problem z wagą

mam 165 wzrostu i moja waga waha się między 56 a 59 kg (róznica jest nawet w ciągu dnia. Rano i wieczór.) Ostatnio moj facet zaczął mi przygadywac niby w żartach że mam pod cyckami drugie bo wyszła mi oponka. Pracuje fizycznie, więc nie mam czasu na regularne zdrowe dietetyczne posiłki. Jem kiedy mam czas i co mam pod ręką. Nigdy nie byłam i nie jestem gruba poprostu zbiera mi sie w pasie. Może uznacie że sie żale ale dzis po tym jak mi po raz kolejny głupio "zażartowal" postanowilam cos z tym zrobić ale z głową. Nie chce sie zagladzac bo wtedy w pracy nie mam co szukać, musze miec energie. Na cwiczenia czasu za bardzo też nie mam a jeżeli juz bym znalazla to nie wiem jakby sie to odbiło na moim zdrowiu. Wysiłek w pacy i poza nią. Dodam że mam 25 lat. Czekam na rozważne komentarze