Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy dzieci 22 miesięczne naprawdę mówią zdaniami?

Polecane posty

Gość gość

i jak duży mają zasób słów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mówiła pełnymi zdaniami. Dodatkowo w dwóch językach bo jest dwujezyczna. Ale teraz ma 3,5 roku i jej koleżanki które dwa lata temu jeszcze prawie nie mówiły jak na chwile obecna też nieźle wygadane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córka ma skończone 21m i mówi z 200 słów, czasami coś połączy np. kot uciekł, ślimak idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba zalezy od dziecka. Moja pierwsza nawijała jak przecinak, druga dosc późno zaczęła mowić. Także nie ma reguły chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zalezy. Nie ma co porównywać. Mój syn mówił pełnymi zdaniami gdy miał 20 miesięcy. Teraz ma 4 i przegadać nie mogę. Syn mojej siostry z tego samego roku mówi tylko pojedyncze słowa: mama, tata, daj, baba itp. I ona twierdzi,że jest to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje mówiły bardzo dobrze i bardzo szybko. Syn w wieku dwóch lat posługiwał się juz zdaniami złożonymi a nie tylko kot stoi, zdana były nawet takie palka wyplała, otoz dzi znaczyło to że już się uprało i mogę otworzyć drzwi od pralki albo pyjechały dzieci do pani machysi mówiły pięknie nie miałam z tym problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córcia mówi malo mama tata baba kama siasia siiii dada kupa guga kuka i caly monolog niezrozumiałych slow. Rozumie wszystko i jest bardziej od rówieśników rozwonieta ruchowo. NP. Pije z kubka sama od kilku msc wchodzi i zjeżdża ze zjeżdżalni umie założyć buty i zapiac umie przynieść do łazienki podest wejść odkręcić wode i umyć ręce. Umie założyć czapkę. Potrafi przynieść mi dowlnie wskazany przedmiot np pilot bluzę misia telefon itd. Sama je lyzka jogurt i nie rozwala. Są je widelcem wszystkie owoce krojone w kawałki. Jak zrobi siku albo kupę przynosi mi pieluszke i krem,za pare dni szykuje się do nocnikowania. Wchodzi po schodach jak dorosły sama. Jeździ na rowerku biegowym. mala ma 20 msc. Troche smutno mi ze malo mówi ale tym co robi i umie daje dowód ze wszystko z nią ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowa rozwija się bardzo indywidualnie ( PEDAGOG Przedszkolny i żłobkowy ).... Z moich obserwacji zazwyczaj dziewczynki mają łatwiejszą mowę... Częściej też jeśli jest rodzeństwo, te młodsze zaczyna mówić szybciej.... Zawsze też zdarzają się przypadki w grupie gdzie dziecko ma 3 lata i nie mówi prawie nic. I z prywaty: syn opóźniony rozwój mowy, terapia grupowa +Si+ psycholog + moje działania w domu, zaczął mówić gdy miał 3,2 pierwsze wyrazy, dziś ma 12 i "grozi " mu czerwony pasek.... Córka w wieku 2 lat mówiła zdaniami, śpiewała piosenki i recytowala wiersze.... Mowa ponad przeciętna :-) z jednej matki i ojca :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 22.07 ja mam synka 2l właśnie skończył, na placach zabaw widzę wiele dzieci w tym samym wieku i one robią wszystko to co napisałaś wiec to chyba nie jest jakiś "szybszy"rozwój. Mój tez to wszystko robi. Nie mówi za to zdaniami ale wiele słów powtarza i widzę, że wszystko rozumie (dziecko z niedosłuchem przewodzeniowym).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój 2 miesiące przed drugimi urodzinami recytował jak się nazywa-imie i nazwisko trudne nawet dla dorosłych, wymawial bardzo wyraznie, gdzie mieszka, jak nazywają się rodzice itd. -Mam nagrane w telefonie. Mówił normalnie zdaniami, jak przedszkolak conajmniej, bardzo wyraznie. Ok 2,5 roku potrafił z pamięci powiedziec całego murzynka bambo :DTeraz ma 3,5 i nie przegadasz. Corka ma 16 miesięcy i wyraznie mówi tylko mama-caly dzień ;) i ba jak coś spadnie, baba, dada i papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22:07 no właśnie myślałam, że to co wymieniłaś to norma dla +/- dwulatków, a nie jakieś szczególne umiejętności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja co moja córka ma 20msc a ja nie widzę aby takie dzieci jak moja tak zgrabnie wskakiwaly na zjezdzalnie 2 metrowa i zjezdzaly same. Mam kilka koleżanek które maja dzieci z roznica miesiąca dwóch i manualnie moja wygrywa nie tylko zjeżdżając. Umie puzle ułożyć i znaleźć książkę i pokazac obrazek ten o który prosiłam np. Dinozaura. Albo dzieci jadące droga . książek ma chyba z 70 albo więcej. Nie iwem no może moje kolezani maja Malo rozgarnięte dzieci ale żadne nie umie np. Wyjmować i podawać naczyń ze zmywarki albo narysować kolka z oczami(podobizna rysowanej przeze mnie krowy z duzymioczami\) moja te rzeczy robi od kilku msc. Wiec sie cieszę i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22:27 nie, to nie ich dzieci są mało rozgarnięte jak powiadasz, tylko one leniwe i nie chce im się pewnie stymulować rozwoju własnych pociech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ma 21 mieś, ale jest wcześniakiem i mówi pojedyncze słowa, naśladuje dźwięki np. kaczka to faf-faf (kwa-kwa). nawija jak katarynka w swoim języku, ale zrozumieć coś z tego ciężko. syn koleżanki mając 1,5r mówił całymi zdaniami i recytował proste wierszyki. chyba nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a propos zjeżdżalni, moja (ta wcześniaczka) też sama wchodzi po szczebelkach i zjeżdża, a jakaś bardzo rozwinięta sportowo nie jest. w książeczkach pokazuje wszystko, łącznie z kolorami. dostrzega najmniejsze szczegóły (np zegarek na ręce - tiku-tiku) w książeczce Miasteczko Mamoko, albo serca (se-ce) tam gdzie my ich nie widzimy. rozpoznaje różne zwierzątka w książeczkach, części ciała pokazywała już gdy miała rok, a wtedy nawet jeszcze nie chodziła. rozwój następuje indywidualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyciągać i podawać rzeczy ze zmywarki to umie moja 13 mies corka. Na zjezdzalnie też wchodzi i zjezdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasneeee wszystkie maja dzieci ktore mówią w ośmiu językach biegle i potrafią nawet odmieniać przez przypadki jak to na Kafe wiec autorko nie pytaj tutaj bo każda ma WYBITNE dziecko a reszta jakieś przykrasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj syn mówil, mial bardzo bogate slownictwo, dorósl i jest najmniej mówiacym facetem , jakiego znam, widac "odgadał" swoje w dzieciństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój synek nie mówi zdanami. Mówi poejdyncze słowa, ciągle coś nawija po swojemu. Wiecznie w biegu, zatrzymać go nie idzie. Czasem to wygląda tak, że nie ma czasu na mówienie :) Czytam mu, opowiadam, no buzia mi się nie zamyka. Mówię wierszyki, śpiewam piosenki. I nic. Proszę, zeby powiedział np. "Nie ma" a on gestykuluje i kiwa przecząco głową. Wiem, że umie, bo kilka razy mówił, powtórzył też niektóre wyrazy ale tylko raz. Jak go proszę o drugi raz, to się śmieje. No i co mam zrobić? Też je łyżeczką, widelcem, pije sam od dawna z kubka, wchodzi po schodach, układa wieże z klocków, rozumie praktycznie wszystko. Jak go o coś poproszę, to pójdzie i przyniesie, naśladuje. Tylko ta mowa taka kiepska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn ma trzy lata i dopiero niedawno zaczął mówić zdaniami, do tego nie jakos wyraźnie, ale znam dziewczynkę ktora faktycznie bardzo szybko potrafiła mówić pięknie pełnymi zdaniem, a nawet wierszyki powtarzała spokojnie przed 2 rokiem życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma 22 miesiące i mówi dużo słów (pewnie z 200-300), zdania buduje najprostsze dwu-trzywyrazowe, np. "mama chodź" ; "idziemy z pieskiem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój siostrzeniec zaczął mówić pełnymi zdaniami, gdy miał półtora roku. Śmialiśmy się, że wcześniej mówił niż chodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko mówił, ale śpiewał piosenki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy od dziecka i od podejścia rodziców. Są takie, które mówią jak najęte i takie, które mało mówią. Moja córka ma dwa latka, od kilku miesięcy mówi bez przerwy, wszystko rozumie co się do niej mówi. Śpiewa piosenki (choć nieraz coś jej się tam myli), mówi pełnymi zdaniami, używa wielu słów, we właściwym kontekście (np. "Zuzia nie chce iść do żłobka", a potem "Zuzia jednak chce iść do żłobka"). Sama zaczyna rozmowy, niekoniecznie pytaniem o coś, ale również opowiada co robiła, co jej się podobało ("Fajnie było na placu zabaw"). Myślę, że w dużym stopniu to zasługa nasza, bo bardzo dużo z nią rozmawiamy, wszystko jej tłumaczymy, nie ignorujemy jej pytań. Córka ogląda bardzo mało bajek, telewizji (jako takiej, że "coś leci") to w ogóle. A widzę, jak niektóre dzieci znajomych, nic nie gadały, ale telewizor włączony non stop:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie muszą. Moja córa ledwo co.mowila a dziś ma 3 i mówi pięknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×