Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sex po ślubie a raczej jego brak :(

Polecane posty

Gość gość

Mija rok po naszym ślubie. Ja mam 27 lat żona 24 lata. Po ślubie sex zaginął, nie wiem czy przez ten rok uprawialiśmy go z 15 razy albo i mniej :( Nie wiem co się dzieje... Tak naprawdę nigdy nam się nie chce :( Niekiedy sam sobie zrobie na rozluźnienie bo na żone nie mogę niestety liczyć :( .... Strasznie mnie to boli i nie wiem co robić i myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze a żona ssie ci małego...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie... tzn kiedyś tam może przez okres naszej znajomości z 3 razy ale ja ogólnie tego nie lubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość landrynaaa
Nic... tylko się kłaść do trumny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dziwny jesteś bo faceci to uwielbiają...? a może zona ma innego adoratora...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie się mało całujecie i pieścicie i stąd te klopoty...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi akurat to nie pasuje i tyle... No ale jeden lubi to drugi tamto... Co do innego adoratora, też ją o to podejrzewałem ale zainstalowałem kamerkę ale nic a nic nie stwierdziłem, sprawdzałem telefon, kompa, niekiedy zajrzę do jej pracy... Odpada... Wkurza mnie to że potrafi przesiedzieć ciągle na telefonie i przegadać z mamą... :/ ile można? Średnio z 3 godziny dziennie i zauważyłem że jej mama swoje problemy przerzuca swoje problemy na nią, przez co ciągle chodzi smutna i przybita...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś pewnie się mało całujecie i pieścicie i stąd te klopoty...?" hahaha :D to się uśmiałem... Napiszę tak nawet nie pamiętam, kiedy było coś ostatni raz... Ja wieczorem się przytule pocałuje tu i uwdzie niestety nie jest to odwzajemnione a ona zasypie i ma mnie w du... w mieszkaniu ostatnio burdel na kółkach... Ja rozumie że leży cześciowo w moim obowiązku ale nawet kupiłem zmywarkę by garów nie myć ale nawet jej się nie chce załadować jej... Jakbym fotę zrobił i pokazał to byście się przerazili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może jej nie podniecasz...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kotka niestety to nie jest prowo :( to jest akurat najszczersza prawda ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stary Wuj
Gościu! Nie po to się żeniłeś, żeby robić sobie dobrze rączką i sam dbać o dom. Co to za p***a? Czy ona nie powinna dalej siedzieć u mamusi i wysłuchiwać jej marudzenia? Może ty zdzwoń do teściowej i powiedz, że jej córka nie wywiązuje się z małżeńskich obowiązków i jak tak dalej pójdzie, to będą mogły sobie rozmawiać cały dzień, osobiście. Serio - spróbuj wykorzystać na swoja korzyść marudzenia teściowej. A jej powiedz, ze będziesz musiał wygospodarować w domowym budżecie pieniądze na sprzątaczkę i płatny seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×