Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest tu ktos kto tez tak lubi byc mama?

Polecane posty

Gość gość

Wiekszosc kobiet zali sie tu na forum, ze meczy je siedzenie z dzieckiem, ze chetnie wrociliby juz do pracy, do ludzi itp. Oczywiscie rozumiem, sama zreszta tak mialam przy pierwszym dziecku. Szczerze to nawet odliczalam dni do powrotu do pracy, bardzo lubilam swoja prace wtedy, czulam chyba, ze sie realizuje. Los zdecydowal jednak, ze spedzilam z moim dzieckiem cudowne 1,5 roku. Po powrocie do pracy cieszylam sie, ze za jakis czas bede miec kolejne malenstwo i bedza znow mogla byc dziecmi. Po roku zaszalm w ciaze i znow bylam z dzieckiem 1,5 roku w domu. Tym razem bardzo ciezko bylo mi wrocic do pracy i caly czas tesknilam za czasem z dziecmi. Przez kilka lat po powrocie nie potrafilam sie odnalezc w korporacji..Teraz po kilku latach znow jestem mama i ciesze sie kazdym dniem z malenstwem w domu i z przerazeniem mysle, ze za 1,5 roku bede musiala wrocic. Uwielbiam byc mama, wychowywac dzieci, poswiecac swoj czas. Nigdy nie marzylam o zostaniu kura domowa, skonczylam dobre studia, mialam dobra prace ale to co mnie cieszy najbardziej mam w domu. Oczywiscie jak dzieci sa juz w wieku szkolnym to nie wyobrazam sobie nie pracowac ale tesknie wtedy za czasami z maluchem w domu. Ktos ma podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam identycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam identycznie! córka juz w zerówce wiec jeżdżę i ja odbieram, soedzam dużo czasu,na wspólnym gotowaniu i uczeniu jej zycia, jestem w drugiej ciąży i do,pracy pewnie wrócę po rocznym macierzyńskim. Uwielbiam być mama, dbać o rodzinę i troszczyć sie o nich. Od młodych lat czułam ogromny instynkt macierzyński i po prostu powołanie do zycia w rodzinie. Mysle, ze ukształtowało mnie tak życie w mojej kochającej sie rodzinie, w które sie wychowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesze się;-) napisz cos wiecej..pracujesz teraz czy jestes w domu z dziecmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda że faceci nie potrafią zarobić w dzisiejszych czasach na rodzinę żeby kobieta mogła być z małym dzieckiem w domu. tak do 3 4 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obecnie jestem zatrudniona, na zaś nieokreślony. Jestem na l4 bo ciaza od poczatku byla zagrożona (krwawienie i pobyt w szpitalu). Teraz czuje sie dobrze i mogę ogarnac dom, poświęcić wiecej czadu córce. Więcej jej czytam (bo nie martwię się, ze następnego dnia do pracy trzeba wstac) i uczę ja wielu rzeczy. Jestem w 20tc z druga córeczka, mąż pracuje, po 16 wraca i jemy codziennie wspólne posiłki. Sielanka. Czasem sie boje, ze jest zbyt pięknie... Córka lat prawie 6, dochody wystarczajace ale bez wielkich luksusów, po odjęciu kredytu i comiesięcznych pilnych wydatków zostaje ok 2 tys na życie. Ale dajemy rade i przede wszystko dużo miłości u nas w domu. A jak u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tez zaluje, ze mąż nie zarabia więcej, zeby spokojnie można bylo odchowac dziecko do ok 3 roku zycia. Przy pierwszej córce wróciłam do pracy po 5 miesiącach i to byla tragedia, takie maleństwo. A przeciez dziecko tyle trzeba nauczyć... Oczywiście babcie też naucza ale rodzice to więź najważniejsza... Teraz tego błędu nie popełnię, chociaż z drugiej strony trzeba tez później za cos zyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w sumie moglabym zostac na te 3 lata w domu z dzieckiem ale z drugiej strony tez staram sie myslec rozsadnie i wiem , ze bede musiala kiedys wrocic do pracy, a tak dluga przerwa to moze utrudnic. Dlugi czas pracowalam na czesc etatu i to bylo b dobre rozwiazanie. Nie wyobrazam sobie o 17 wychodzic z pracy i dopiero pozniej miec czas dla dzieci, a wlasciwie go nie miec. Ja rowniez cala ciaze bylam na zwolnieniu z powodu masakrycznych wymiotow, wtedy tez niestety nie bylam w stanie zajmowac sie dziecmi. Najbardziej cieszy mnie widok jak starsze ciesza sie z malucha, jest dosc spora roznica wieku ale widze, ze ma toswoje plusy. Jakbym mogla to bardzo chcialabym miec czwarte ale to raczej nie byloby juz rozsadne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×