twarz. Nie mogę tego czytać!Czasem ,mimo miłości,trzeba kierowac się rozsądkiem i instynktem samozachowawczym i ODCIĄĆ SIĘ od kogoś ,kto krzywdzi.I iść na terapię,bo mylisz uzależnienie emocjonalne od miłości.On ci funduje taką huśtawkę emocjonalną,że ty jestes jak narkoman,desperacko tęsknisz do tych "dobrych" chwil,bo one ci się wydają jeszcze bardziej cudowne niż naprawdę były w kontraście z tymi złymi chwilami.Masz zaniżoną samoocenę,dlatego pozwalasz się tak traktować,najpierw więc zwiększ poczucie własnej wartości.Zobaczysz wtedy,że to nie miłość ,ani z twojej,ani tym bardziej z jego strony.On innych tak nie traktuje,bo by go pobili lub odsunęli się od niego,tacy psychopaci tylko w domu się ujawniają,wobec osoby,której na nich zależy,albo która zależy od nich,emocjonalnie-jak ty,albo finansowo. Życzę dużo siły,rozsądku i wiary w siebie,w to,że jesteś wspaniałą osobą i nikt nie ma prawa cię poniżać,wyzywac i bić dla poprawienia własnego samopoczucia i dla poczucia władzy. Niech MOC BĘDZIE Z TOBĄ.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak: znalazł sobie osobę, na której może rozładować swoje nerwy. Co to oznacza? Facet nie jest z Tobą na poważnie, ok gada potem bla bla, bo się przyzwyczaił do Ciebie. Ale sama widzisz nie szanuje Cię a jak kochamy- szanujemy. http://buraczek.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana9222
powiedzialam mu ze juz nie wroce a on na to : masz wrocic . jak powiedzialam ze nie to powiedział : zobaczysz k***a co cie jutro spotka. bede czekal pod twoja klatka i wybije ci to wszystko z głowy. ;(((( poczulam strach az zabolalo mnie w srodku i ciagle mnie boli serce chyba ;((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana9222
boje sie ;((((( normalnie to bym nie wychodzila z domu ale on wie ze musze zakupy zrobic,wyjsc z psami itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj wyjechać zmienić numer. Wiem ze będzie ciezko ale noze dasz rade. Nie mozesz dawać sie poniżać napewno jestes wartosciowa i piekna kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana9222
w tym problem ze wyjechac nie moge aktualnie :( ucze sie i mam sprawy rodzinne... ja nie moge byc dluzej zastraszana :( myslalam o tym zeby isc do psychologa ale nie chce o tym gadac i czulabym sie strasznie ponizona mowiac o tym ze bylam wyzywana,bita,kopana,duszona,popychana,zastraszana i znecana psychicznie. gdy robil mi krzywde czesto mowil ze to moja wina :((((( jest mi z tym bardzo zle.. czuje sie okropnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
następna ofiara psychopaty :( mówią Ci - uciekaj jak najszybciej a Ty znajdziesz 10 powodów aby zostać oprzytomniejesz jak znajdziesz się, któregoś pięknego dnia w szpitalu z ciężkim pobiciem przez swojego "ukochanego" no ale cóż, każdy kowalem własnego losu, i jak to mówi powiedzenie stare ale jare: " jak ratować takie jagnię, które samo zguby pragnie?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, taka przemoc zglasza sie na policji!!! I idzie sie do psychologa, zeby sobie pomoc. Ty go wcale nie kochasz, ty sie jego boisz.....a strach trzeba przezywciezac. Nie daj mu sie. I marsz po pomoc!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana9222
wlasnie w tym problem ze go kocham i boje sie gdy jest agresyny, bo jak jest spokojny to nie traktuje mnie zle,jest opiekunczy, on bral leki psychotropowe i jak je odstawił to tak diametralnie sie zmienil,kiedys taki nie byl. Wiem myslalam w nocy zeby jutro umowic sie na wizyte do psychologa ale czuje sie okropnie jak mam mowic o tym co mnie spotkalo ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, ale jestes beznadziejnie glupia:O To ty sie wstydzisz?TY???? To on powinien sie wstydzic, swojego zachowania, a nie ty. Ty jestes ofiara przemocy. I masz prawo sie przed ta przemoca bronic. I nie gadaj glupot, ze go kochasz, bo sie oszmieszasz. To nie jest milosc, tylko uzaleznienie od swojego oprawcy. I wlasnie dlatego jest ci potrzebna pomoc specjalisty. Jezeli sama sobie nie pomozesz, to bedziesz mogla miec pretensje tylko do siebie o zniszczone zycie. Tylko zebys dzieci takiemu psychopacie nie rodzila, bo one nie moga ponosic konsekwencji tchorzostawa wlasnej matki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam kiedyś w związku z facetem, przez którego sama zrobiłam się toksyczna. okłamywał mnie na każdym kroku, obrażał się na mnie, zostawiał na środku drogi samą i obrażony szedł do domu w środku nocy. szedł do domu i podrywał na portalach każdą możliwą dziewczynę żeby mnie wkurzyć jeszcze mocniej? nie rozwiązywaliśmy problemów, w sytuacji gdy zadawałam niewygodne pytania, odwracał się i odchodził, nie rozmawiał ze mną po kilka dni, a ja pisałam i pisałam. gdy w towarzystwie odgryzłam się mu, potrafił wstawać od stołu, żegnać się ze wszystkimi mówiąc, że lepiej będzie jak opuści nas. gdy w końcu zaczęłam się na niego wydzierać, wyklinać go, doprowadził mnie do istnej nerwicy, zostawiłam go. to nie był normalny związek, a ja nie chciałam być z kimś z kim nie potrafię dojść do porozumienia, bo to on zawsze czuł się pokrzywdzony, moją winą było to że nakłamał, obraził się, podrywał inne a ja pisałam, aż w końcu klęłam na niego jak nigdy na nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana9222
powiedzialam ze nie wroce.. ale wstyd mi mowic komus o tym wszystkim co mi robil.. czuje sie bardzo ponizona, fatalnie ;( bo nie rozumiem jak mozna traktowac tak druga osobe ;((( przeciez trzeba miec jakies uczucia a nie bic i zamknac na klucz i jak ta bita osoba placze smiac sie prosto w twarz ;((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana9222
przez niego mam zanizona samoocene, boje sie obcych ludzi, mam wrazenie ze jak komus sie cos nie spodoba to dostane i strach przeszywa mnie od srodka ;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś masochistką???to się nigdy nie zmieni no chyba że na gorsze!KOPNIJ GO W DUPĘ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli to nie jest prowo, to twoj facet ma coś nie tak z psychiką, narób mu wstydu, powiedz znajomym co odwala i kopnij go w duupę. mów co on robi ludziom, ale z nim nie bądź. chory człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba o takich rzeczach mówić glośno, niech znajomi wiedzą że podnosi na ciebie rękę, niech twoj ojciec, brat, matka sie dowiedzą, zobaczysz wtedy jakie masz wsparcie. zostaw tego człowieka, rozumiem w nerwach wykląć, rzucić mięsem, ale bić kobietę? damski bokser, nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana9222
wspolczuje ci ze tak cie traktowal,pewnie byl niedojrzaly jesli obrazal sie i zostawial cie sama, ale powiem ci ze moj tez robil tak ze obrazal sie o byle co poszedl sobie i po kilka dni sie nie widzielismy a przez te kilka dni mowil mi ze to moja wina, ze bede sama, ze nikt mnie nie zechce, kazdy zostawi, byl tak podly ze byl w stanie powiedziec "jak ty wygladasz?!", "w co ty sie ubralas?!" gdy to mowil patrzyl na mnie z pogarda pozniej jak mu zlosc minela przepraszał mnie i mowil ze wcale tak nie uwaza, ze mowil to w zlosci, to bylo straszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana9222
nie jestem juz z nim, ale to co mi zrobil nadal we mnie siedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hee he he znalazl swoj swojego, bo inaczej po pierwszym takim "wystepie" spierdzielala bys gdzie raki zimuja albo na palestyne nawet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana9222
wierzylam mu ze sie zmieni, wiem glupia bylam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw go, wyjdź do ludzi, umów się z koleżanką, świetna pogoda, idź na lody, na spacer, pogadaj z nią nie o nim. Albo zrób herbatę, usiądź i pogadaj z siostrą, mamą. odetnij się od niego, nie odpisuj. chcesz wykrzycz tą złość, chcesz wyżal się komuś, wypłacz to, ale potem weź się w garść, możesz być tak szczęśliwa że nie zdajesz sobie z tego sprawy. wyjdź z tego związku z bagażem doświadczeń, wiesz już czego unikać, jakich ludzi, gdy następnym razem zobaczysz podobne zachowania u kolejnego chłopaka odejdź. skoro tak traktuje Ciebie, każdą kolejną będzie traktował tak samo, ludzie się nie zmieniają. daj sobie szansę, powiem ci że znam wiele kobiet w związkach, które zazdroszczą singielkom, bo nie wytrzymują ze swoimi facetami, a chciałby poflirtować, wypić, pobawić się z innymi, poszaleć, nie tłumaczyć się z każdego kroku, ale nie mogą bo facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on sie jeszcze zmieni- ale na gorsze, zostaw go dziewczyno, nie boj sie, powiedz rodzicom jak jest, nie wstydz sie, oni ci pomoga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana9222
Taty nie mam , a Mama bedzie na pewno zla jak sie dowie co on mi robil i tez wstyd mi bd jak ona bd o tym wiedziala, bo wiedziala doskoknale ze strasznie jestem za nim, chyba wole juz isc do psychologa niz mowic bliskim jak bylo, jakos moge to ukrywac, plakac po nocach i tyle tak jak nie raz plakalam albo wychodzilam na dwor zeby nie widzieli ze placze.. Zreszta mama ma chore serce nie chce jej denerwowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2,5 roku facet Cię bije i poniża a Ty nie chcesz odejść.. no to nie odchodź. Zostań jego żona, urodź mu dzieci i żyjcie sobie w patologii i przemocy. Skoro nie odejdziesz to takie życie cie z nim czeka. Po co ten temat w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana9222
Ale przeciez ja juz pisalam ze z nim nie jestem , tylko ze strsasznie mi ciezko z tym co mi robil i przez to okropnie sie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×