Potrzebuje pogadać ...

Gotowego scenariusza nikt ci nie da. Ty się martwisz, że wyjdzie że udawałaś to wolisz dalej udawać? Chyba w to wątpie

Nawet jak powiemy CI jak masz z nim rozmawiać , to i tak nie wiemy jak zareaguje i jak rozmowa się potoczy najważniejsze to ją zacząć. Powiedz , że chcesz porozmawiać o waszym seksie. Powiedz , że chciałabyś ...... i wymień co . Pewnie pojawi się od razu " a co źle Ci jest ze mną" odpowiedz , że jest dobrze, ale chciałabyś , żeby było lepiej . Powiedz , że czasami chciałabyś , żeby zachował się w taki czy inny sposób. Prowadź go za rękę słowami. Naucz go jak ma traktować Twoje ciało a zobaczysz , że po jakimś czasie będzie w tym całkiem dobry.

A ja w czasie seksu (do którego dochodzi raz na miesiąc) zaczynam sama się pieścić tam gdzie chcę żeby on to robił i po chwili widzę że on wyciąga z tego wnioski.... To też jest jakiś sposób.....

landrynaaa To jest bardzo dobry pomysł pokazać mu jak ma to robić ;)

Słów nie można cofnąć, lepiej uruchomić dotyk niż język, no oczywiście nie w każdej sytuacji :D

Widzisz ile osób, tyle pomysłów i każdy dobry ;) Na pewno wybierzesz coś dla Siebie i powinno Ci to pomóc.

:) ile porad, teraz wybierz właściwą

To teraz pomóżmy założycielowi dyskusji :)

Miętowy, a jak argumentuje Twoja partnerka?

Myślę, że to kwestia psychiki moja wybranka uważa się za nieatrakcyjną chociaż nigdy jej nie dałem o tym znać, przekonuję ją o tym, że tak nie jest codziennie no ale moje słowa jakby już nie trafiają do niej, może ona potrzebuje potwierdzenia u innych mężczyzn :( Argumentacja braku ochoty to tylko wymówki, począwszy od bólu głowy skończywszy na zmęczeniu, nie wiem czy czytanie ulubionych książek męczy :) ale pewnie tak jest

Ciekawe jakby zadziałała terapia wstrząsowa...

A w jakim jest wieku?

Miętowy powiem CI z własnego doświadczenia coś bo mam podobnie. Od niedawna zmieniłem swój sposób myślenia i działania. Powiedziałem , żonie , że skoro nie mogę wpłynąć na jej ochotę , to postaram się ja zmienić i oduczyć się ją pożądać . Przestałem się dobierać troszkę mniej komplementów. Powiem Ci , że chyba coś podziałało , bo sama przychodzi , widzi , że się nie staram nie dobieram . Powiedziałem jej czas kiedy ja się starałem się skończył i niech ona się wysili ;) Na razie działa , nie ma szału, ale jest lepiej jak było.

Miętowy a czy Wy jesteście małżeństwem?

a pytałeś ją, albo domyślasz się z jakiego powodu czuje się nieatrakcyjna?

ehhh widzę że czytacie bez zrozumienia, dzięki szakuł81 za radę już próbowałem i takich sposobów. Czasem pomaga czasem nie, wszystko uzależnione jest od nastroju kobiety z którą się związałem. Może sobie to tak tłumacze, może się mylę, kto wie... Pozdrawiam was serdecznie i dziękuje za odrobinę zainteresowania tematem. :)

Dziekuje Wam :* (ta od problemu z 1 strony)