Interesują mnie tylko starsi faceci.

Mam 21 lat. Miałam za sobie dwa poważne związki. Oba ze starszymi mężczyznami (o 12 i 9 lat). Wszystkie randki z rówieśnikami lub niewiele starszymi chłopakami były koszmarne, nie było chemii ani o czym rozmawiać. Najdłużej wytrzymałam kilka tygodni z 24 latkiem, ale było to w sumie trochę na siłę z mojej strony. To głupie, ale jestem zainteresowania facetami tylko w wieki 27-33 lat. Nie umiem nawet uzasadnić, tak mam i już. Niestety zauważyłam, że jeśli facet w tym wieku jest wolny to albo nie szuka niczego na stałe albo jest z nim coś nie tak. Wszyscy normalni faceci około 30 są już zajęci :( nie wiem co robić i co o tym myśleć...

tez tak mam ;-)

A co w tym głupiego? To jeszcze nie jest kolosalna różnica, szczególnie jak facet jest zadbany. Do tego ma więcej kasy niż 20-latek

Nie patrzę na pieniądze ani na wygląd. Żaden z moich byłych nie był ani jakiś przystojny ani bogaty. Dla mnie liczy się osobowość. To, że będzie się o mnie troszczył i mnie wspierał.

ja gość dziś tez tak mam oczko.gif jestesmy takie same, tez mam 21 lat i partnera o 16 lat starszego, jestem w Nim zakochana po uszy od 4 lat ;-)

A nie pomyślałaś dlaczego oba związki z tymi "dojrzałymi" panami się skończyły? Zdradzę Ci sekret - otóż nikt nie traktuje Cię poważnie dziecinko :) miłego robienia z siebie idiotki dalej.

Piotrek_MD, myślę że traktują mnie poważnie. Pierwszy był mega zakochany we mnie, wiem że chciał się oświadczyć. To ja wtedy spanikowałam, za młoda byłam. I czułam, że to nie jest taki facet z jakim chcę spędzić resztę życia. Drugi to była poważniejsza sprawa... Skomplikowana. Powiem tyle, że był mega zazdrosny, wszędzie szukał zdrady, kilka razy pobił... Nie było sensu tego nadal ciągnąć. Ale jestem absolutnie pewna, że oboje traktowali mnie poważnie.

Życzę Ci jak najlepiej, ale ja mam coś takiego ze mnie obrzydzają takie związki, po prostu wiem na czym one polegają (może u Ciebie jest inaczej ale generalnie wiadomo ze facetowi chodzi o sex a lasce o kasę) i gdybym usłyszał że dziewczyna z którą się spotykam chodziła z facetem o 10 lat starszym to bym jej momentalnie podziękował i zakończył znajomość. Mam tak i już. Jeżeli uważasz ze Cię nie wykorzystują to fajnie bądź szczęśliwa ;)

Nie mówię, że w moim życiu nie pojawiali się tacy co liczyli na seks i dobrą zabawę ze mną. Ale takim szybko dziękowałam za znajomość. Naprawdę, nie zależy mi na pieniądzach. Jeden z moich facetów był naprawdę ubogi i z biednej rodziny, drugi dorobił się tak w miarę już w trakcie gdy był ze mną.