Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Firuze

Czy związek po zdradzie ma szanse przetrwać?

Polecane posty

Gość Firuze

Witam ;) Po długim czasie zdecydowałam się opisać swoją historię tutaj, ponieważ czas nie leczy ran w moim przypadku i mimo ze wybaczyłam nei moge zapomniec. Zacznę od tego mam 21 lat z partnerem jestesmy łącznie 6lat . Bylismy bardzo udana para az do czasu gdy wyjechał na tydzien do Krakowa i tam zdradzil mnie na dyskotece... Co prawda był to jedynie pocałunek, ale i tak nie potrafie sobie z tym poradzić, ja wiem ze moze to dla niektorych jest smieszne jednak dla mnie wiernosc jest swieta i wiele od siebie wymagam jak i od partnera w tej kwestii. No wiec co dalej dowiedziałam się o tym po pol roku od tego zdazenia z jego konta na fb poniewaz wciaz pisal oraz flirtowal z ta dziewczyna.. Rozstalismy sie na 4 miesiace ja w tym czasie zrobiłam to samo ale nie dlatego ze chcialam tylko na zlosc i ja wiem ze to jest glupie i dziecinne niestety nie umialabym mu wybaczyc dopoki sama nie zrobilabym tego co on . Teraz juz jestesmy razem po raz kolejny. On jest dobry stara sie ale ciagle sie klocimy dlatego ze ja nei potrafie zapomniec . Awantury sa doslownie o wszystko i to glownie ja je wszczynam "bo mi sie przypomnialo". Ale juz nei chodzi o to ja poprostu mysle o tym 24h na dobe ,płaczę, nawet po nocach mi sie to sni tak bardzo mu ufalam a on mnie oszukal , kontroluje go na kazdym kroku nie ufam mu to wszystko wykancza nas psychicznie a ja nie wiem co zrobic. Najprosciej bylo by odejsc jednak jestesmy ze soba tak dlugo mimo mlodego wieku a ja go bardzo kocham i nie wyobrazam sobie zycia z kims innym. Prosze o jakies rady i obiektywna opinie, poniewaz chcialabym uratowac ten zwiazek ale nie wiem czy potrafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie potrafisz mu wybacxyc?bo jestes jeszcze glupia i bardzo zazdrosna,jak masz zamiar z nim zyc to przestan smarkata dzifko zachowywac sie jak smiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zachowujesz się tak bo taki wmóii (tv,rodzice itd) i wychodzsz z założenia że tak trzeba .... może lepiej było by abyś użyła mózgu i znalazła swoje rozwiąznie takie które będzie dobre dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zachowujesz się tak bo tak ci wmówili (tv,rodzice itd) i wychodzsz z założenia że tak trzeba .... może lepiej było by abyś użyła mózgu i znalazła swoje rozwiąznie takie które będzie dobre dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bedzie dupa z tego /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wypominam mu caly czas od 1,5 roku o to ze przylapalam go przy ogladaniu filmikow ze swoja eks.. Nie radze sobie. Ale on uwaza ze i tak chce ze mna byc... i wytrzymuje to nadal.. oO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ty go nie kochasz, nie traktuje się tak kogoś, kogo darzy się uczuciem (ciągłe wypominanie, niezdolność do wybaczenia itp). Jest to związek infantylny i toksyczny. Utrudniasz życie Wam obojgu. Z drugiej strony, Twój partner ewidentnie się Tobą znudził skoro postanowił na bezczela flirtować z dziewczyną pod Twoim nosem przez pół roku. Radziłabym odejść i zachować resztki godności, zanim prędzej czy później pokłócicie się aż tak, że nie będzie co wspominać z pierwszej miłości na stare lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasz zwiazek nie przetrwa tego. Z jednej strony ty ciagle wypominasz mu przeszlosc, a on z kolei flirtuje z ta dziewczyna. Co wiec was przy sobie trzyma? Mam wrazenie, ze tylko ta ilosc lat, ktora spedziliscie razem. Ale to jest zbyt malo, aby zwiazek przetrwal. On cie pusci kantem na pewno. Po pierwsze ma ku temu sklonnosci, i jak widac potrzebe flirtowania (czy tylko????) , po drugie nie wytrzyma dlugo twojego wypominania. Nie ma sensu tego ciagnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasz zwiazek nie przetrwa tego. Z jednej strony ty ciagle wypominasz mu przeszlosc, a on z kolei flirtuje z ta dziewczyna. Co wiec was przy sobie trzyma? Mam wrazenie, ze tylko ta ilosc lat, ktora spedziliscie razem. Ale to jest zbyt malo, aby zwiazek przetrwal. On cie pusci kantem na pewno. Po pierwsze ma ku temu sklonnosci, i jak widac potrzebe flirtowania (czy tylko????) , po drugie nie wytrzyma dlugo twojego wypominania. Nie ma sensu tego ciagnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rada od zdradzonej żony Uciekaj jak najprędzej!!!! Nie macie dzieci , zobowiązań majątkowych, NIE MA SENSU TEGO CIĄGNĄĆ Zajmij się sobą, dojrzej bez niego bo jestes mloda , masz napewno zainteresowania rozwin je i zajmij sobą bez niego a zobaczysz że będzie dobrze Nie da sie życ bez zaufania , próbowałam i próbuje ale tylko ze względu na dzieci , gdyby nie one odeszłabym natychmiast Moje życie to koszmar , RATUJ SIĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój związek przetrwał , ale cena jest duza i trzeba schować dumę do kieszeni. Niestety nie wszystkim się to udaje. A najgorsza jest niepewnosc, jeżeli nie macie poważnych zobowiązań to wiej Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak on jeden pocalunak? A ty jak idziesz do ginekologa bez faceta i nie ma jeden pocalunek tylko pokazujesz nagie krocze i cie maca i On ma wybaczyc i ma to zapomniec?Ja zawsze mam przy Kazdym badaniu krocza swojego faceta i byl podczas porodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy raz słyszę,że gin bada krocze. Do dentysty tez faceta zabierasz,by zagladał ci w paszczę?hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×