Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

plox

Schodzące paznokcie u stóp... tragedia

Polecane posty

Hej, babeczki. Mam okropny problem ciągnący się od lutego, czyli niemal pół roku. Otóż pewnego dnia założyłam za małe buty, a że nie miałam możliwości przebrania ich, sterczałam w nich plus minus dziewięć godzin. I wtedy się zaczęło. Z dnia na dzień paznokcie (tylko te u paluchów) zaczęły nabiegać krwią, bolały i były opuchnięte. Kiedy zdecydowałam się usunąć krew wraz z ropą, myślałam, że wszystko będzie okej... Myliłam się. Krwiaki, które utworzyły się pod paznokciem po przebiciu sprawiły, że paznokcie trzymały się na słowo honoru - płytka w ogóle nie była połączona z powierzchnią palca. Myślałam, że da radę się zrosnąć, ale się myliłam. W tej chwili paznokcie wyglądają okropnie. U lewej stopy ta część, która odrosła (ok. 1/3 całego paznokcia), połączyła się ze starą częścią (którą udało mi się wreszcie usunąć) i stworzyła zgrubiałą narośl, którą pewnie będę w stanie usunąć dopiero, jak pazur zupełnie odrośnie. U prawej stopy wygląda to gorzej, pazur rośnie jakby chciał a nie mógł, a starej, obumarłej części nie jestem w stanie usunąć. Jakieś pomysły jak przyspieszyć wzrost paznokcia? Zawsze miałam problem z dużymi pazurami u stóp, nigdy nie chciały rosnąć - teraz mamy lato i wstydzę się zakładać sandały, siłą rzeczy muszę "gotować" nogi w pełnych butach. Dzisiaj zaczęłam używać regenerum, ale czy to dużo da? Pomocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak najszybciej idź do dermatologa i pokaż stopę, może coś to poważnego a lato tuż tuż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×