Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość papapapkdsadsa

Nie mam juz siły to jest paranoja

Polecane posty

Gość papapapkdsadsa

Moja przyjaciółka która własciwie juz nią nie jest od roku pisze z facetem którego nie widziała na oczy, który nie chce ujawniac swojego głosu (twierdzi ze ma rozwalony mikrofon, ze nie wie gdzie ma telefon itd), który straszy ją że jak****ie kontakt to sie zabije, ze ją kocha... Zaczęło sie na jakims portalu społecznościowym. Po 2 miesiącach ona co uważam za normalne chciała go zobaczyc, usłyszeć. Dzień w dzień wymówki, jechał juz ale miał wypadek albo ze lezy w szpitalu i nie moze go opuscic... Zaczęłyśmy z kolezanką śledzic jego profil na facebooku. Zero zdjęć, brak nazwiska w nazwie, znajomi zablokowani, jakies posty na tablicy ale dawne i komentarze paru dziewczyn które miały puste profile, brak postow do wyświetlenia, jedno zdjecie profilowe (tak jakby sam je tworzył), udało nam sie znaleźć jedną z pełnym profilem do której sie odezwałyśmy, napisała że poznała go pare lat temu na inym portalu i ze tak samo nie chciał jej sie pokazac i zaczęła straszyc go policją bo nie chciał dać spokoju, w koncu na skypie odebrała jakas dziewczyna a pare miesiecy poźniej z innego konta napisał do niej kolejny facet (a ona była prawie pewna ze to ta sama osoba) i jak sie okazało Z TĄ SAMĄ HISTORIĄ CO PARE MIESIECY PÓŹNIEJ do mojej kolezanki, (pare wątków pozmienianych) Kiedy powiedziałyśmy o tym jej myślałyśmy że po wszystkim, ze przejrzy na oczy, ze bedzie załamana ale ze zrozumie, gość po tym wszystkim usunał konto ale powróciło na facebooka, ona urwała z nim kontakt , napisał do mnie dzisiaj czym sam sie wydał że mam jej dac spokój ze jej odp*****la przeze mnie bo wczoraj widzac ją jaka jest dziwna (cały czas zmęczona, małomówna, jak inna osoba) powiedziałam jej ze ma wyluzowac odpoczac otworzyc sie na kogos kto mógłby ją pokochac naprawde, ona to chyba mu napisała i prawdopodobnie sie pokłócili ze napisał do mnie z pretensjami, okazalo sie ze zmienila nazwe jego kontaktu w telefonie na imie kolezanki i ciagle okłamywała mnie i nasza druga kolezanke ze pisze z nią, dzwoniłam teraz do niej i nie odbiera telefonu, rozmawiałam z kolejna jej kolezanka z ktora nie mam kontaktu ktorej powiedziala ze ma z nim kontakt, ze on mowi ze ja kocha ze nie potrafi przestac z nim rozmawiac, on ciagle mowi ze do niej przyjedzie a ona wierzy mu albo chce wierzyc, to jest jakas paranoja, ostatnio chciala sie wyprowadzic z domu twierdzac ze on po nią przyjedzie (rozmawiałam z jej rodzicami), nie chce isc do psychologa, odcina sie ode mnie i od wszystkich ktorzy są przeciwko jej kontaktu z nim, ja teraz wyjezdzam do pracy na 2 miesiace i boje sie ze ucieknie, ze cos sobie zrobi, nie mam jak byc przy niej, co mam zrobic? Czy ktos ma jakis pomysł na wyjscie z tej sytuacji? ona jest dorosła ma 20 lat odpowiada za siebie ale my chcemy dla niej dobrze a jestesmy pod sciana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papapapkdsadsa
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem jej naiwności,ale widać jej nie przetłumaczysz będzie musiała sie na nim sparzyć albo jak do tej pory będzie z nim tylko pisać mnie też jeden typ nękał ale w końcu przestał bo ja tego nie chciałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×