Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lotta_Lilia

Zaręczyny

Polecane posty

Gość Lotta_Lilia

Witam! Postanowiłam napisać tutaj i poprosić o radę Was, drogie koleżanki, ponieważ zakładam, że macie więcej doświadczenia niż ja. Zgłaszam się do Was z dość nietypową sprawą. W grudniu ubiegłego roku mój chłopak mi się... ''oświadczył''. Siedzieliśmy w samochodzie, cichutko w radiu mruczał Modern Talking, a on jadł... kebaba. I nagle spojrzał na mnie, przełknął i zapytał: Czy wyjdziesz za mnie? Odpowiedziałam, że tak. Mówią, że miłość Ci wszystko wybaczy itd. Nawet pierścionka z odpustu nie było :C Było mi cholernie przykro, ale zrobiłam dobrą minę do złej gry nie chcąc go zranić. Cóż. Bywa. Problem tkwi jednak gdzie indziej. Mój chłopak/narzeczony nigdzie mnie nie zabiera (raz zabrał mnie do teatru i na kolacje). Nie jest romantyczny, a kwiaty to luksus zarezerwowany na moje urodziny i walentynki. Stwierdził, że w nadchodzące wakacje chce mi się oświadczyć... Ale ja nie wiem czy tego chcę. Kocham go, ale boję się, że drugiej klęski mogę nie przerwać. Co powinnam zrobić? Proszę Was o szczere odpowiedzi i mądre porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś się zastanowić, czy na pewno chcesz z nim być. Gdyby mój facet mi się oświadczył, to byłoby mi obojętne, czy robi to w strugach deszczu na jednym kolanie, czy żując kebaba w samochodzie. Kocham go i samo w sobie byłoby to tak piękne, że... ach. Ale Tobie najwyraźniej czego innego potrzeba. Chcesz większego romantyka, scen jak z filmów - więc raczej Twój chłopak nie pasuje do wymarzonego wzorca. A skoro tak, to zastanów się, czy nie lepiej znaleźć kogo innego. Weź pod uwagę, że romantyzm wymuszony/wyuczony, to żaden romantyzm, więc nie "zmienisz go". To się czuje lub nie, nie da się tego nauczyć. Zresztą zastanów się, czy chciałabyś dostawać kwiatki tylko dlatego, że ich chcesz nawet ze świadomością, że on daje Ci je bez przekonania, bo dla niego nie mają wartości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy ty komunikujesz mu swoje potrzeby? trzeba mowic wprost czego sie oczekuje a nie na zasadzie ,,domysl sie" chce zebys m,nie gdzies zabrał chce zebys sie oswiadczył z pierscionkiem skad on ma wiedziec co jest dla ciebie wazne skoro mu o tym nie mowisz:) chłopy to proste urzadzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli brak romantyzmu to jedyny powód Twoich zmartwień, to na pewno nie warto odrzucać partnera. Po świecie nie chodzą ideały. Spróbuj go nauczyć, co sprawia Ci przyjemność, albo ostatecznie przymknąć na to oko. Mój mąż też jest totalnie nieromantyczny, chociaż pracuję nad nim od 6 lat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×