Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile bym o siebie nie dbała to i tak wygladam beznadziejnie

Polecane posty

Gość gość

W domu w lustrze jeszcze wygladam w miare ok, ale jak wyjde do ludzi, to wydaje mi sie ze jestem ostatnim pasztetem, a reszta piekna. Mam wrazenie, z niektore kobiety spedzaja caly czas na zabiegach upiekszajacych i przed lustrem i do wyjscia szykuja sie caly dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I w Paryżu nie zrobią z owsa ryżu. Moje ulubione, daje do myślenia. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak samo ;) już się do tego przyzwyczaiłam...ale to, że niektóre szykują się do wyjścia z domu prawie cały dzień to prawda. Mieszkałam kiedyś z koleżanką, która studiowała jakiś taki dziwny kierunek typu kulturoznawstwo czy europeistyka. Jak ona wychodziła na zajęcia to była odszykowana jak...no aż mi słów brakuje :P Zajęcia miała zazwyczaj popołudniu, wstawała rano - tak samo rano jak ja mając na 8 na zajęcia (czyli mniej więcej 6.30). Ale jej toaleta przed wyjściem wyglądała zazwyczaj tak - długi prysznic albo kąpiel - co najmniej godzina spędzona w łazience, później kolejna godzina na wklepywanie balsamów, kremów do twarzy, kremów do stóp, kremów do rąk. Makijaż to tak ok 45 min jej zajmował, podkłady, cienie do powiek, linery, tusze do rzęs, szminki - tak jak ona na co dzień się malowała to ja na największe imprezy robiłam to mniej starannie :) potem kilkadziesiąt minut spędzonych przed szafą w co się ubrać, jakie buty, jakie dodatki...Mnie by to już dawno zmęczyło a ona tak codziennie. Jeżeli choć jeden element miałby być pominięty to ona nie wyszłaby z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przestań dbać, skoro i tak nic z tego nie wynika, po co się męczyć na marne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś O ja.... no to widać dbam za mało jednak... wszystko jasne. Ale u siebie w miescie na ulicach widze tendencje zwyzkowa jesli chodzi o wyglad. Te mlode roczniki chyba maja wszystko obczajone od narodzin ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma brzydkich zadbanych kobiet. To się wyklucza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy, czy dbanie o siebie to full make up, czy tez figura jak po 10 latach na silowni, czy modne ubrania i fryzura, czy to wszystko razem, czy naturaly wyglad bez modnych szmat i tapety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widać Dbanie o siebie tj. makeup i strojenie. Dla mnei to zdrowa dieta, ćwiczenia, dbanie też o umysł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę, ze większość ludzi rozróżnia te dwie rzeczy: w sensie można być zadbanym lub wysportowanym. I mają rację i nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj z tym zadbaniem umysłowym to moz byc gorzej, w koncu przecietny Polak czyta statystycznie 1 ksiazke rocznie. Moi koledzy to potwierdzaja, jeden sie nawet przyznal do jednej ksiazki w zyciu, a mgr ma. Moze kobiety wiecej dbaja o umysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa....dbają - na pudelku :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli kluska z obwisłym ciałem, fluidem na twarzy i w kiecce zary (czy co tam znane i modne) jest zadbana, ale nie wysportowana? :D x Ja po prostu bardziej holistycznie podchodzę do kwestii zadbania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mozna zrobic da rozwoju intelektualnego jak juz jestesmy po studiach? Uczyc sie na sile czegos nowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no teoretycznie tak, niestety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jest złego w pudelku? O ile wiem można mieć różne aktywności. Pod warunkiem oczywiście, że nie ma się ciasnego umysłu, który pozwala się oddawać rozrywkom tylko jednego typu :P Równowaga jest ważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie na siłe, poszukać w sobie chęci :) no i tak - odpowiadając na Twoje pytanie, uczyć się czego nowego....kategorii jest mnóstwo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 14.36 - nie wiem co jest złego w pudelku, nie zaglądam tam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A co mozna zrobic da rozwoju intelektualnego jak juz jestesmy po studiach? Uczyc sie na sile czegos nowego?" Jak dla Ciebie rozwój intelektualny to studia a potem wkuwanie na siłę czegoś to kiepsko o Tobie świadczy. I potem mamy takich "profesjonalistów", którzy uważają, że jak mają studia to wystarczy i po co w ogóle mieć chęć dowiadywać się czegoś więcej. Przecież papier jest? Jest. Teraz tylko obrączka, mieszkanie, dzieciak i jedziemy z tym życiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmowa zeszła z wyglądu to od razu nie ma o czym rozmawiać. Nie dziwię się, że tyle osób jest teraz samotnych i źle czujących się we własnej skórze - skoro tylko na wyglądzie sie skupiają. To i samoocena leci (nikt nie jest idealny) i normalny partner/partnerka nie wytrzyma z kimś dla kogo tylko powierzchowność się liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ma sie zadbana cere, wlosy i figure to wcale nie potrzeba duzo czasu na wyszykowanie sie, a w ubraniach orientuje sie mniej wiecej co do czego pasuje, wiec najczesciej nosze podobne zestawy. bez pospiechu odstawie sie w 1,5h, kiedy nie mam czasu ok 40 min, ale tez nie raz i nie dwa zdarzylo mi sie wyjsc niewyszkowanej i zyje :P rzeczywiscie jedynie przed wiekszym wyjsciem potrzebuje pol dnia zebvy zrobic sie na bostwo, ale zeby tak codziennie? Lekka paranoja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe dzisiaj szłam dobry sklepu i znajomy mnie spotkał i pyta Gdzie idziesz Dobry sklepu Ohh wyglądasz jakbyś szła na randkę Ja dbamy o siebie ale dużo czasu to nie zajmuje, układam włosy co drugi dzień 15 minut, make up 15 minut, a poza tym normalnie prysznic i balsam po i krem rano na twarz i wieczorem, raz w tygodniu depilacja, raz na dwa tygodnie stopy, paznokcie u rąk obcinam, więc tylko czasem sobie pomaluje. Sek tkwi w ciuchach, noszę ładne ubrania, kupuje na szmateksie bo kasy nie mam na nowe a lubię mieć dużo ciuchów, noi oczy ładnie zrobione, pięć minut mi zajmuje podkład a oko dziesięć. Twoja koleżanka marnuje życie pindrzac się dwie godziny, normalnie robi się to razem z prysznicem 30 /40 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Twoja koleżanka marnuje życie pindrzac się dwie godziny, normalnie robi się to razem z prysznicem 30 /40 minut. x robi się? skąd wiesz ile to się powinno robić? siebie stawiasz jako jakiś wzór? może ta koleżanka chce wyglądać lepiej niż Ty? samo wykonturowanie twarzy (jeśli ktoś chce to zrobić dobrze) trwa 10 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troszkę (ale tylko troszkę) zmieniając temat: która z Was widziała na youtubie film o potędze makijażu? jakie są Wasze spostrzeżenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi zajmuje konturowanie nie wiecej niz 5 min. a konturuje cala twarz, policzki, czolo, szczeke i nos. Dobry pedzel, bronzer, troche wprawy. W koncu jezeli wykonujesz te sama czynnosc codziennie to chyba nie zajmuje to wciaz tyle samo czasu co na poczatku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konturowanie twarzy to nie tylko bronzer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze konkurowania twarzy większość ludzi nie zauważa, bronzer lub róż wystarczy, i dokładnie zajmuje to chwile, zwłaszcza jak napisała dziewczyna wcześniej robi się to codziennie. 30/40 minut i wierz mi po godzinie konkurowania a pięciu minutach wyglądasz tak samo, tylko osoba która ma makijaż widzi różnice,obserwator aż tak nie będzie ci się przyglądał. Ja zrezygnowałam, bo to była strata czas, jadę tylko podkład, puder i róż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×