nie mam ochoty żyć

estem z chłopakiem ponad 2 lata, na początku pisał cały czas jak mnie nie kocha jaki jest szczęśliwy a kiedy pierwszy raz poszliśmy do łóżka mniej pisze, ważniejsi są inni ode mnie. Gdyby mógł to wcale by się ze mną nie spotykał. A jak już się spotkamy i lezymy to mówi jak mnie on nie kocha i po seksie mówi że nie ma czasu, czuje że jest ze mną tylko dla seksu ale nie potrafię z niego zrezygnować w końcu 2 lata razem :-(

no to co że 2 lata,może o te 2 za długo?

spytaj się czy nadal jest szczęśliwy z tobą,jeśli potwierdzi powiedz,że ty też chciałabyś być szczęśliwa z nim,ale coś ci przeszkadza,niech to będzie początkiem poważnej rozmowy.

a nie mieć ochoty żyć to mogą mieć ludzie w beznadziejnej sytuacji,twoja taką nie jest dziecinko. życie się nie kończy na seksie ani na jednym facecie.