przypadkiem zobaczylam pit swojego faceta i nie wiem co myslec..pomozcie..

przypadkiem zobaczylam pit swojego faceta i nie wiem co myslec..pomozcie..

na tym picie jest roczny dochód calkowity 53 tys, a ona mi mowi ze na reke miesiecznie zarabia 2 tys. wychodzi chyba z tego ze zarabia 2,5 tys..wiec mnie oklamuje..

Wydaje na kochasia

ale z ciebie debilka, współczucia dla chłopaka

z takiego przychodu (jeśli to jest umowa o pracę) to wychodzi ok.3.100,00 miesięcznie netto.

Przypadkiem to mozna w ciaze zajsc. Ładnie mu tam po dokumenach szperasz!:-P

nie szperalam ,tylko sprzatalam i ukladalam papiery w pólce i z ciekawosci rzucilam okiem na jego pita..co w tym złego? on ma umowe o prace oczywiscie i widze jak byk dochód na picie 53 000 zł więc wszystko jasne..na ręke pewnie miesiecznie ma 2,5 tysiaca a kłamal ze zarabia 2 .... dobrze ze sprawdzilam ...:(teraz juz wiem jak mnie oklamywal..:(

Bedzie jechal na recznym dopuki reszty kasy nieprzyniesie co?:-(

3100netto jak w pysk dał. I co ty teraz zrobisz?

to jakieś 3 tys netto

nie pieprzcie..3 tysiące netto /?? z podatkami i zusem oraz urzedem skarbowym wyjdzie jak nic 2,5 tysiaca na reke

ej ludzie...autorkę chyba bardziej interesuje to że facet okłamuje ją do kasy a nie ile zarabia. No cóż autorko...skoro facet okłamuje cię co do kasy tzn że nie traktuje cię zbyt poważnie i ci chyba nie ufa. Pewnie odkłada sobie tą część pieniędzy o której ci nie mówi na tzw czarną godzinę. Gdybyście się kiedyś rozstali to będzie miał gotówkę na inne mieszkanie czy coś innego. powinnaś z nim porozmawiać. powiedz mu że widziałaś jego pit. i że czemu ci nie mówi całej prawdy.

liczyc nie umiesz dzido??? 53000 podzielić na 12 bo 12 miesięcy i wynik przemnożyć przez 0.7 bo 30% podatku od tej kwoty. jak wół wychodzi około 3100 do łapy.

no w sumie moze wyjsc 2,5 na ręke:0 a jesli tu takie znawczynie to powiedzcie ile na reke moze zarabiac ktos kto ma 78 tysiecy dochodu na rok na picie?:) moja koleżanka ma tyle:)

ja też mam pit po którym możnaby sądzić,że zarabiam niewiadomo ile, ale mój zakład uwzględnia wszelkie benefity i je wycenia a one podlegają opodatkowaniu... więc jeśli facet bierze multisporta, jakieś dofinansowania do posiłków, ma pakiet ubezpieczeniowy, prywatną opiekę medyczną, bony na święta, wczasy pod gruszą itp to jest to jak najbardziej możliwe

w większości firm te benefity pokrywa pracodawca, wiec nie mydlij jej oczu. tez mam multisporta, luxmed, dodatkowe pzu i tego na picie nie mam gość zarabia 3100. no chyba że faktycznie 2000, ale np. bierze premie kwartalne w wysokości wypłaty. sam mam premie i takowe wliczają sie w pit generalnie typ zaniza swoje zarobki przed laską i nie dziwie sie, sam tez nie mowie ile zarabiam, a podaje mniejszą kwotę :-P

nie mydlę jej oczu ja mam na pasku coś takiego jak płaca zasadnicza xxx a jak ktoś korzysta z benefitów to ma oznaczenie bon multisport np xxx zł, bon luxmed xx zł bon posiłki xxx zł itd wszystko zależy jak rozlicza to pracodawca... u nas każdy benefit = bon, który doliczany jest do zarobków i od wszystkiego płacimy składkę

A musi Ci mówić o wszystkim? Ile razy dziennie chodzi do kibla też? Może odkłada żeby Ci potem kupić jakiś prezent. Albo sam dla siebie odkłada.