Syn ma autyzm :(

Oczywiście nie można się poddawać. Myślę, że odpowiednia rehabilitacja, leczenie może zdziałać cuda. Trzeba tylko wierzyć, walczyć i kochać! Jest na pewno wiele osób, które z pewnością Pani pomogą. Proszę sprawdzić tą stronę http://www.msfera.pl/jaka-fundacje-wybrac.html Któraś z fundacji na pewno pomoże. Avalon daje możliwość korzystania z dodatkowych pieniążków, wystarczy się zainteresować

Minęło od czasu mojego postu już 2,5mies a ze mną jest coraz gorzej. Mam w sobie coraz wieksza niechęć do tego dziecka i coraz bardziej nie chce mi się żyć. Nic nie jest lepiej.

Kolejny beznadziejny dzień. Żygać mi się chce bo wiem, ze zaraz zaczną sie wrzaski, szarpanina i tak do 22... Chciałabym to zakończyć Niedługo....zbieram w sobie siły

Uduś w nocy bedziesz miala spokoj. Tylko tak zeby zeby nie odcisnely sie na wewnetrznej czesci wargi bo patolog bedzie wiedzial o co chodzi. Powiesz ze nie wiesz co sie stalo. Zasnal i sie nie obudzil.

Zapytaj, gdzie go możesz oddać i oddaj. Podpisz, co chcą i będziesz wolna.

Moj sym ma 32 lata cierpie z tego powodu, ze jes w DPS-ie.Chciałabym byc z nim na co dzien, ale nie mam nikogo kto by nam poszedl do sklepu lub z nim zostal na ten czas.