pragne urodzić naturalnie

nie rozumiem kobiet które chcą cc na zyczenie księżniczki rodzić wam sie nie chce , ja jestem w ciąży i zrobie wszystko by urodzic siłami natury ponieważ to najzdrowsze dla dziecka , a ja nie będę unieruchomiona i nie będę miesiącami dochodzić do siebie i nie bede mieć szkaradnej blizny na brzuchu

No i ?

super. tylko po co piszesz tu o tym na forum oszołomko?

Po co zakładać kolejny prowokacyjny temat. Każda niech rodzi jak chce, jak umie, jak jej na to zdrowie pozwala!

popieram autorke, ja rodzilam naturalnie i uwazam, ze teraz wiekszosc kobiet idzie na wygodnictwo ze wgledu na strach przed bolem. Jednak dla dziecka najlepszy jest porod naturalny, oczywiscie jesli nie ma powaznych zagrozen i wszytsko idzie zgodnie z naturalnym planem.

Jak ktoś lubi żeby mu wątroba wypadała a stary dzwonił frędzlem w dziurze jak dzwonkiem to proszę bardzo, droga wolna :D

Szkaradnej blizny? Ja mam śliczna i praktycznie niewidoczna. Miesiącami dochodzić do siebie? Jak któraś jest spasla i ma problem z ruszeniem cielska to juz jej problem ja nawet przeciwbólowych tabletek nie brałam po cc bo to nie boli a na chodzie byłam zaraz na dzien następny. Nie zrozumiesz mnie ja nie zrozumiem Ciebie dlaczego chcesz miec luźna pochwę (nie ośmieszajcie sie ze to w ciazy sie dzieje u każdej) pęknięta albo przecięta możesz i do o***tu pęknąć, dziecko moze sie zaklinować i trzeba bedzie wypychać itd itd itd jak chcesz to ryzykuj Twoja pochwa i Twoje dziecko tylko pozniej nie marudź jak strasznie było.

No i co ze idziemy na wygodę? Nasze życie

Nie karmcie trola!

a ja rozumiem.... sama jestem w 8 m c i chce rodzic naturalnie, ale moja kolezanka (rodziła 2 tyg temu -cc na zyczenie) przeszła wiele w ciazy, straciła sporo wód płodowych, krwawiła, praktycznie całą ciąże przeleżała w domu lub w szpitalu i powiedziała nam, że ona psychicznie nie zniesie kolejnego strachu przed utrata dziecka-rozumiem jej strach, widziałam wielokrotnie ją załamaną i zapłakaną mała przyszła na świat zdrowa, wazyła w dolnej granicy normy ale donoszona do 40 tyg,koleżanka jest spokojniejsza

Chcesz rodzic sn to rodz. Ja raz urodzilam sn i jak zajde w kolejna ciaze to biore cesarskie ciecie! Nie chce straszyc, wiem, ze wiekszosc rodzi bez komplilacji, ale ja rodzilam dlugo, maly byl w inkubatorze, bo byl zbyt zmeczony porodem :O lekarz mnie namawial bo jego zona tak rodzila, niby dzieci z cesarek sa mniej inteligentne, ale mam to wszystko gdzies, jak bedzie drugie to bedzie cc. Nie mam luznej pochwy, bo mnie rozcieli i zszyli, inaczej dziecko by sie zaklinowalo,albo krocze peklo w roznych kierunkach. Traumy jakiejs nie mam, ale nie chce zeby znow mnie na dole cieli, poza tym co jeden sn to nie dwa, po drugim wiem, ze robi sie luzniej o 2-3cm wiec biore cesarke. Wole blizne na brzuchu niz robic plastyke.

nie zawsze jest tak jak piszesz autorko, Ja tez chciałam urodzić naturalnie ale kiedy po 20 godzinach akcji porodowej jesteś ledwo zywa, masz skurcz za skurczem, bole parte, brak pelnego rozwarcia, polozna krzyczy zebys zaciskala nogi bo jeżeli dziecko zacznie wychodzić to się udusi to wręcz błagasz o ciecie. na szczęście w pore lekarz wykonal mi cc, syn urodzil się zdrowy, Okazalo się ze w dzieciństwie przechodzona dysplazja biodra nie została do końca wyleczona. Wstalam po 8 godzinach i sama zajmowałam się dzieckiem, To było 4 lata temu. Teraz jestem w drugiej ciąży, za poltora miesiąca rodze i już nie zgodze się na porod silami natury, nie po tym co przeszlam

i nie chce mi się sluchac tych mamusiek co krzycza ze prawdziwe matki to tylko te które rodzily silami natury, to bzdura !!

Tez chcialam sn . Wlasnie jestem swiezo po i lecze krocze po wybuchu granatu. Gdyby to byla pierwsza ciaza, nie mialabym wiecej dzieci.

Ja sie balam ogolnie porodu i gdy uslyszalam ze bede musiala chyba miec cc sie ucieszylam a pozniej obawy....skonczylo sie porodem naturalnym i w moim przypadku bylo calkiem niezle.Ale uwazam ze kazdy powinien wybrac sam jak chce rodzic i to jego sprawa.

Ale tu durne kwoki siedza. Tylko matka ktora przrzyla sn i cc moze sie wypowiedziec wiarygodnie bo oba porody przezyla. A inne beda obstawac przy swoim porodzie i juz! Ale po pierwsze co to za mity ze przy sn wypada wszystko i pocieta czy popekana do o***tu??? Owszem zdarza sie ale rowniez zdarza soe (jak u mojej kuzynki) ze blizns po cc paprala sie prawie pol roku pekala ropa wyplywala. Otoz ja todzilam sn i moj porod nie byl koszmarem 5 min parcia nie peklam nie cieli zero szwow po 2 godz siedzialam normalnir a dziewczyna obok 30szwow pochwa peknieta na zewnatrz cieli. W 2 dopie usiadla i to na kolku a chodzila jak pokraka wiec widzicie takie same porody a calkiem inne samopoczucie po nich i ich skutki. Byly trz dwie dziewczymy po cc. Jedna jak znieczulenie zeszlo wstala i chodizla moze godz lekko schylona a pozniej smigala. A druga 3 doby na lezaco lamentowala wstac nie mogla. To zalezy od kobiety jej progu bolu jej charakteru. Wiec niech kazda rodzi jak chce i karmi jak chce. Co to kogo obchodzi. I po co przekonujecie innych ze wasz porod jest lepszy. Kazdy jest inny nie wazne czy sn czy cc i po tym i po tym moca byc komplikacje i trauma. Wiec odwalcie sie od typu porodu i karmienia.