wygodnictwo

nie mogę się uwolnić od wygodnictwa. Ciągle tylko bym siedział na laptopie albo robił coś byle nie pracować i się uczyć mam dość ..w

niech cie kolega rozprawiczy

To nie jest wygodnictwo,tylko pewien rodzaj nieradzenia sobie w życiu albo niemoc/wszystko chyba o zabarwieniu depresyjnym/.Bardzo przykry stan.Nie chcesz tego a nie potrafisz zmienić.Ja zmuszam się do robienia czegoś i potem jest lepiej,ale przez lata zaniedbań muszę przyjmować serotoninę bo mózg przestał sam to robić.

mam od tego kogo innego i już nie musze dla twojej świadomośc***anie wszechwiedzący ...a kto to ? wystarczy uruchomić myślenie

jeśli w ogóle coś takiego potrafi

http://www.deon.pl/spolecznosc/artykuly-uzytkownikow/modlitwa-i-duchowosc/art,88,acedia-specyficzne-lenistwo.html polecam ten artykuł dużo z niego się dowiedziałem . Być może to jest właśnie to

http://www.deon.pl/spolecznosc/artykuly-uzytkownikow/modlitwa-i-duchowosc/art,88,acedia-specyficzne-lenistwo.html