Polki bez tapety to straszydła w 95%...

alez oczywiscie. Zgadzam sie z Toba i to wczoraj pisalam przeciez. Jak patrze na ojca ktory skonczy 73 lata to widze te same zmarchy kolo oczu , ktore mial 30 lat temu. Siwe wlosy na glowie ma tez dopiero od paru lat bo mial zawsze czarne i dlugo byly siwe tylko po stonach. Teraz calkiem zsiwial. Moja babcia do 87 roku zycia miala prawie gladka skore. Niestety niektorzy ludzie tak maja ale panienki tutaj nie moga w to uwierzyc.

Niezły botoks miała :D

baby bezczelnie oszukują facetów pakując makeup na ryja

Tapeta strasznie postarza, i to jest tak jak z kolorami ubran- zaczniesz chodzic non stop w czarnym to juz sie ludziom w innym kolorze nie pokazesz Szkoda, bo zadbana twarz bez tapety i kolorowe ciuchy przebija najlepszy makijaz i czarna kiece od stycznia do grudnia

Gdyby kobietom makijaż nie był potrzebny to by go nie używały. Prosta zajawka! Mężczyźni nawet bez makijażu robią wybory misterów czyli najprzystojniejszych mężczyzn a wybory miss? Wszystkie odwalone przez sztab ludzi od paznokci u stóp po końcówki włosów.

Malowanie się to przeciwieństwo dbania o siebie, niszczy, postarza i podrażnia delikatną i wrażliwą skórę, makijaż oczu niszczy skórę pod oczami i powoduje wypadanie rzęs. Ja się nie maluję ale stosuję dobrej jakości kremy tylko apteczne Vichy La Roche, serum z witaminą c, astaksantynę i wysokie filtry przeciwsłoneczne, plus odżywki na porost rzęs, mam piękną ciemną oprawę oczu i jasną cerę (drobnych piegów pozbyłam się peelengami i laserem), nowe nie powstają, bo chronię się przed słońcem i dzięki astaksantynie. Wiele razy słyszałam pochwałę cery i rzęs po cholerę mam to niszczyć makijażem. Faceci lubią naturalnie piękne kobiety a nie kaszaloty w maskach,. To musi być dla nich trauma zasypiać obok piękności a budzić się koło potwora z Loch Ness.

Strasznie infantylna I ZALOSNA jesteś "40-stko z urojeniami. Sama siebie okłamujesz. Po pierwsze: kredka i tusz do rzęs to kolorowe kosmetyki które w dużo większym stopniu zmieniają wygląd twarzy niż odrobina podkładu. MAKIJAŻ WYKONANY Z ICH ZASTOSOWANIEM JEST MOCNY I WYRAZISTY. ZAPEWNIA EFEKT" PIEKNO SZTUCZNIE WYKREOWANE"(nienaturalne) czyli efekt maski. Po drugie: tylko osoba wyjątkowo pełna zlej woli może twierdzić, ze większość nastolatek i młodych kobiet, które przecież promieniują świeżością, gibkością są w szczytowej fazie rozkwitu urody (w przeciwieństwie do ciebie przywiędła rozo) wypada blado w porównaniu z pania w srednim wieku (co nie oznacza ze panie w srednim wieku powinny im zazdroscic bo nie sa już tak atrakcyjne.Sa ALE ich UROK,urok DOJRZALYCH KOBIET wyplywa jednak Z CZEGOSCwiecej niż z powabow ciala, BO NA tym POLU ZE SLICZNA NASTOLATKA ZADNA KOBIETA POD 40 NIE ma szans. Nawet ta ladna która całokształtem bije gowniary na glowe) Po trzecie: na poważnie uwierzylas ze ktoś wzial cie za 15-latke???hahahahhahahahhahaJezuhahahah nie przyszlo ci do glowy ze to czysta kurtuazja?

Piękna MILF zawsze wygra z przeciętnej urody nastolatką, której jedynym atutem jest jędrność i świeżość. Uroda to rysy i kształt twarzy, włosy i ciało. Młody wiek nie równa się urodzie.

Na przykład zadbana czterdziestka o figurze klepsydry bije na głowę nastolatkę o adrogenicznej figurze albo o figurze jabłka bez talii i żadna metryka tego nie zmieni.

A na wschodzie 99% to straszydła, a np. ukraińska Miss Universum 2007 ma twarz jak koń.:o

Ja codziennie sie maluje, no chyba ze siedze w domu to wtedy wiadomo, ze daje skorze odpoczac. I szczerze nie wiem co to za nagonki, co to za roznica czy kobieta sie maluje. Nie interesuje mnie co mezczyzni o mnie mysla I maluje sie dla siebie, a nie dla otoczenia. To MOJA skora I to MOJ czas ktory poswiecam na makijaz, bo lepiej sie w nim czuje I sobie podopam sie duzo bardziej niz bez niego I nie wiem czemu powinno to kogos interesowac.

Ja sie maluje raz na jakis czas, na codzien chodze bez makijazu i wcale sie tego nie wstydze, dbam o cere, jest ona delikatna i.. Nie wygladam jak potwor. ;)