Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niechęć do nauki języków obcych i spadek motywacji

Polecane posty

Gość gość

Nie zrozumcie mnie źle, ale nauka języków obcych w ogóle nie sprawia mi przyjemności. Może dlatego, że szybko zapominam tego, co się nauczyłam, co mnie bardzo demotywuje. Nie wiem, jak mam efektywnie uczyć się tak, żeby nie był to przykry obowiązek, a cos, co rzeczywiście może być pasjonujące. Może coś doradzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki tematu czyli do studentki: 1) hiszpański to między cycki, 2) grecki to w kakaowe oczko, 3) francuski to do buziaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem studentką, to po pierwsze, a po drugie niech wypowie się ktoś poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomyśl sobie tak: nauczę się angielskiego i wyjadę do Anglii, poznam Murzyna a Murzyni mają ogromne ptaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w jaki sposób się uczysz? Bo ja tez zabrałam sie do doszlifowania mojego angielskiego i narazie niezle mi idzie. Ale ja chyba obrałam dobrą metodę bo coraz wiecej słówek mi w głowie zostaje. Co robię? Jestem obecnie na etapie pre-intermediate, wikec jako tako rozumie i coś tam dukam. Moja metoda nauki: -olewam gramtykę -uczę się angielskiego poprzez oglądanie filmików z platformy TED, to super strona, ciekawe wykłady, możesz właczyć napisy.I masz też cały wykład zapisany. Wiec ja tłumacze najpierw wszytskie nieznane mi słowka a potem oglądam te filmiki po 10 razy az mi się cos utrwali. I to naprawdę działa!! -poza tym wyszukałam sobie super bloga o motywacji bo to mnie akurat interesuje i codziennie przerabiam jeden tekst z tego bloga. Drukuję sobie go, podkreslam słowka których nie znam, tłumaczę a potem czytam kilka razy ten tekst. I w ten sposob bardzo dużo słowek zostało mi w głowie, nawet nie musiałam ich jakos specjalnie wkuwać. A Ty jak się uczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym wazne tez jest to aby KAZDEGO dnia się uczyc, nie odpuszczać. Może to byc nawet 15 minut gdy masz kryzys ale żeby COKOLWIEK zrobic danego dna w tym kierunku. U mnie czasem jest to godzina a czasem 15 minut, zawsze cos w głowie zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belko

No to ja chodziłam na kursy do Pi School w Wawie i mogę śmiało powiedzieć, że ta szkoła bardzo mi przypadła do gustu. Jestem zadowolona i widzę ze nauka u nich przynosi efekty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×