Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czar nulka

Za bardzo po mnie to widać.. a sama jestem seksi!!

Polecane posty

Gość czar nulka

Mimo że jestem atrakcyjna i w typie mojego faceta, zdradzę się zawsze swoim zachowaniem w sferze on - inne kobiety. Kiedys taka nie byłam. zaczelo sie gdy widzialam ze oglada porno. i teraz chocbym nie wiem jak sie starala, jak widze ladna kobiete albo cos w tv czy necie, jakos sie zdradzam ze mnie to obchodzi. w sensie takim że nie musze nawet popatrzeć czy on patrzy, ale wiecie. nawet nieświadomie coś zrobię, choćby najmniejsza zmiana miny (ja uważam że nawet jej nie zmieniam), a on już wie że cos jest na rzeczy. czasem nie mówi od razu, ale np. jak jest jakaś gadka to takie coś wychodzi. np wspomni kilka razy o tej samej lasce a ja spytam co sie jej tak uczepil, a on juz wtedy wie ze im bardziej ja gadam tym wieksza pewnosc ze jestem zazdrosna. ja nawet nie czuje jakiejs zawisci czy cos, ale raczej fakt ze ktos moze mu sie podobac bardziej. jak mam to wyeliminowac no i sie nie zdradzac jesli taka sytuacja jednak bedzie miala jeszcze miejsce? jak gdzies idziemy i mijamy ladne laski to ja mam wrazenie ze on juz wie co ja mam w glowie i potem on nawet nie odwraca sie na nie. sama nie wiem, może na sekunde smutnieję? jak np jest któraś mniej atrakacyjna to już taka nie jestem. ale czasem wydaje mi sie ze naprawde nie daje po sobie poznac a on i tak coś widzi. pomocy;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurwa...następna próba podniesienia poziomu na f8.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może napisz po polsku o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czar  nulka
widać po moim zachowaniu że reaguję na inne ładne kobiety idąc z moim facetem gdziekolwiek. sama jestem atrakcyjna a czuję sie niepewnie wsrod innych ładnych które potencjalnie mogłyby sie spodobać mojemu. nie chce by widział że obchodza mnie inne. prościej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakładaj okulary przeciwsłoneczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czar nulka
ja naprawde chcę to zmienić !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu bądź sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czar nulka
aktualnie będąc sobą patrze sie na inne i oceniam która jest lepsza ładniejsza albo ktora by sie mu pododbała itd. taka nie chce i nie moge byc. niepewnosć w tej sferze zabija namietnosc i facetowi nie chce sie potem walczyc o kobiete. za to ja walcze z moimi myslami a moj jest fajny ale zaden mister z niego nie jest. normalny facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, ja też nie lubię konkurentek ale w ramach małżeńskiego eksperymentu wpuściłam pare osób (nie tylko kobiet) do naszego małżeńskiego lóżka. Teraz wiem, że dziewczyny na przystawkę są naprawdę słodki i kilka razy zdażyło mi się dopingować mojego męża kiedy dogadzał innej słowami (aż mi wstyd) - rżnij kochanie rżnij. Oczywiście pilnuję swojego ale teraz inaczej, chyba z większym luzem jesteśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czar nulka
u mnie to nie wchodzi w rachube. on sam by nie chciał by mnie inny posuwał. tyle juz wiem, czytałam i słyszałam, ze nie należy sie zdradzać a i tak zawsze on wie że coś jest na rzeczy. nie wiem nie umiem sie cieszyc chyba po prostu. nie chce zwracac uwagi na inne i już ciagle mam z tym problem a naparwde jestem urodziwa, wiem ze on zaraz do nich nie poleci ale ja dopowiadam sobie ze pewnie chciałby je wszystkie przelecieć itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czar nulka
pomoze ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niestety nie pomoge bo od lat mam dokładnie to samo :( zawsze kończy sie tak samo - rozwalam ta swoja zazdrościa każdy swój zwiazek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czar nulka
a co takiego robilas? mialas tak od zawsze czy tez przez porno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co robiłam? u mnie zaczęło sie od tego gdy odkryłam że mój pierwszy facet lubił sobie poflirtować z małolatami (nawet 14-latkami czujesz?!) podczas gdy ja wtedy miałam jakieś 23-24, zawsze lubił młode siksy i nawet specjalnie sie z tym nie krył. Potem pozakładał sobie profile na chyba wszystkich możliwych portalach randkowych i oglądał foty młodych dziewczyn :( co prawda nie oglądał porno ale i tak sie rozstaliśmy bo nie wytrzymałam tego ciśnienia. Z drugim facetem historia była podobna, z tym że ten akurat porno lubił oglądać. Poza tym pisał na fejsie ze swoimi koleżaneczkami, szczególnie interesowały go kobiece tyłki. Też już nie jesteśmy razem bo przy nim moje i tak liche poczucie własnej wartości spadło poniżej zera. Zaznaczam że obiektywnie rzecz biorąc jestem dość urodziwą zgrabną kobietą, jestem świadoma tego jak działam na innych facetów. Cóż z tego skoro moi "panowie" zadbali o to bym poczuła sie jak totalne zero :( łącze sie z Tobą autorko w bólu bo wiem jak to boli. Nawet jeśli inni faceci na ulicy oglądają sie za toba jak opętani to to i tak nie podniesie utraconego poczucia własnej wartości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze że podobnie jak Ty szlag mnie trafia gdy widze jakaś śliczna dziewczyna na ulicy, w TV, w necie, gdziekolwiek. Momentalnie łapie doła :( gdy widze ładna dziewczyne na ulicy to wyobrażam sobie że ona by pasowała do mojego ex i z nia byłby szcześliwy, nie ze mna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czar nulka
do gość z 21.31 i 21.35 chciałam odpisac już tego samego wieczoru ale coś z kafe się dzieje nie tak. jednego dnia umiem dodac post i temat a czasem kilka dni nic. wiesz moze czemu?? to jest wszystko chore. mysle jednak ze nie byloby takich sytuacji i zazdrosci( o panienki z tv bo realne to zawsze realne, choc i tak tez powinno sie to olac) gdybysmy były zajete bardziej soba i swoim samorozwojem. nie byłoby czasu na pierdoły. a tak kminimy i analizujemy. po prostu nie zyc zyciem faceta tylko swoim. gdybys chciala chetnie popisze na mailu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×