Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Asiula4526

Niesamowity ryk z głodu.

Polecane posty

Gość Asiula4526

Witam Właśnie "stlukłam szybkę" i odpalilam na balkonie awaryjnego papierosa. Moje dziecko już śpi, ale to co przeżyłam dziś to horror. Do dziś chwalilam ją wszędzie gdzie się dało, bo to naprawdę grzeczne dziecko. Zero kolek, spało zawsze cała noc z małą przerwą na picie. Ma tylko jeden mankament, krzyczy gdy jest głodna. Nie płacze. Krzyczy tak, że uszy pękają. Przekonałam się o tym kiedyś, bo zwykle jestem przygotowana (mleko już stoi kilkanaście minut przed "czasem"). Pewnego razu troszke się spozniłam i bobas wpadł w ciężką histerię, która ustala z momentem włozenia smoka do buźki. Ale dziś... zjadła o 19stej więc byłam spokojna. Zaczęłam kąpać ja o 21 i wtedy się zaczęło. Po wyjęciu z wody wpadła w taką histerię, że nic nie było w stanie jej uspokoić. Nie mogłam jej ubrać. Odbijala się na nóżkach na łóżku. Latałam z golasem po domu myśląc, że zrobiłam jej jakąś krzywdę. W końcu sama zaczęłam płakać. Koszmar. (To moje pierwsze dziecko. Ma 3.5 miesiąca). Nie wpadłam na to, że może być JUŻ głodna. Ostatecznie po kilku minutach uspokajania postanowiłam dac jej mleko, które na szczęście przygotowałam wcześniej. Po wypiciu śmiała się mi w twarz..... W związku z tym mam pytanie: czy Wasze maluchy też tak mają? Myślałam, ze zadzwonię na pogotowie.... Pozdrawiam Niedoswiadczona mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tak miała...Koło 6 miesiąca podawałam jej kaszkę mannę ma mm, taką rzadką ale bardziej zagęszczoną niż samo mleko, traf chciał, że mąż pomylił smoczki i na butlę z kaszą założył smoczek do mleka (z małym otworem). Moja wygłodniała potwora po kąpieli przyssała się do smoka w nadziei wyduldania zawartości w kilka minut jak zwykle a tu SZOK! Nie chciało lecieć - więc RYK na cały blok, zrobiła się cała czerwona, aż się zanosiła...też myślałam, że coś jej się stało, na szczęście sprawdziłam butelkę i mąż biegiem wymienił smoczek na właściwy....Przeżycia niezapomniane, nie pamiętam żeby kiedykolwiek tak się darła, a ma już ponad 3 lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiula4526
Moja przed jedzeniem zaczyna delikatnie popłakiwać. Daje znaki. A dziś nie dała znaku, rąbnęła jak grom godzinę przed czasem. Sąsiedzi powiedzą, ze u nas dzieci się obdziera ze skóry. W życiu takiego wielkiego krzyku z takiej małej buzi nie słyszałam. Chyba się na nią obrażę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×