Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

toksyczne kafeterianki i ich eko życie

Polecane posty

Gość gość

W bieszczadzkiej gluszy :) wasza obsesja jest śmieszna a wasze dzieci eko zdechlaki pada jak muchy gdy wreszcie uwolnione spod toksycznych macek matek będą zajadac na co im przyjdzie ochota :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W domu jedzenie ekoa w szkole fastyzeby ekomatka sie nie dowiedziala;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mylisz sie, może na chwile zachłysną się śmieciowym żarciem bo nawyki żywieniowe utarte w dzieciństwie zostają do końca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nawet jak jako dziecko jedzą jedzenie chociażby trochę eko, to są na pewno zdrowsze niż dzieci nie eko i jedzące tylko fast f. możesz sobie drwić, ale twoje podejście zaprocentuje w przyszłości, jeszcze się przekonasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia jestes z tym swoim myśleniem. Skoro Ty nie dbasz o to co jedza Twoje dzieci nie znaczy ze to jedyny słuszny model wychowania. Żyjcie sobie te wasze kostki rosołowe, vegete, maggi, chipsy, syfiaste paczkowane jedzenie. Mnie nic do tego skoro ktoś woli pozostać ciemnym konsumentem. Ja dbam o swoja rodzine i nie kupuje byle czego bo raz ze jestem świadoma a dwa ze mnie na to stac. Kupuj sobie dalej w biedrze byle co byle tanio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:19 to powiedz co kupujesz i gdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem eko bo sie kure|wsko boje nowotrorow. Mam kancerofobie. Prawda jest niestety taka, ze wszyscy nie eko lub ktorzy sie za pozno pobudzili to sa przyszli pacjenci oddzialow onkologicznych. Nie da sie od tego uciec. Ignorancja nie poplaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:29 przeczytaj sobie pierwszy lepszy z brzegu artykuł na temat przyczyn nowotworów.Jedzenie nafaszerowane chemią to jedna z wieeeeeluuuuu jego przyczyn.Zdrowe jedzenie nie da ci gwarancji,że to cholerstwo się do ciebie nie przyczepi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak napisze to zaraz bedzie ze robie reklamę. Mąkę biorę z młyna i sama wypiekam chleb. Jajka od babci ze wsi albo od ciotki zależy u której lepiej niosą. Kura tez ze wsi. Warzywa kupuje w pewnym sklepie internetowym eko owoce także. Gotuje w domu, mam posadzone zioła w doniczce. Maz wędzi wędliny w naszej wędzarni a wczesniej sam je przygotowywuje ze świni od mojego wujka. Ha nawet masło mam swojskie i twaróg jedyne co to ser żółty w lidlu kupuje. Staram sie jesc bez polepszaczy i wszystko robić samemu nie jem przetworzonej żywności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.29 święta prawda, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to super,tylko co do owoców i warzyw i z internetowego sklepu nie masz pewności,ze są rzeczywiście eko.A kury i wujkowa świnia jedzą tylko trawkę i jakieś resztki tak?Bo jeśli w grę wchodzi pasza,to wtedy już nie jest eko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytalam duzo wiecej niz pierwszy lepszy z brzegu i wszystkie istniejace przyczy maja jedno wspolne zrodlo (lacznie z podlozem genetycznym, bo w produktach ktore bezmyslnie spozywasz jest w ch|uj substancji genotoksycznych, ktore przekazujesz dalej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wędzenie jest ponoć rakotwórcze, nie znam się, ale niby tak jest a ja mam swoje warzywa i owoce, orzechy ale dla dzieci, dla dorosłych czasem tylko owoce, bo warzywa już nie wystarczą chociaż tyle i cieszę się, ze aż tyle no jajka od znajomej ze wsi i wiem, ze karmi kury nie paszą i dziwactwami, tylko normalnie, bo od karmienia też zależy forma jajka i kury, która je znosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, ze piszac eko mam na mysli nie tylko jedzenie. Ignoranci kojarza to tylko z jedzeniem wlasnie. Wspolczuje wam w przyszlosci ciezkich chorob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem dlaczego to jakis powód do drwin. Sama wolałabym mięso od "zaprzyjaźnionego rolnika" niż kupować syf w sklepie. Niestety nie mam dojścia do takiego mięsa, więc kupuje w zwykłym sklepie. Chleb czasami tez pieke sama, ale rzadko mi sie chce, szczegolnie, że do chleba na zakwasie trzeba mieć duzo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko spozywasz ale i uzywasz i zazywasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda zmiana jest lepsza, zjedzenie warzyw nawet ze sklepu jest lepsze od jedzenia gotowców z marketu, zjedzenie upieczonego mięsa jest lepsze niż wędlin nafaszerowanych dodatkową chemią w produkcji, mimo że początkowo mięso jest to samo. Tak ciężko to zrozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego? Bo nie chcesz slyszec prawdy? Bo cie prawda denerwuje? Bo wygodniej egzystowac w blogiej ignorancji i nieswiadomosci? Taka twoja przyszlosc dziewczyno i jesli sobie z tym nie radzisz emocjonalnie to chyba raczej tobie jest potrzebna pomoc fachowca, a nie mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rak, nie rak, ale prawda jest jaka jest sa inne choroby cywilizacyjne, równie ciekawe fakt faktem, z e to co jemy ma największy wpływ na nas samych i nie jestem jakaś tam eko, a normalna i zazdroszczę tym eko, czy nie eko, ale zazdroszczę tej maki i bułeczek swoich, jajek wuja itd., na pewno są zdrowsze niż sklepowe, to na 100% i nikt mnie nie przekona, ze tak nie jest a tylko ktoś kto ma w doopie siebie i dzieci, byleby się nażreć jest niestety ignorantem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alkohol pijecie,fajki palicie,na solarium łazicie i w tym raka nie widzicie,tylko jedzenie jedzenie i jedzenie jest złe:O i ,żeby nie było ,mam to szczęście,że mam swój ogródek warzywny i sad,mięsa nie jadam,ale ludzie nie dajmy się zwariować.Chleb kupiony w piekarni a nie upieczony w domu ma mnie zabić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12;45 a do tego wszystkiego jesteś jeszcze nawiedzona:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chleb może cie nie zabije, ale kilka takich połączeń nienaturalnych niestety tak, i to nie za chwilę, a za jakiś czas ale dzieci maja dużo słabszy ukłąd immunologiczny i one cierpią najbardziej przez chemiczne wszystko, nawet w tym twoim chlebie ja nie palę, ale piję czasem coś tam, na solarium też nie chodzę ale tu nie chodzi o mnie a o moje dzieci, bo co ja mam w sobie od lat wsadzone to już moje, dzieci można by poprowadzić żywieniowo inaczej, ale trzeba chcieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba piszesz o sobie, nie piję, nie palę i nie chodzę do solarium, poza tym minimalizuję chemię, nie maluję włosów, paznokcie sporadycznie, nie używam płynów do płukania i jak najmniej domowej chemii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest niekomfortowa, wiec rozumiem twoje oburzenie, ale jej nie unikniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ja nie palę, ale piję czasem coś tam, na solarium też nie chodzę ale tu nie chodzi o mnie a o moje dzieci, bo co ja mam w sobie od lat wsadzone to już moje, dzieci można by poprowadzić żywieniowo inaczej, ale trzeba chcieć xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Czyli jesteś już pogodzona z tym,że w przyszłości usłyszysz diagnozę : RAK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy malować włosy?Z Podlasia jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem inną osobą :p czy to tylko jednej osobie może zależeć na zdrowiu swoim i rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Diagnoze pt. nowotwor uslysza na 100% ignoranci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja od malowania, jedzenie ma być odżywcze, ma mieć wartości aby jak najdłużej utrzymać w zdrowiu mnie i moją rodzinę, ma zminimalizować ryzyko chorób cywilizacyjnych jak cukrzyca typu II, otyłość, miażdżyca, choroby serca, osteoporoza i nowotwory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta, od niepalenia a picia jestem ja nie twierdzę, ze usłyszę rak, ale kto wie? i czemu nie skąd pewność, ze nie usłyszę, a le może dzieci ochronię, przynajmniej na razie nie jestem jakąś wariatka, ale chciałabym bardzo zadbać o ich zdrowie i nie tylko poprzez sport, w ołowianym powietrzu buhahaha, ale w inny sposób również myślisz, ze jedzenie ma najmniejszą wartość w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×