Dlaczego ona odeszla?

No to k***a male podsumowanko kolego: 1.budowales zwiazek oparty na zdradach 2.nie miales kasy ani roboty i pewnie dalej nie masz 3.nie masz prawka, auta, i zdaje sie mebli w mieszkaniu 4.wyslales kobiete do roboty zagranice 5. Za jej kase chciales jeszcze wakacjowac 6. Masz ponad 3 dychy na karku. 7. Wylewasz zale na babskim forum. Skad tyle ciot???

Czytajac to forum trace nadzieje na prawdziwa milosc. Jak niebede mial kasy to laska bedzie mimochodem chciec miec kogos bogatszego, ale tak to funkcjonuje. Kazdy instynktownie chce tam gdzie lepiej, uczucia graja drugorzedna role. I teraz jak sie odnalezc w tym systemie ? Myslec tylko o sobie bo inni robia dokladnie to samo

Cale zycie pracowalem jeszcze na studiach. Kiedy ja poznalem stracilem stanowisko i ok rok poszukiwalem pracy. Kiedy wrocila prace juz mialem. Nie chcialem zeby jechala drugi raz sama. Ale ona chciala, mowila ze ostatni raz. No i to byl ostatni raz. Mysle ze on utrzymywal z nia kontakt po jej powrocie do pl i ona chciala juz do niego. Wyparla sie, ze nie dla niego tam jechala a dlatego, ze pracodawca chcial ja z powrotem. W kazdym razie czesciej bywala u rodzicow niz w naszym mieszkaniu. Seksu tez nie bylo, ale to nawalilo zaraz po tym jak dowiedziala sie o tych kobietach. Nie jestem c***a, jestem po prostu zakochany i porzucony przez milosc zycia

Milosc istnieje i ja w nia wierze. Tu jest skupisko przegrancow, jak chocby autor tematu. Sam nawalil i chyba dopiero teraz przeciera oczy. Widzisz ze pojechala ona, kase przysylala, mieszkanie wyposazyla a ten typ ja zranil chyba najbardziej jak mozna zranic kobiete w zwiazku. Ona ten zwiazek budowala, a on niszczyl. Uwazasz ze nie trwala przy nim z milosci? Tylko on te milosc zabil

Sama bym pogonila takiego goscia. I tak delikatnie sie z toba obeszla. Po zdradach powinna kopnac cie w siedzenie i w ogole nie wracac. Noz mi sie w kiedzeni otwiera jak czytam takich jak ty. Wsadzal gdzie sie dalo a potem placze jak zle zostal potraktowany i ze sie nie nalezalo. Nalezalo sie jeszcze gorzej. Nie kochal, zdradzal, wyslal do roboty daleko. Zenujacy jestes.

No tak zgadza sie ale czesto tu czytam ze jakas dziewczyna kogos zostawila po ilus latach albo zdradzala, ciezki to temat. Z drugiej strony jak sie nieda milosci drugiej osobie to tez zwiazek sie moze rozpasc

Okrutni jestescie.... Widac nalezy mi sie faktycznie. Ja poza tymi skokami bylem dobrym facetem. Miala luz, rozwijala sie, nie kontrolowalem, wspieralem, bylem czuly, pomocny w domu. O tym jej obecnym wiem, ze to najlepszy przyjaciel jej kuzyna ktory pracuje 10 lat za granica i on jej ta robote zalatwil. Trzymala sie kuzyna i poznala tego kolesia. Zrobilbym wszystko zeby ja odzyskac. Czekam tylko na potwierdzenie jej ciazy... To mnie chyba zabije. Moze wyjsc za niego urodzic dziecko, ale i tak bede o nia walczyl

A ty zdradzal facet. I jak kobiety tez mamy wierzyc?

Chlopie zostaw ja w spokoju pokis mlody. Nie wpieprzaj sie wiecej bo cie znienawidzi. Wyjdzie za maz urodzi dziecko a ty idioto rozbijesz jej rodzine??

Chcialbym zeby wiedziala ze nawet z tym dzieckiem, ze czekam na nia i ze jesli cos sie nie ulozy to moze do mnie wrocic. Ze ja kocham i chce jej to wreszcie wyznac. Ze zyje jak mnich i ze po tamtych romansach byla tylko ona i bedzie. Chce zeby mi uwierzyla i wiem ze mnie kocha naprawde a nie jego

Wez juz ochlon od tego kompa idz na spacer, bo z kazda wypoWiedzia jestes coraz bardziej zalosny

Na zdradach nie da sie budowac zwiazku. Niby sie poprawiles, ale co z tego skoro ja to nadal dreczylo? Malo inteligentny emocjonalnie jestes. W dodatku nie odpuszczasz jej. Ktory normalny facet robi to co ty? Wiaze sie i w dodatku oszukuje? Ona wiedziala, ze mialo to byc na luzie? Bo skoro odkryla zdrady i ja to dotkbelo to chyba brala cie serio od poczatku? Odpoczela od ciebie, zobaczyla ze swiat bez ciebie istnieje, ze sa inni i daje bez ciebie rade a ty byles jej kula u nogi. Co ona dobrego od ciebie dostala? Ani milosci, ani zaufania, ani szacunku, ani poczucia bezpieczenstwa. Co ty jej dales?

Nie jestem w stanie o niej zapomnieć mimo iż minął ponad rok. Regularnie śledzę jej fb, choć ona nie wrzuca dużo. Wiem, że na pewno nie wrzuci dziecka czy ślubu na portal. Znam ją dobrze, wiem ze jest spokojna, zagubiona często, ma miękkie serce i bywa nieraz bezradna, czasem przyciąga kłopoty. I dlatego muszę ją chronić i być jej wsparciem, tylko nie wiem jak się do niej ponownie zbliżyć. Nie chce żeby tamten typ ja skrzywdził.

Że to już nie jest malolata i swoje doświadczenia ma zarówno te z tobą jak i życiem gdzie indziej. Jeśli wyciągnęła wnioski, to nie weszła w większe gowno niż to które ty jej zaoferowales. W zw.z tym, nie biadol o tym, że on ją skrzywdzi a ty ochronisz, bo zdaje się, że jest odwrotnie a ty popadasz w obsesję.

ty jej nie kochasz, tylko straciles dojna krowe.

chlopie jak chcesz miec normalne zycie, rodzine to zacznij dzialac bo za niedlugo bedzie za pozno. moze zrob to prawko to sie czyms zajmiesz. my polaczki czesto nie mamy szans z tymi zachodnimi, ale sami na to pracujemy. nie wszysty oczywiscie, ale naszych kobiet nie doceniamy, czego jestes wybitnym przykladem.

jak moge sie do niej ponownie zblizyc? chcialbym, zeby traktowala mnie po przyjacielsku, zeby od tej str budowac relacje na nowo. pisalem maile, kazala mi dac sobie spokoj. zawsze pytam o nia znajomych, ale nie chca mowic. chyba dlatego, ze wie ze mam z nimi kontakt, i nie maja zabronione... jechac tam? nie znam dokladnego adresu.... jak bedzie w pl to u rodziny, a to uniemozliwi kontakt, zreszta niewykluczone, ze on przyjedzie z nia

jestes chory

walvze o szczescie i milosc

gdzie k***a na kafeterii? nastepny przegraniec dolacza do szlachetnego grona

chcialbym wiedziec jakim sposobem sie zblizyc.....