3 latek na wesele....spor z mamą.

Za dwa tyg.idziemy na wesele i choć mamy zaproszenie z dziećmi to postanowiła,że nie weźmie mojego 3 latka-zostanie pod opieką szwagierki. Wzielabym go gdybym miała możliwość, żeby go wieczorem przywieść, ale to wesele jest 70 km w jedną stronę. Bezsensu tyle jeździć. Ale moja mama uważa ze przesadzam,że powinnam wsiąść, ze później mam go położyć spać w samochodzie(??)!! Jak dla mnie to paranoja!

i zostawić samego w tym aucie ???

po prostu masz głupią matkę

A to twoja mama umeczy się z dzieckiem zamiast bawić czy ty? A spania w samochodzie to nawet nie skomentuje, ja bym się nie odwazyla zostawić tak nieodpowiedzialnej osobie dziecka na 5 min :/

nie wyobrazam sobie wesela z dzieckiem. swoja dwójkę 2 lata i 5 zostawiam z mama. Ty sie umeczysz i dziecko póżniej sie męczy.

Ale spór czy po prostu sugestia mamy? Pewnie tak sobie tylko powiedziała a ty robisz tragedię.

ja mojego 5 latka też nie biorę, jego takie sprawy nie interesują i zapewne koło 22 by zasną, miała bym problem więc zostawiam z mamą, córkę biorę ale to inna historia, potrafi bawić się do 2 nad ranem.

A ja moją córkę biorę. W tym roku byliśmy u mojej siostry. Mała ma 3 lata, szczęśliwa szalała do 23 potem odprowadzilismy ja do domu. Ale wesele było 100 metrówod mmojego domu rodzinnego więc inna sytuacja.

Jakoś kiedyś dzieci chodziły na wesela i zawsze się znalazło miejsce dla nich do spania. A jedno z rodziców (dzieci było wiele) na zmianę nad nimi czuwało. Teraz tylko ciągle problemy ze wszystkim macie.

Branie dzieci na wesele jest w zlym guscie. Sa zabawy dla doroslych i sa dla dzieci, i nie chodzi o to czy masz mozliwosc wziecie dziecka czy nie. Dorosli tancza a miedzy nogami lataja jakies dzieci i przeszkadzaja -- obciach iwiesniarstwo.

Moja nikomu nie przeszkadzała. Sala była dwupoziomowa. U góry stoły i mała salsa do tańczenia z której korzystały tylko dzieci. Na dole już dj i duza sala gdzie tańczyła cała reszta. A rok temu była u brata na weselu, miała dwa lata. Niestety wesele daleko wracaliśmy rano autobusem. Ale był specjalny pokój do spania dla dzieci.

Dodam że córka naprawdę szczęśliwa była i często o weselu opowiada. A naprawdę nie przeszkadzała nikomu bo jak goście byli na górze i jeśli to ona też a jak były tańce to tańczyła z kuzynami na pustej salce.

Mam 3 latka nie wzięłabym na wesele i nie byłabym szczęśliwa gdyby inne dzieci kręciły się.

ja biore mojego 4latka na wesele za dwa tyg, ale mamy blisko i po prostu o 21 go odwioze do domu, poloze spac, bedzie z nim tesciowa. Gdyby wesele bylo daleko, to gdybym tylko miala taka mozliwosc to zostawilabym go.

Zostawić dziecko w samochodzie? Nienormalna jakaś? Co innego jak wesele jest blisko i można dziecko odwieźć wieczorem, a co innego jak jest taki kawał od domu.

Ona sobie tylko tak powiedziała. Autorka robi z igły widły. Wiadomo że dziecka w aucie się nie zostawia. Zresztą skoro nie ma ochoty małego dziecka brać na wesele to jej wybór. Ale cóż. Dzień bez założenia tematu na kafe i wymyślenie problemu dniem straconym.

Gość 22:20 dziękuje,że mnie obrażasz mimo, że mnie nie znasz!!!

Mama tylko zasugerowała, dawniej były inne czasy. Miała prawo się odezwać ty masz prawo zrobić jak uważasz. Gdzie problem?

Skąd pewność że cię nie znam? Świat jest mały.

na pocieche powie ze nie ide z 3 latkiem. dac w koperte 500zl po to aby o 21 isc juz do pokoju nad salą weselną i pilnowac dziecko na zmiany. to ja za darmo zostane w domu

no i co w związku z tym autorko?

Za daleko , nie bierz bo i dziecko się umączy i Wy i zero frajdy z imprezy. Kiedyś jak ludzie jeszcze poprawiny robilito był sens dziecko zabrać na drugi dzień a na wesele to bez sensu chyba ze ktoś od wiezie o 21

Jak było moje wesele to u mojego brata i u kilkorga przyjaciół w rodzinach były dziec***aromiesięczne. Kilkulatki też były. I były tam takie sytuacje, że po prostu nie mieliby z kim zostawić dzieci, zresztą takich maleństw to się raczej nie zostawia... Wynajęliśmy wtedy znaną nam zaufaną opiekunkę, która w jednym z pokoi gościnnych w budynku sąsiadującym z salą weselną prowadziła przez całą noc mini żłobek. Każde z rodziców mogło tam uśpić dziecko i zostawić je pod jej opieką, a pani miała karteczkę z telefonami i w razie czego miała przywoływać z imprezy rodziców. W najlepszym momencie na jednym łóżku rządkiem spała piątka maluchów w wieku od 3 mcy do 4 lat. Uważam że to była bardzo dobra nasza decyzja, do tej pory rodzice dzieciaków wspominają, że super to zorganizowaliśmy.

WziĄĆ a nie wziąć (bo brać a nie braść) :P

Twoja mama ma coś nie tak z głową jeśli uważa, że można 3 latka położyć w aucie spać. Jakbym ja usłyszała od mojej taki tekst to bym jej kazała się walnąć młotkiem w łeb. Serio. Co do tego czy chcesz brać dziecko na wesele czy nie: to Twoja decyzja. Są tacy, którzy chodzą wszędzie z dziećmi i tacy, którzy od czasu do czasu, przy takiej okazji jak wesele, wychodzą sami. Twój wybór. Ja osobiście preferuję wesela bez dziecka.