Anulaa3535 0 Napisano Czerwiec 20, 2015 Jak rozszyfrować zachowanie kolegi z szkoły, w sobotę byłam w szkole (zaocznie się uczę) w sobotę(13,06) zaczął rozmawiać ze mną jak nigdy, bo wcześniej jak chodziliśmy to nie gadalismy tylko było cześć cześć i tyle, a wtedy i zaczął roZmawiać, i zwrócił mi uwagę raz nawet ze spadła mi naramka od stanika, i poszłam z nim do maka na frytki, mówił że mm się częstowac bo schudne, zapytał się czy zawsze taka szczupła jestem i pytał się co robię na codzień i czy pracuje, potem mi opowiedział co on robi w pracy i ze jak bym chciał to mogę z nim jechać nad morze i pracować będę nim, potem poszłam z nim na spacer po sklepach to wszystko wydarzyło się w czasie 4 godzin bo przerwę taką długą miałam w szkole czekaliśmy za nauczycielem, raz zdarzyło się tak że szłam koło niego to dotknął swoją ręką o moją ;) potem siedzieliśmy w szkole pokaZał mi zdjęcie z pracy i zdjęcie z nad morza. W niedzielę(14,06) nie gadaliśmy w sumie nic bo wszystko te lekcje były na szybko, i tylko odezwał się do mnie "narazie cześć do przyszłej soboty" ja mu odpowiedziałam "do zobaczenia papa" :-) no i tak dziwnie czasem jest, kiedyś nie odbywał się w sumie do mnie nie siadał nawet w ławce koło mnie tylko tak z boku, a teraz siedzi ciągle koło mnie, oczywiście cieszy mnie to :-) W tą teraz sobotę ( 20,06) spotkałam się z nim w klasie nie gadaliśmy on coś zalatany był, potem podczas przerwy podszedł do mnie zapytał się co robię ja mu powiedziałam że stoję i tu gadam z panem woźnym i w sumie poszedł potem wrócił za jakieś 20 min, poszłam do klasy i gadaliśmy z nauczycielem, zrobił przerwę potem i on wyszedł po jakimś czasie wrócił poszukaliśmy pani od anglika kazała jemu napisać pracę więc on zaproponował że możemy iść do maka i on to napisze tam, poszliśmy napisał w między czasie pogadaliśmy trochę o tej szkole posiedzieliśmy, zapytał mi się jakie mam plany na dalszą część dnia ja powiedziałam że jadę do mamy, nic szczególnego że w sumie mi się nie spieszy do domku ;) i tyle, zdaliśmy cały semestr ! :) radość była, wyszliśmy z szkoły odprowadził mnie na przystanek i sam potem uciekł na busa bo miał 2 min w pośpiechu powiedział mi "trzymaj się pa" ja mu odpowiedzałam " paaa " trochę żałuję że nie wzięłam od niego numeru telefonu aby mieć jakiś kontakt ;(( szukałam go mega bardzo i mega długo na fb a nie mogę go znaleźć ;( czasem te jego intencje i chyba humorek jest zmieny, co sądzić o jego zachowaniu ? Jak odczytać intencję kolegi to co wspomniałam na początku ? :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach