Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja dziewczyna chce usunąć ciążę

Polecane posty

Gość gość

Jest w 11 tygodniu ciąży. Czy mogę nakoś prawnie zmusić ją do donoszenia ciąży? Wiem, że kobieta w Polsce nie podlega karze za usunięcie ciąży. Jak mogę walczyć o to dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w 11 tyg? to już wysoko, jak chce to zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie możesz. To nie Ty sobie s*********z życie, tylko ona, więc ona decyduje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej ze sie bedzie w piekle smazyc. Znam 2 baby co usunely. Na leb dostaly po jakims czasie. Jezeli to jej sie nie odbije na psychice teraz to na starosc napewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozno sie dowiedzielismy, bo miala nieregularne okresy. Wiemy od 2 tygodni. Nie wiem jak chce to zrobic. Nie wchodzila.w.szczegoly. nie mam pojecia jak wyglada aborcja na tym etapie ciazy. Wlasciwie jest to juz moja byla dziewczyna,bo temat aborcji nas poroznil. Nie docieraja do niej zadne argumenty. Nie ma sensu juz rozmowa z nia. Dla niej nie jest to dziecko,dla mnie jest. Czy sa jakies srodki prawne,zeby musiala urodzic dziecko? Moze mi je oddac i zrzec sie praw. Po prostu chce,zeby ono zylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze moglbys wychowac dziecko, nie wiem nie znam sie, pogadaj z kims kto sie na tym zna. Zostaw glupia szmate jak usunie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuje sie bezradny. Wszedzie mowi sie o prawach kobiet,ze to Wasz brzuch,Wasze prawo,Wasz wybor i tak dalej... A jaki wybor ma ojciec i dziecko? 11 tydzien to dla mnie jest juz dziecko. Na badaniu usg nie bylem,ale widzialem w internecie jak wyglada plod na tym etapie. To juz maly czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boi sie, napewno sie boi bycia matka, wkoncu to odpowiedzialnosc za drugiego czlowieka do konca zycia, usunac łatwo, ale pozniej sumienie napewno sie odezwei a z czasem pokocha dziecko, radze udac sie do psychologa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jako ocjiec ktory rowniez przyczynil sie do powstania nowego zycia masz takie samo prawo do decyzji jak kobieta ktora je nosi, walcz o to - mowie ci to ja!! Kobieta a nie facet :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nie pojdzie do psychologa. Dla niej po prostu to nie jest dziecko. Okazala sie zimna suka. Usunac ciaze to dla niej jak splunac. Nie ma problemu,nie ma sprawy. To tak jakby wziela leki na grype. Czy radca prawny moze pomoc mi w tej kwestii? Napisalem na tym forum,bo dotyczy ciazy i myslalem,ze moze ktos juz byl w podobnej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli ma normalnych rodziców powiadom jej rodziców!!!dziadków, rodzine. ZOBACZYSZ, ZE NA NIA WPŁYNA, ZWŁASZCZA MAMA. Nie pozwól jej na to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Watpie,poniewaz nie jestesmy dziecmi tylko doroslymi ludzmi swiezo po studiach. Rodzice nie beda mieli wplywu na jej decyzje. Chociaz moge sprobowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serduszko już bije.Jestem mamą i maluszek zmienił nasze zecie na absolutnego plusa. Masz już synka albo córczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyrachowana ta twoja ex.Widzę, że bardzo Ci zależy ( masz dobre serce, tak trzymać!!!dobrze, ze jeszcza są tacy fAceci jak ty) zaoferuj jej kase, przekup ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaitana
A wychowywałbyś to dziecko? Zajmowałbyś się nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten pomysł z nagłośnieniem sprawy, poinformowaniem najbliższych powinien podziałać. Dziewczyna nie zechce wyjść na Zabójczynie i tego nie zrobi.Po aborcji ludzie maja problemy z psychika, nie tylko kobiety Ty niestety tez możesz cierpieć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pogadaj ze swoimi rodzicami, starsi na pewno doradza. Może twoi rodzice powinni pogadać z jej rodzicami? ile macie lat???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak doradzajcie mu zeby naglosnil sprawe, debile. To dorosla kobieta dajcie jej spokoj. Kazdy tylko patrzy kobiecie w gacie zagladac, a moze by tak sie zajac czym innym dla odmiany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To temat sprzed miesiąca!Myślę,że nie usunęła.Skoro są po studiach to mają 25-26 lat,więc nie są już tacy młodzi.A jak urodzi to bedzie miała 27 lat.Moim zdaniem ona nie kocha tego chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sąd powołuje kuratora w takiej sprawie idź szybko do prawnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o, bezradny autorze podobnych wypocin.... ale ' robić' dziecko to ci sie chciało i nie myslałeś o konsekwencjach, no bo ty przeciez" nie lubisz "w ubranku' praaawda? Nagle taki troskliwy, małe dziecko...buu, popłacz sie nam tutaj i jeszcze odpisz,że to już nie 11, a 22 tydzien,żeby móc hejtować i rozjątrzać...ale sobie znalażłes tenmat do hejtowania . To fake, jaki facet pisze na stricte kobiecym forumże tak baardzo bardzo chce,żeby ona nie usuwała??? jaaasne...:D:D wali ściema na kilometr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochasz ja, pamiętaj jesteś tak samo odpowiedzialny, za to dziecko jak ona, mimo ze to ona to dziecko nosi w sobie, ale razem sie przyczyniliście do poczęcia ,powiedz jej ze kochasz to dziecko i ja wspieraj ja, bądź przy niej, zapracuj na rodzinę bądź odpowiedzialny. spróbuj ja od tej decyzji odwieść bo jeżeli ty na nią niewplyniesz to kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor zapewne już nie odpowie, bo temat nie jest nowy. :D Ale tak generalnie...nie,nie możesz zmusić jej prawnie do urodzenia dziecka. Najwidoczniej ona nie chce nie tylko dziecka,ale i zniszczonego ciała,nie chce przechodzić przez ciążę,poród i połóg. I ma do tego prawo. Trzeba było zadbać o prezerwatywy lub może tabletki dla niej. Ty chcesz dziecko,a ona nie...popatrz,ilu obrońców życia się znalazło. Ale jak sytuacja jest odwrotna; tzn. ona chce dziecko (już jest w ciąży),a on nie...to ona nie zadaje durnych pytań czy może go zmusić prawnie do zostania z nią i opieki nad dzieckiem,bo wie,że nie może. A szkoda. Facet ucieknie,bez konsekwencji,co najwyżej alimenty,i to też niekoniecznie będzie płacił, będzie dalej prowadził swoje życie jak do tej pory i dla niego nic się nie zmieni...A dla kobiety zmienia się wszystko,bo ona zawsze MUSI. On nie. Dlatego uważam,że aby nie musiała, aby nie była nieszczęśliwa i sfrustrowana,powinna mieć prawo usunąć. Bo nie każda kobieta kocha swoje dziecko. A nawet jeśli kocha,to niektóre nie dają rady psychicznie. A potem mamy śliskie kocyki i dzieci w beczkach lub po prostu katowane w domach,mordowane,wyrzucane z balkonów,zakopywane... I podnosi się larum: co za podła suka dziecko zabiła! Dożywocie dla niej! Tylko te same osoby,które tak głośno krzyczą o jej winie były głuche,gdy mówiła,że ona dziecka nie chce. Nie,wmawiali jej,że musi,że pokocha,że przecież jest kobietą...No a potem wyszło co wyszło. I nie mam na myśli tutaj rzeczywistych sadystek czy kretynek,które z premedytacją zabijają dziecko, bo ma kolkę. Piszę o kobietach,którym nie pozostawiono wyboru,które miały obiecaną pomoc,a po porodzie jej nie otrzymały. Oczywiście,tak się nie dzieje zawsze. Ale czy musi? Bo fakt jest taki,że w ogóle się dzieje. I to jest smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak tak chcesz gówniaka
To se go kurwa przejmij z jej brzucha donos i urodź. Ale się mogę założyć że jakby doszło do porodu to byś spierdalał zagranicę jak tylko by zaczęła rodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem jednego. Czemu kobiety, jak chcą usunąć ciążę mówią komukolwiek (rodzinie, znajomym, partnerowi) o tym, że są w ciąży i że chcą usunąć. Ja jak okazało się, że jestem skontaktowałam się z lekarką, która miała tabletki poronne (kontakt do niej zdobyłam wcześniej w razie "W"). Nikomu nie powiedziałam, że jestem w ciąży, bo bałam się, że będą mnie nakłaniać. Mój partner, mimo, że uważa, że aborcja powinna być legalna, mógł zawsze zareagować inaczej, gdy chodziłoby o jego dziecko. A kochałam go i kocham nadal, więc nie chciałam wybierać między utratą go a rodzeniem niechcianego dziecka. Poszłam do tej lekarki, zbadała mnie, dała te tabletki (sprowadza je od znajomego ginekologa z UK bo w Polsce ciężko je kupić), poinstruowała jak wziąć i żebym przyszła następnego dnia na kontrolę. Wzięłam, wszystko wyglądało jak obfity i bolesny okres. Następnego dnia kontrola, macica czysta, wszystko poszło łatwo. Do dziś jestem z moim partnerem, kocham go, a tamta sprawa to sprawa między mną a tą lekarką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Mam podobny problem:/ mieszkam z nia od 3 miesiecy a spotykamy sie od 4 oboje wyszlismy z toksycznych związków ona ma 7letnia corke z bylym partnerem. Ja mam 32lata ona 25 wspolnie planowalismy dziecko kochalismy sie do konca po kilku probach stwierdzila ze musimy odstapic od planow bo jestesmy za krotko. Troche tez namieszal jej w glowie byly partner z ktorym byla ponad 7lat i nagle zaszlismy w ciaze na drugi dzien ona mi mówi ze nie chce tej ciąży. Ja od początku staram sie i pielegnuje ten zwiazek dbam o nie z calych sil. Mowi mi ze wie i widzi to ze bede dobrym ojcem i tlumaczy sie tym ze nie jest teraz na to gotowa ze praca i nie chce siedziec z dziecmi w domu itp. Nie mam juz sily nie jest juz ta sama kobieta co wczesniej to trwa juz 4tydzien i nie potrafie jej przetłumaczyć nasze dziecko ma juz 8tyg wiec to juz nie jest płód. Kupila tabletki i z tego co podejrzewam to ja oszukali. Gdy z nia rozmawiam stanowczo twierdzi ze nie chce tego dziecka i ze je usunie a ja nadal ja kocham i dlatego jestem przy niej mam nadzieje ze zwatpi. Co robic:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×