wzmozone napiecie miesniowe i asymetria ulozeniowa

moj syn 4 miesieczny ma wykryte wnp i asymetrie ulozeniowa, zaczelismy chodzic na ćwiczenia. Zastanawia mnie jaki wplyw moze to miec na jego pozniejszy rozwoj, czy jest to w 100procentach uleczalne? Czy ktoras z was spotkala sie z takim problemem?

mój synek miał asymetrię ułożeniową i słabe napięcie mięśniowe, nie podnoisł główki, rehabilitacja zaczęła się tez jak miał 4 m, dziś ma 8 lat i jest zdrowym chłopcem

dodam tez ze cwiczenia mamy raz w tygodniu i obawiam sie ze to za malo, ze moze nie wystarczyc...

a jak dlugo trwala u was rehabilitacja?

rehabilitacja raz w tyg przez 6 m i to wystarczyło

wlasnie przeczytalam ze takie dzieci moga sie gorzej rozwijac psychoruchowo... :(

mój syn miał dokładnie to samo. Zamówiłam prywatnie rehabilitanta, który pokazał nam jak ćwiczyć. Cwiczenia trwały ok 30 min kilka razy dziennie. Po kilku tyg ,znowu przyjechał, ocenił postępy dziecka i pokazał nowy zestaw- znowu po 20 min kilka razy na dobę. Potem był chyba jeszcze jeden zesatw ćwiczeń. Acha i też wykryte było ok 4 m-ca, ćwiczyliśmy kilka miesięcy ,już nie pamiętam, ile ale ze 6 na pewno. Dziś ma 9 lat i jest wybitnie sportowo uzdolniony. Z tego co pamiętam pani neurolog ostrzegała nas, że im póżniej byłoby to wykryte tym dłużej trwałaby rehabilitacja.

moja córa 4 miesieczna tez ma słabe napiecie i jak lezy to wipina brzuszek w jednym kierunku.Bedzie miec rehabilitacje

Moja córka miała asymetrie ulozeniowa zdiagnozowana w 7 miesiącu życia,przy czym napiecie miesniowe było ok. Rehabilitacja trwała 1 miesiąc( 1 raz dziennie po 30 minut ćwiczeń ). Z tego co ja usłyszałam od fizjoterapeuta to to że dziecko może znacznie pozniej zacząć chodzić oraz może być "krzywe" . Corka krzywa nie jest :) na szczęście. .. Choć faktycznie zaczęła chodzić mając 16 miesięcy ( niby jeszcze w normie) . Miałyśmy naprawdę dużo szczęścia trafiając na świetnego fizjoterapeute. Dlatego warto szukać naprawdę dobrego fachowca w tej dziedzinie szczególnie wówczas, gdy diagnoza pada stosunkowo pozno.

Moja corka miala asymetrie i pewnie cos z napieciem miesniowym (gdy mala miala niecale 2miesiace, to sami zaobserwowaliśmy ze cos jest nie tak, bo chetniej spala na jednej stronie i jedna strone miala bardziej aktywna, mimo stymulacji zabawkami itp. ). Sami poprosilismy pediatre o skierowanie do neurologa (pediatra patrzyla na nas, jak na jakichs nadgorliwcow...). Naurolog potwierdzil nasze obawy, ale asymetria byla jeszcze niewielka i udalo sie ją zniwelować wykonywanymi przez nas cwiczeniami (co kilka tygodni jezdzilismy na kontrole i dostawaliśmy nowy zestaw cwiczen od neurologa). Im wczesniej sie zacznie korygować asymetrie, tym lepiej. Po prostu utrwalona asymetria wplywa na rozwoj ruchowy dziecka. Z druga corka sami zaczelismy chodzic do rehabilitanta na cwiczenia (raz na 2-3 tygodnie, zaczelismy gdy mala miala ok 3miesiecy i pielegniarka srodowiskowa powiedziala, ze slabo dzwiga glowke). Teraz corka ma 7 miesiecy i jest duzo lepiej rozwinieta ruchowo, niz jej starsza siostra byla w tym wieku. Rehabilitant pracuje wieloma metodami terapii niemowlecych. I na szczescie mamy blisko. Prywatnie oczywiscie. Jesli ktos ma mozliwosc, to bardzo polecam. Nawet tak na zasadzie wspierania rozwoju dziecka. Warto tez obserwować swoje dziecko, czy przypadkiem nie spi czesciej na jednej stronie, czy nie rusza bardziej jedna raczka. Latwiej asymetrii zapobiegac.... a utrwalona asymetria moze np. Powodowac deformacje glowki (gdy dziecko spi chetniej na jednym boku).

Jako pedagog to najważniejsze jest wczesne wspomaganie rozwoju dziecka - im wcześniej zaczniecie tym lepiej więc warto się zając tym póki organizm dziecka jest dostosowany do rehabilitacji bo kości się rozwijają dopiero i dziecko ma bardziej elastyczne ciałko. Mogę polecić Centrum Terapii Dzieci i Dorosłych w Łodzi - http://neurostyk.pl/ - mają naprawdę dobrych rehabilitantów dzieci więc jeśli masz niedaleko to może warto się wybrać bo ta dysfunkcja jest do wypracowania ale trzeba się tym zająć szybciutko.