czy są tu mamy które aż do porodu nie chciały znać płci dziecka

Czy tylko ja jestem jedyna ? Wszyscy są przeciwko mnie w tej kwestii, jestem w 13 tc.

Ja nie chciałam znać płci w 3 ciąży, ale gin mnie ubiegł mówiąc: o, a tutaj ma klejnoty... :P

Gdyby było więcej uniwersalnych ubranek to mogłabym nie chcieć. Ale niestety w sklepach zaledwie 10% jest w uniwersalnych kolorach. Reszta to błękit albo róż.

Nie poznalam plci dzieci. Chcialam miec niespodzianke, mrzylam o corce. Bylam jednak przekonana, ze bedzie synek, bo w rodzinie meza sa sami chlopcy. Urodzilam coreczke. To niesamowite uczucie, gdy rodzi sie taka istota i dowiadujesz sie, co masz. Za drugim razem stawialam na dziewczynke a urodzil sie moj synek.

Zmam rodzine z 4 dzieci, ktora zawsze miala niespodzianki i nigdy nie chciala znac plci. Dodam, ze to nie zadna patologia, tylko wyksztalceni zamozni ludzie. Maja dziewczynke, chlopca, chlopca i dziewczynke. Dzis jest na rynku taki wybor, ze nie ma problemu z uniwersalnymi ubraniami i dodatkami do pokoju dzieciecego. Zreszta ile tych ubran na poczatek potrzeba.. niewiele, a potem mozna reszte dokupic po porodzie wg plci.

moja kuzynka nie chciala wiedzic, dowiedziala sie po porodzie

ja tez nie chcialam wiedziec ale mc przed porodem ciekawosc zwyciezyla i dowiedzialam sie ze bedzie wymarzona corcia choc wszyscy obstawiali syna

a po co trzym,ac to w tajemnicy ?

tak,ja jestem taka mamą i to podwójną;)

ale jak to sa przeciwko tobie,to chyba ty decydujesz ty jestes matką.