Zawiść brzydkich kobiet

Jak mnie denerwują te brzydkie baby, które wmówią Ci wszystkie kompleksy byle żeby pogrążyć te ładniejszą i polepszyć sobie samopoczucie. Jestem szczupła, ale nie mam małego tyłka. Wręcz przeciwnie. A dzisiaj usłyszałam w pracy od wieloryba z dwiema brodami, ze powinnam częściej nosić taki krój sukienki bo wreszcie wyglądam jakbym miała tyłek. I to jeszcze powiedziane w taki miły i uprzejmy sposób :o. Kiedy zmieniłam fryzurę i wszyscy, ale to wszyscy faceci twierdzili, ze świetnie wyglądam to od kobiet wciąż słyszałam "postarzyłaś się", "wyglądasz sztucznie", "kiedyś wyglądałaś ładniej". Mam tego dość. Zawsze takie niepochlebne opinie wygłaszają zawistne maszkary i myślą, że nie widać jak wyłazą na wierzch te ich wszystkie kompleksy?? Ślicznotki od 7 boleści się znalazły! A jakie was drogie kafeterianki spotykają na codzeń nieprzyjemne sytuacje z tymi zawistnymi babami? Piszcie śmiało :)

To czemu nie omijasz takie baby z daleka a czekasz na ich opinie.

Na twoim miejscu powiedziałybym jej, że jest wielorybem.

Ja się nie przejmuję opiniami kobiet . Pewna znajoma zawsze jak mnie widzi to z głupim uśmieszkiem wyśmiewa moje ciuchy a po jakimś czasie sama jest ubrana podobnie .

Nie czekam na ich opinię! Właśnie w tym problem, ze one lgną do mnie by mnie "uprzejmie" poinformować o swoich poglądach! A drogiej koleżance z pracy nic nie powiedziałam bo była na tyle uprzejma by zwrócić mi uwagę przy gronie wspólnych znajomych :o

a nie jestes przewrazliwiona na swoim punkcie? ja bym na takie cos nawet nie zwrocila uwagi poza tym z jej perspektywy twoj tylek to dupcia dzieciaka pewnie wiec sama rozumiesz...

Też tak robilam mojej siostrze. Przychodziła do mnie się pochwalić wyglądem , nowymi pasemkami i robiła dziubek jaka to nie jest piękna. To jest w******jace bo raz nie znosze sztucznej tandety zwlaszcza sztucznych wlosow blond a dwa że mogłaby się normalnie zachowywać a nie cmokac i dziamgac.

Baby są złośliwe wiem coś na ten temat mężczyźni nie są tacy zawistni.

Też tak robilam mojej siostrze. Przychodziła do mnie się pochwalić wyglądem , nowymi pasemkami i robiła dziubek jaka to nie jest piękna. To jest w******jace bo raz nie znosze sztucznej tandety zwlaszcza sztucznych wlosow blond a dwa że mogłaby się normalnie zachowywać a nie cmokac i dziamgac. Babochłop się odezwał.

Ale Polka jak się odstawi to automatycznie przybiera pozę wielkiej piękności, popada w przesadną egzaltacje i oczekuje komponentów. No to dla kogo ona został stroi? Sama się prosi o krytyke

Nie jestem żadnym babochlopem. Wszyscy mężczyźni mi mówią że wyglądam jak Francuzeczka. Jestem delikatna,zwiewna i w miarę naturalna. I nie pozuje na niewiadomo kogo.

Mnie może nie wyśmiewają, ale mam taką koleżankę, która wygląda jak cienka kłoda z masakrycznie długimi gałęziami . Ot typowy ektomorfik, ale ona uważa, że jest prześliczna bo ma długie nogi hahaha :D śmiechu warte bo nogi jak na swój wzrost ma w sumie zwyczajnie długie, ale te wieeelkie łapy?! I uszy przyczepione do małej główki sprawiające, ze wygląda jak mutant :D Wciąz tylko wygina się jak zdeformowany upośledzony mutant na mieście i sądzi, ze jest sexowna. Nawet iść normalnie nie umie tylko podskakuje jak mutant żeby jeszcze bardziej się wydłużyć

Wiesz.. Tu nie chodzi tylko o brzydkie kobiety. Po prostu, jeżeli one widzą, że lubisz siebie, akceptujesz i znasz swoją wartość to od razu chcą Cię zmieszać z błotem, żebyś poczuła się gorzej. A jeżeli jeszcze podobasz się facetom, to już w ogóle! Krzyżyk na drogę. I wiem, co mówię, jakiś czas temu jakiś anonim zjechał mnie na kafe próbując mnie złamać. :D

Ale Polka jak się odstawi to automatycznie przybiera pozę wielkiej piękności, popada w przesadną egzaltacje i oczekuje komponentów. No to dla kogo ona został stroi? Sama się prosi o krytyke Ona dostaje komplementy od facetow a wy brzydkie, zaniedbane baby poubierane w lumpeksach siejecie atmosfere zawisci. Prosił was ktos o zdanie? Moze w lustro spojrzcie?

gość dziś Mnie może nie wyśmiewają, ale mam taką koleżankę, która wygląda jak cienka kłoda z masakrycznie długimi gałęziami . Ot typowy ektomorfik, ale ona uważa, że jest prześliczna bo ma długie nogi hahaha smiech.gif śmiechu warte bo nogi jak na swój wzrost ma w sumie zwyczajnie długie, ale te wieeelkie łapy?! I uszy przyczepione do małej główki sprawiające, ze wygląda jak mutant smiech.gif Wciąz tylko wygina się jak zdeformowany upośledzony mutant na mieście i sądzi, ze jest sexowna. Nawet iść normalnie nie umie tylko podskakuje jak mutant żeby jeszcze bardziej się wydłużyć Zgłoś Jesteś niska?

sadze ze kazda kobieta ma cos ladnego i cos brzydkiego, a tlumaczenie wszystkiego zawiscia chyba nie do konca jest zgodne z prawda naucz sie wpuszczac jednym uchem a wypuszczac drugim takie uwagi bedzie ci w zyciu wiele latwiej

Nie jestem przewrażliwiona i wcale nie jestem szczupła. Zauważyłam też, że takie docinki nie wypływają z ust ładnych zadbanych dziewczyn tylko sfrustrowanych brzydul z którymi nawet nie rozmawiam bo się zwyczajnie nie da jeżeli głównym tematem jest wygląd i narzekanie na zbyt grube uda

Zgadzam się z gościem 20:21.

miałam napisać, ze wcale nie jestem sztuczna :D

Ja ci napisze ze zawisc to ludzka rzecz i to tyle sie ciesz ze jestes podobno ladna ..

20.20 - nie, mam 173 i jestem niższa od koleżnki o jakieś 3,4 cm

Może macie racje, ale tak mnie ta dzisiejsza sytuacja wkurzyła, że aż musiałam się wygadać.

A skąd wiesz że dostaje komplementy? Stara raszpla z lakierem na włosach i nowym blond i wielkim nochalem. Macie naj****e do garow, wydaje wam się że jesteście piękne bo nalozylyscie kilo szpachli? Piękna kobieta to taką która bez niczego jest piękna i taką która się nie obnosi z nową fryzura.

Mi raz taka przyjaciółeczka powiedziała przy znajomych że mam coś na zębach. To było kłamstwo bo mój chłopak powiedział patrząc wprost na mnie żeby nie gadała głupot bo nic nie mam. Faktycznie nic nie miałam, a ona po prostu chciała mnie upokorzyć.

Co do wzrostu - mam 168 cm i nieraz słyszę od dziewczyn 150 - 165 cm (!), że jestem za wysoka na szpilki , że mam kajaki (nr 39) A faceci mi mówią, że w szpilkach wyglądam ekstra i tak też się czuję :)

gość dziś Bez nerwów. :) Nie wiemy, jak wygląda. Nie wiemy, jaka jest. I nie wiemy, jak wyglądają tamte panie nazwane :brzydulami:. Po prostu, niezależnie kto jaki jest. Nie powinno się go obrażać. A jak widzę, pare osób już to zrobiło.

A skąd Ty wiesz, ze ja się z czymś obnoszę? No, a to, ze dostaję komplementy wynika chyba z fragmentu " Kiedy zmieniłam fryzurę i wszyscy, ale to wszyscy faceci twierdzili, ze świetnie wyglądam...". Aż tak Cię boli to, że anonimowa kobieta jest komplementowana? I skąd wiesz jaki mam kolor włosów i czy używam do nich lakieru?

Raczej się otaczam koleżankami, które nie są zawistne i żadna z nas nie uważa się za lepszą, albo gorszą, ale kilka takich dalszych znajomych miałam, które rzadko mówiły coś miłego, nawet jak mnie ludzie przy nich komplementowali, ale za to jak im się coś nie spodobało w moim wyglądzie to były pierwsze do krytyki :) Mam też koleżankę, która przy ludziach często próbuje mnie "zgasić" jakimś tekstem albo wyciągnięciem kompromitującej historyjki na mój temat. Tyle że takie historie są zwykle bardziej śmieszne niż wstydliwie, więc nawet jeśli ona to robi ze złośliwości, to nie mam z tym problemu, bo to dla mnie żadna ujma. Ogólnie mi to lata i powiewa, dużo kobiet ma wewnętrzną potrzebę rywalizacji i tego się nie da uniknąć, do tego można się przyzwyczaić i zlewać jakieś złośliwości, albo się przyjaźnić głównie z tymi, które patrzą na wszystko bardziej trzeźwo.

Zachowuj się tak jakbys była sobą a nie swoim wyglądem to nikt nie będzie zlosliwy

20:31 Hahaha :D znam to bardzo dobrze! Ja mam 167 i moja koleżanka twierdzi, ze jest ze mną równa choć ma ledwo 162 i uważa się za wysoką....O moim wzroście się nie wypowiada zbyt często :D