koleżanka namawia mnie na... dziecko

Znamy się od podstawówki, mamy teraz po 27l obie mamy mężów, ja wyszłam za mąż 5 lat temu ona 3 lata temu, od tego czasu ona już w pierwszym roku zaszła w ciążę i urodziła synka, teraz jest w drugiej ciąży. Od jakiegoś roku kiedy rozmawiamy ona zawsze zmienia temat na dzieci pyta się mnie kiedy będę miała pierwsze, a ja zawsze odpowiadam, że nigdy mieć nie będę, ale teraz gdy jest już 4 miesiące w ciąży zaczęła jeszcze bardziej mnie tym nekac, ona wręcz robi się zła, zaczęła mnie pytać poco brałam ślub skoro dziecka nie chce, mówi ze marnuje sobie życie, tracę niezapomniane doświadczenia które są wspaniałe, mówi ze w przyszłości będę sama, już zaczęłam ograniczać z nią kontakty ale ona i tak jak tylko mnie zobaczy zaczyna ten temat, nie ważne co powiem ona i tak musi mówić o dzieciach i o tym jakie to macierzyństwo jest wspaniałe a na moje słowa żeby się nie wtracala w moje życie to ignoruje. Już nie wiem co mam zrobić. Byłyśmy wspaniałymi przyjaciółkami, a teraz... mam jej dość ale nie chce stracić tej znajomości mimo wszystko. Co zrobić by przestała ciągle wtrącać swoje 3gr na ten temat?

powiedz jej raz a stanowczo ze nie podoba Ci sie takie gadanie. Kazda miala prawdo wyboru, ona chciala zostac matka polka a ty nie, mozesz powiedziec ze dla Cb wazniejszy jest czas poswiecony mezowi i sobie, wspolny czas, wspolne przyjemnosci i narazie nie czas na dziecko ani checi. Ze wolisz opalac d**e na wyspach zamiast kupowac pampersy. Wolisz karmic meza lepiej niz dziecko ktore Cie obrzyga. Powiedz jej ze to po prostu Twoje zycie i sama bedziesz o nim decydowaci o Twoich potrzebach. Mozesz tez zaproponowac wypady wieczorem a pozniej mowic" no widzisz, nie mozesz bo masz dziecko"