Sasiadka przebila nam opony w wozku!

Dzisiaj idąc z dzieckiem w wozku do apteki, zauwazylam,ze "leci" na jedna strone. Zatrzymalam sie,obejrzalam i byl slad od jakby noza w oponie...jednej,cale powietrze zeszlo. Wózek byl caly czas w piwnicy(stelaz). Mam szczera nadzieje,ze ta k****,ktora wlasnie zapewnila mojemu dziecku brak spacerow w wozku do wyplaty(opona ok 300zl) ,tez ktos podobnie potraktuje. Brak slow;(!Bo ja rozumiem,ze jak ma sie cos do rodzicow,,a jest sie psycholem,to mozna robic im swinstwa,ale nie do cholery dziecku! Jak ja zaluje,ze tam nie ma monitoringu,bo bym naprawde poszla na policje,bo to nie pierwszy raz,ze nas cos chamskiego tutaj spotyka( 4 dni temu rozbite zgnile jajko na balkonie) i to jest rasizm i nekanie. Co za masakra,ze nawet nie mozna wozka zostawic na dole,a trzeba go dzwigac 2 x dziennie,bo nigdy nie wiadomo co czlowieka spotka. Mieszkam w Niemczech,mam stara p******a sasiadke,ktora od poczatku utrudnia nam zycie, wraz ze swoim 40 letnim maminsynkiem i wnukiem ok 20stki,ktory wyglada jak doslownie wieprz. Jeszcze moj maz kaze mi sie uspokoic "bo przeciez moze sama w cos wjechalam" no k***a debil

Mieszkam w Austrii,wozek bugaboo cameleon, na polskie opona 300 zl okolo,tutaj 70 euro

ale moze autorko w Niemczech sa tansze niz u nas, ja czesto zamawiam np. kosmetyki na niemieckich stronach,aptekach,bo te z Austrii sa czesto drozsze

Nie, nie sa tansze, weszlam na strone bugaboo i na babywalz i jest ok 35 euro za jedna opone,ale wiadomo,ze juz wymienie 2,bo tamta byla raz latana. Brak mi slwo naprawde:( Jeszcze moj maz mnie tak w*****a,ze nie wiem. Siedzi i gra w jakas glupia gre, wmawia mi,ze odbija mi przed okresem i pewnie sama w cos wjechalam ( dziura na ok 5 cm,gleboka, poprzeczna) wiec na bank noz. To jajko tez sobie sasma na balkon pewnie rzucilam. Masakraaa....

Spakuj siebie i dziecko i odejdz od debilaco woli grac w gry niz zapewnic godziwe warunki swojej rodzinie...

A odpłać jej tym samym. Ja miałam podobną sytuacje. Tylko że psycholem była młoda sąsiadka około 20lat -25l. Potrafiła przeciąć tapicere nożem, bałam sie w ogóle zostawiac nawet na chwile wózek by np nie obsikała go jakimś detergentem (kto wie co taki człowiek ma w głowie). W końcu rozpoczełam z nią wojne.Ona do skrzynki na listy nalała nam soku, ja jej wpierdzieliłam tubke kleju w płynie. Naszczescie skonczylismy budowe i wyniosłam sie z tego mieszkania a babka jest chora psychicznie moim zdaniem. Pewnie podobnie jak wasza sąsiadka.

Gość 02:11 no tak przecież idealny mąż każdej kafeterianki przywdzialby strój Batmana i ruszył na odsiecz, ewentualnie dresy i poszedł babie nastukac, albo wyjąłby klucze do zapasowej willi pod miastem. Nie no racja, wyjście z sytuacji to rozstanie się z mężem:)

Są ludzie i parapety. Nam dwukrotnie rzucono jajko na samochód. Raz było to w okropny upał i zanim zauważyliśmy to jajko usmażone na słońcu zniszczyło nam lakier. A innym razem ktoś z balkonu rzucił butelkę po wódce wypełnioną wodą i zbił przednią szybę. :o

Masakraaaa co za czlowiek z tej kobiety .... widać na rozne przypadki mozna w zyciu trafić ... to teraz się cieszę że mój EVO XT ma wprawdzie duże ale jednak piankowe koła - nikt mi ich ie przebije ;)

czy ty autorku tutaj kiedys nie pisalas ze mieszkasz w Niemczech i masz stara sasiadke i wydzwania na was na policje? i boisz sie o swoje dziecko ze opieka wam zabierze je?

Letscook a czy domyslasz się kto to zrobił? Bo u mnie było tak że jakieś blokowe mendy wybijały szyby i lusterka w samochodach. W koncu poprosiłam o pomoc sasiadów którzy nie pracują nagrali filmik jak oni rzucają w samochody puszkami poszłam na policje te mendy dostały mandat i obecnie juz sie to nie powtarza. Jednak czasem jest tak że pewna grupa ludzi szczególnie na blokowiskach upatrzy sobie jakis cel, i tak przez długi czas np niszcza samochód czy inne rzeczy, wtedy jak powiedziano mi na policki trudniej jest dowieść i znależć świadków, bo gdy sasiadów to nie dotyczy to sie nie pchaają w zeznania etc. Ja pewnie bym butelka w podobny sposób potraktowała samochód tych którzy niszcza mój.

Tak,to ja, mam dosc tej starej k***y.Przepraszam za wyrazenie. Opieki sie jako tako nie boje,bo nawet ona wie,ze nie mozna bezkarnie komus narobic problemow. Przyjda,zobacza i pojda. Ja nie mam nic do ukrycia,a ona bedzie musiala sie tlumaczyc,skad te podejrzenia. Przeplakalam pol nocy,bo musze wydac tyle pieniedzy,a ich nie mamy,zamiast kupic dziecku np zabawke,ktora planowalam. Na meza jestem wsciekla,nie oczekiwalam stroju batmana,ale chociaz wsparcia,przytulenia, a nie mowienia,ze sama w cos pewnie wjechalam(uzywalam ostatnimi dniami nosidla,a wozek byl ok w piwnicy wspolnej dla wszystkich), i,ze mi bije przed okresem i mam nie robic scen ,bo jest noc,ale ja do cholery nie jestem z drewna i jesli ktos traktuje mnie jak gowno, bo jestem polka,maz(Niemiec) ma to gdzies i nigdy nie staje w zadnym sporze po mojej stronie, bo musze wydac pieniadze na cos ,co jest bardzo drogie. Powiedzialam mezowi,ze chce sie wyprowadzic,a on,ze moge sama,bo on nie ma kasy na wyprowadzke. Ja na to,ze ok...wiec za miesiac daj znac naszemu najemcy,ze za 3 mies(okres wypowiedzenia) sie wynosimy. A on,ze chce tu mieszkac przez wiele lat,bo ladna,zielona i bezpieczna okolica,a sasiedzi sa wszedzie. No nie..bo mio sie nigdy tak nie trafilo. Poza tym jaka to bezpieczna okolica. Wozek stal na chwile w piwnicy wczoraj,bo nie dalam rady wniesc z zakupami a dzis go wypiore(gondole i materac) bo kto wie,czy ta psychicznie chora star****,czegos tam nie nalala. Moze juz fiksuje,ale boje sie o swoje dziecko,a maz nie rozumie. Tez nie chcialabym sie stad wyneisc,ale to straszne zyc w takim sasiedztwie.Przepraszam za slownictwo,ale cala sie trzese jeszcze.

boze co za rodzina mam na mysli ta stara kobiete pamietam co pisalas o niej, ona ma jakies upredzenia ze jestescie Polakami?

bo to jakby nie patrzec,nie jego dotyka,ja ze swoich pieniedzy kupuje dziecku pieluchy,mleko,ubrania,zabawki(no wszystko), kazdy dostaje na ten cel pieniadze od panstwa, on ze swoich czynsz,jedzenie, swoj kredyt studencki wziety z glupoty itp), wiec jego to jako tako nie zaboli, mowi,ze nie kupi opony,bo bedziemy glodowac(nie wiem na co on ta kase przepierdziela),wiec ja musze, to nie na niego ktos patrzy sie jak na malpe w zoo z okna, to nie on musial sprzatac zgnile jajo...wiec to nie on ma problem

Tak,na 100 procent,ja jestem Polka, i widac,ze to jest powod,bo w stosunku do mojego meza nie zachowuje sie az tak...to jest uwlaczajace, ale co? mam pojsc na policje "bo ona sie patrzy"? wysmieja mnie,a robi to ostentacyjnie, po prpstu unikam wzroku, zobaczyla,ze nie da sie juz mnie tak zdenerwiowac,to wrzucila jajko,widzi mnie usmiechnieta,to rpzebila opone...co zrobi nastepnym razem? jej wieprzowaty wnuk rzuci czyms we mnie jak bede spacerowac z dzieckiem?

twoj maz to c**a

z tego faceta nic juz nie bedzie

wysmaruj jej klamki klejem

Poszukaj takiego wózka na stronach sprzedażowych, nie wiem jak jest w NIemczech, w UK często ludzie oddają wózki za free - może tak się uda, a do babki zapukaj i powiedz, że jak jeszcze raz coś Ci się przydarzy to pozna Twoje możliwości.

mieszkasz w Niemczech i nie masz 70 euro na kola ? zartujesz sobie ?

o rany,współczuję ci autorko....a może przejdz się do jakiegoś prawnika może coś poradzi,może jakies kamery zamontuj

Nie,nie zartuje,to,ze mieszkam w Niemczech,to nie znaczy,ze mam eldorado i ci,ktorzy mieszkaja za granica wiedza,ze bywa ciezko. Maz zarabia 2000 euro,z tego oplaca czynsz, rachunki, jedzenie, swoj kredyt(wzial go przed slubem ) itp,ja mam kinder i elterngeld, lacznie ok 500 euro i z tego TYLKO ja kupuje rzeczy dziecku, wlaczajac mleko11 euro za kartonik, pieluszki(uzywa pampers baby dry 19 eurp za 78stk) bo inne go odparzaja, ubranka, zabawki itp,wiec podliczajac, to wcale nie mam duzo pieniedzy, zwlaszcza,ze czekam na elterngeld do wrtorku,a maz nie zaplaci za to kolo. Wiec, we wtorek najwczesniej zamowie,przyjdzie najwczesniej w piatek..do tej pory nosidlo...dobrze,ze nie ma upalu.

może jest chora psychicznie?

wiec moje ok 190 eu kidergeld poszlo na miesieczny pakiet pampers( 174 sztuki za 40 euro)zamawiam na amazonie, miesieczny zapas mleka ( kupuje zawsze 10 kartonikow, glownie schodzi ok,czasem mniej,czasem wiecej 8), lkilka letnich ubranek z hm , i teraz czekam na wyplate 300 euro po to,by kupic mu te opony, wiecej ubranek, nowy kojec na ktory sie czaje od jakiegos czasu i sorry,dla mnie 70 euro to duzo pieniedzy,bo kupilabym dziecku zabawki edukacyjne,albo jakis jednodniowy wyjazd . Ceny sa tu inne niz w Pl, i ok, zarobki meza wydaja sie duze,ale biorac pod uwage zobowiazania,bywa naprawde slabo. Nie mamy biedy,ale ja nie kupuje sobie nic,zeby dziecku nie zabraklo. Nie palimy obydwoje, nie pijemy(maz czasem piwo do meczu)

i wlasnie ze wzgl na zarobki meza nie przysluguja nam zadne zasilki,bo nikogo nie obchodzi,ze on splaca kredyt,wiec sa ludzie ktorzy maja tyle nie pracujac plus dostaja meble,ubranka itp

wiesz co, ja tez mieszkam w nie,czech lacznie dochodu mamy 4 tys euro mleko kupuje milasan za 4, 50 euro za kartonik.Pieluszki ekologiczne z DM, za 7.20 , starcza na 2 tyg. Wozek mialam uzywany , zaplacilam za niego 100 euro .Pozniej spacerowka tez uzywana za 20 euro.Ubranka kupuje tylko uzywane, dlatego ze zwyczajnie mi kasy szkoda na nowe ubrania ktore za miesiac sa albo za male albo nie do wyprania Wybacz ale nie umiesz oszczedzac, wydajesz na p*****ly. zabawki edukacyjne mozna kupic na ebay za grosze... wiem, ze nie o tym jest ten temat- tez mam walnieta sasiadke. Ale jestem zszokowana, ze 2 kola do Twojego wypasionego wozka sa warte tyle co moj wozek , ktory sluzyl mi bez zarzutu 2 lata. Z dobrego serca Ci radze. zastanow sie 3 razy na co wydajesz kazde euro/

pewnie bachor za glosno darl morde wiec sie nie dziw

Ty masz duzy problem ale z mezem. Powinien pojsc i powaznie porozmawiac sobie z sasiadka juz po tym jajku a nie chowac glowe w piasek i udawac ze nic sie nie dzieje. to piczka a nie facet jesli daje komus cie tak traktowac. Teraz na twoim miejscu sprowokowalabym rozmowe z sasiadka, tak zeby ona cie zwyzywala i nagrala cale zajscie, a potem wyslala do administracji, zglosilabym tez jajko i kolo. To nie Polska, zajma sie tym. Jesli sasiadka zrobi cos jeszcze wzywaj policje i zagroz jej ze rasistowskie wypowiedzi sa katalne. Meza ustaw do pionu, gracie w jednej druzynie, a jak nie to przyda mu sie kubel zimnej wody na leb- zabierz dziecko i wyjedz do rodzicow. Jak dasz po sobie jechac to bedzie tylko gorzej

Testowalismy pieluszki babylove z dm, babydream z rossmana, vibelle z aldi, i pomaranczowe pampers,wszystkie go odparzaly albo uczulaly:( podobnie bylo z mlekiem, tez testowalismy z wyzszej i nizszej polki,przypasowal hipp bio combiotik, ubranka kupuje nowe,ale nie kupuje ich duzo.

wozek 350 euro uzywany bugaboo cameleon