Trudno mi funkcjnowac podczas miesiaczki

Pierwsze 3 dni sa okropne. Ilosc krwiawienia jest powalajaca - powiedzmy, ze czasami co godzine musze wymieniac najwieksze podpaski na rynku. Lekarka nie chce mi pomoc. Twierdzi, ze hormony sa w normie, i nic nie moze zrobic. Pomozcie!!

To idz do innego lekarza- bylas u rodzinnego czy ginekologa? Niektorzy lekarze wola powiedziec, ze taka nasza natura zamiast poszukac przycyzny i pomóc- zmien lekarza!

Bylam u ginekologa. Jest bardzo dobrym lekarzem - zrobila mi operacje na inny problem ktory mialam z krwiawieniami miedzy miesiaczkami, I pozbylam sie problemy, a z tym twierdzi, ze nie moze mi pomoc.

Ja też mam podobny problem do twojego i wiem jak ciężko w te dni funkcjonować,zwłaszcza w pracy gdzie nie zawsze mogę skorzystać z toalety,po prostu masakra. w drugiej połowie czerwca mam umówioną wizytę u ginekologa,chcę to załatwić jeszcze przed wakacjami by mieć spokój na urlopie,a jeśli on mi nie pomoże to pozostaje mi już chyba jedynie jakiś znachor słyszałam że są dość skuteczni.

Też tak miałam, czasem poszedł skrzep i krew lala się ciurem, kiedyś musiałam biec w krzaki zmieniać podpaske, okres 7 dni,. Nie wiem czy masz dzieci? Ja mam, więc szukałam antykoncepcji dla siebie, tabletki mi szkodzily i zdecydowałam się na mirene, spirale hormonalną, jak ręką odja. Mamy okres 5 do 7 dni, ale mikro, nawet podpasek nie muszę używać, wkładka mi wystarczy. Niektóre kobiety wogole nie krwawia nawet mirenie, liczyłam na to, ale niestety coś tam jest. Tez nigdy żaden lekarz nic u mnie nie wybadal, taka uroda.

Tak ,u mnie właśnie problem dokuczliwych i obfitych okresów rozpoczął si ę po porodzie wcześniej krwawienia miałam dość skąpe. .

Nie mam dzieci, i nie bylam nigdy na zadnej antykoncepcji. Prawde mowiac, trzymam sie od tego zdaleka, poniewaz nie jest mi potrzebna do tego czemu naprawde sluzy, i nie chce sie truc chemia. Spirala raczej nie jest dla mnie. Czy sa jakies inne sposoby?

Wsadzaj sobie dodatkowo chusteczki higieniczne, ale musisz je owinąć kolejna, aby się nie rozchodzily i włożyć tak ciut bardziej do przodu i "ułożyć między nogi" aby coś je podtrzymywalo lekko. Dziwię się że nikt tego nie stosuje w sytuacjach kiedy na dłużej WC brak.