Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zastanawiam się nad skonczeniem ze sobą.

Polecane posty

Gość gość

Mam 17 lat. Mojej mamie ciągle coś nie odpowiada we mnie. Nie pamiętam, żebym mnie kiedykolwiek jakoś specjalnie przytulala, powiedziała kocham cie. Po co ja im jestem ? Może lepiej żeby mnie tu nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem typowym jedynakiem kasiastych rodziców. Tato ciągle w pracy, mama jak nie w pracy to wiecznie w domu zdenerwowana. Mam dość. Przez następne 6 lat będę musiała być zależna od nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wyobraź sobie siebie za np 10 lat.... szczęśliwa kobieta, żona, matka, ciepło ogniska domowego które możesz stworzyć i dać swoim dzieciom.... czy nie warto jeszcze trochę wytrwać? będzie lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam siebie. Nie umiem okazywać uczuć. Dlaczego nie chce mieć dzieci, bo nie chce żeby cierpiały. Mam 17 lat jestem młoda, dookoła wszyscy pytają się mnie czy mam kogoś, a ja zawsze mówię, że nie chce, a tak naprawdę tak nie jest. Chciałabym się zakochać przeżyć coś fajnego ( wiem, że mam na to jeszcze czas). Może i jestem ładna, ale coś ze mną jest nie tak, że nikt mnie nie chce. Może mam okropny charakter...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wchodzisz na forum ciaza poród macierzyństwo ciekawe ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisać w wieku 17 lat ze nikt cię nie chce.... dziewczyno proszę cie!!! mnie ktoś "zechciał jak miałam 25 lat", 3 lata pózniej był ślub, potem dziecko, potem kolejne. Dziś jestem bardzo szczęśliwa... kiedyś też nie było wesoło, czułam się nikim, ciągle pomiatana, przezywana przez rówieśników, ojciec alkoholik.... dziś patrząc na to co mam i jak kocham mój świat, uważam że było warto to wszystko znosić...czekać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślisz że śmierć wszystko rozwiąże??? skąd wiesz co bedzie potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynajmniej nie będą mieli problemu w mojej postaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez sie w garsc i nie lituj nad soba.Masz to czego inni moga Ci zazdriscic-jasne ze lepiej miec idealny dom i cieplutka mame w kapciach ale nie wierze ze jestes tak zupelnie sama sobie zostawiona.a ojciec pracuje i matka po to zebys miala to co chcesz.podejrzewam ze w innej odwrotnej syt.tez bys biadilila.przestan chrzanic smuty o samobijstwie i np.zapisz sie na ang.albo prawo jazdy.zaplanuj wakacje ze znajomymi czy przyjaciolka czy naprawde nie masz jak wykorzystac mlodosci i beztroski jak na litowanie sie nad soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wyjedź na studia do innego miasta,odetniesz się od matki,odzyjesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×