Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Razmua30

Gubię orgazm od prawie 2 lat

Polecane posty

Gość Razmua30

Od prawie dwóch lat nie przeżywam orgazmu. Czuję, że dochodzę, coś się zaczyna i nic nie ma. Żadnego skurczu, albo jakiś jeden. Nic właściwie nie czuję. Mąż się bardzo stara, ja wymagam dużo czasu. Gra wstępna jest długa, tak długa jak chcę. Obojętnie seks oralny, dotykanie cokolwiek, tyle mi potrzebne mogłoby być. Jednak to bez sensu, nic to nie daje. Seks normalny jest zwykle krótki, bo mąż cierpi na przedwczesny wytrysk. Jednym słowem nasz seks to porażka. Ja nie umiem nic czuć, on krótko. Gdzieś czytałam, że orgazm nie jest najważnieszy ważne by było miło, ale gdy to tylko miło trwa już 2 lata, a ja chodzę nabuzowana i niewyżyta, to wolałabym, żeby wszystko trwało 2 minuty, ale skutecznie. Nie wiem co robić, czy ktoś tak miał? Za każdym razem rozczarowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dochodzisz przy masturbacji czy nie? Jak było wcześniej w Waszym pożyciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Razmua30
Tak, sama potrafię. Jest wszystko ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc to nie jest problem czysto fizyczny, raczej psychiczny. Nie powiedziałabym, że w seksie orgazm nie jest aż tak ważny, bo jest i nie oszukujmy się. Czasem tak jest, że co by partner nie robił, jakkolwiek by się go nie kochało i nie pragnęło, to ciało odmawia posłuszeństwa. Miałam tak również. Okazało się (nie)stety, że po zmianie partnera problem z orgazmem zniknął. W moim przypadku z kolejnym partnerem już było dobrze, za to z kochanką seks już tylko z ogromnym orgazmem ;) Może spróbujcie robić razem coś, co robisz sama gdy doprowadzasz się do orgazmu. Na przykład oglądanie porno. Albo dokończ po partnerze, niech widzi jak to robisz, może go to czegoś nauczy. Próbujcie też różnych rzeczy w różnych miejscach, zawsze pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Razmua30
Ja nie chcę oglądać razem porno. Chyba nie jestem aż tak pewna siebie, żeby później nie wbić sobie do głowy, że mąż zamiast mną podnieca się wyłącznie filmem. Póki co chcę, żeby zadowalał nas seks "sam na sam" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×