Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ludzie w wieku studenckim poznaja sie spontanicznie, po 30stce na sile

Polecane posty

Gość gość

to samo dotyczy wchodzenia w zwiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poznalam fajna kolezanke jak mialam 30 lat, moze przerodzi sie w przyjazn i przetrwa. Ale jesli chodzi o zwiazki to sie zgadzam, wymuszone. I nie widze juz szansy zeby byc w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura. Jest cala masa samotnych ludzi okolo 30. Tylko tak sie utarlo, ze w tym wieku to juz koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
duzo ludzi po 30tce nie chce wchodzic w zwiazki bo sa po przejsciach, takze rzeczywiscie wolnych jest duzo ale chetnych na zwiazek to juz malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne, ja mam 36 i ciagle kogos poznaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieprawda,ja poznalam milosc swego zycia w wieku 32 lat i bylo to bardzo spontaniczne,wrecz ierealne jakby ktos powiedzial...wczesniej bylam w paru zwiazkach ale to tak na sile...a z miloscia mego zycia jestem juz pare ladnych lat,mamy corcie ia ja wciaz jestem szczesliwa tak jak w dniu kiedy go poznalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wieku studenckim nie potrafiłam nawiązywać relacji z innymi ludźmi. A już poznać faceta? Zresztą wszyscy chodzili wokół siebie jak psy i jeże. A teraz? Moment i zna się kogoś, można umowić się... Zresztą i męża poznałam mając około 30tki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×