Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Popłakałam się bo on

Polecane posty

Gość gość

On się nie odzywa... nie jest zaangażowany.. tak bardzo, bardzo chciałam żeby coś z tego wyszło.. chociażby, żeby był moim kolegą.. ale jak zawsze Ci, na których mi zależy, odchodzą. Nie, nie zachowywałam się jak zdesperowana histeryczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wolno być miłym dla ludzi bo cię w tedy olewają droga autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie byłam nadmiernie miła. Byłam normalna, momentami nawet stanowcza mam już dość rozczarowań. Nie chcę już nic takiego przeżywać. A przecież to mial być dopiero początek znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie idiota jak każdy facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale masz rację. Ludzi trzeba totalnie olewać, wtedy faktycznie są wielce zainteresowani. Mam takich kolegów, którzy tak mają.. ale nawet koleżanki takie były Tylko wiesz co? To jest bardzo zabawna zasada. Jak w takim razie budować porządnie przyjaźnie, związki? Okej, co do związków - tu sprawa jest delikatniejsza, ale zwykle znajomości? Nie dać się wykorzystywać i patrzyć, czy ktoś odwzajemnia wystarczająco zainteresowanie - taka powinna być zasada, w praktyce jest różnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ahmed von Cyferblat
Dodajesz cebuli do placków ziemniaczanej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ja nie spodziewałam się po nim takiego dziwnego zachowania. Jak nie był zainteresowany, to mógł nie mącić w głowie.. nie chodzi o zaciąganie do łóżka, tylko o zapraszanie gdzieś, a potem dziwne zachowanie. W końcu do żadnego spotkania sam na sam nie doszło (odwołałam po tym jak mnie uraczył dziwną gadką, świadczacą o tym, że coś kręci) on się nie odzywa, a ja już mam dosyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za milion powtórzeń pt 'dziwne'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie wygląda to tak jakbym olewała kogoś na kim mi może zależeć więc głowa do góry może jest odwrotnie nisz myślisz. Ja boję się ufać, wiem że jestem nie wychowana, nieprzewidywalna, nie wiem na co mogę sobie pozwolić, nie chcę ranić... może z tego wynika wycofywanie się,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ahmed von Cyferblat
Dodajesz cebuli do placków ziemniaczanej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i tak. Ale jak komuś na kimś zależy, to go nie raczy w kółko gadkami szmatkami... naprawdę bzdurnymi.. i zależy mu jednak żeby się spotkać. Tym bardziej, że ja jestem bardziej zamknięta w sobie, a on bardzo otwarty i ja jakoś nie zwiewam. U niego nie widać zaangażowania prawie od początku.. przecież ja jak głupia pytałam, czy spotkanie aktualne.. a on mnie uraczył gadką, że chętnie się spotka, ale na niedługo.. (a wcześniej sam mielił o tych spotkaniach ciągle) no to przepraszam, jeszcze po tym co wcześniej pisał półsłówkami.. odwołałam to, on oczywiście walnął kolejną durną gadkę, z której nic nie wynikało i cisza od paru dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
/a co do spotkania to odpisał, że aktualne, ale nie napisał nic gdzie ono ma być, a on miał to ustalić.. zero inicjatywy, dlaczego ja mam się interesować i o wszystko dopytywać? w każdym razie wciąż mnie zdumiewa, jak mi może tak na kimś zależeć. Nie jestem zazwyczaj taka emocjonalna.. ludzie mają mnie za chłodną osobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie płacz przez faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie płakałam. Nawet, jak rok przeżywałam moją miłość. Do teraz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj biedulka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie poradzisz na nieodwzajemnione uczucie. Ale glowa do gory, moze sie jeszcze odezwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś straciłam na to nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno przestań. Wiesz ilu jest facetów na świecie? skąd wiesz że on był taki fajny? noo właśnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×