Wątek o paradokumentach czyli o fenomenie w polskiej telewizji

To mnie po prostu powala :D. Teraz jeszcze nadszedł sezon ogórkowy i wszystko inne nowe (choć też słabe, ale może nie aż tak...) się skończyło, więc co? powtóreczki :) oczywiście paradokumenty... polsat to już przebił wszelkie normy i tam już tylko to puszczają, a dlaczego ja i trudne sprawy to już wyjątkowe dno... ale tvn powoli dogania i też się tego namnożyło, w tvp jeszcze nie widziałam żadnego, ale to pewnie kwestia czasu. Naprawdę Polski nie stać, żeby stworzyć coś normalniejszego? Oglądacie to, naprawdę tak namiętnie? jak słyszę "aaa ja to dla beki oglądam" to nie mogę, serio, nabijasz oglądalność to znaczy, że to ci się podoba i dlatego kręcą te gooofna dalej. Już naprawdę rozumiem ogladanie Klanu, M jak miłość czy innych takich, ale paradokumenty? Totalny upadek, mam nadzieję, że kiedyś się od tego uwolnimy... ale chyba pozostanę z tą nadzieją.

Na TVP2 leciała kiedyś "Szkoła życia", ale ostatnio tego nie widzę :)

na tvp bylo tez cos w tym stylu ,,na sygnale/'' czy jakos tak na tv4 tez leca takie programy

co sie dziwisz sa odbiorcy to robia tego coraz wiecej niby nikt ie nie przyznje do ogladania a jednak ludzie ogladaja

No dobra, to w tvp też może i jest,a le nie trafiłam jeszcze na żaden nigdy więc moze nie aż tak dużo tego jest przynajmniej. Straszne to jest, po co aż tyle tego? jeszcze bym zrozumiała, dwa-trzy, ale tyle? po co?

Szczerze to oglądalam na poczatku ;) to byla nowosc, pokazywali patologie, wszystko takie realistyczne i nawet zabawne ;) a nie wiem czy wiesz, te programy to nie polski wynalazek, zagranicą tez są takie programy ;) stamtąd to przyszlo do nas, jak wszystko zresztą

No to niech się przyznają tutaj :D właśnie o to chodzi, niby nikt nie ogląda a jednak to leci, spytasz się kogoś to mówi, ze ja to w ogóle tv nie mam, żadnych polskich nie ogląda a jednak, nawet na forach nic o tym nie ma żadnych wątków itp. a leci

jak to po co bo ludzie to ogladaja na tvn tez caly dzien te programy przeciez leca

Co jest lepszego w Klanie i M jak Milosc od paradokumentow???????????

Nie ma to jak cale zycie z telewizorem....

Co jest lepszego w Klanie i M jak Milosc od paradokumentow??????????? x Np. wykonanie choćby i realizacja, grają prawdziwi aktorzy, poza tym leci od dawna i jak ktoś się wciągnie to chce wiedzieć co dalej będzie, przywiązuje sie do postaci, nie tyle lepsze co bardziej da się wyjaśnić ich "fenomen", poza tym ilośc tych telenowel polskich chyba już dawno przegrała z paradokumentami

Zdarza mi się to oglądać. W prawdzie niewiele, ale kilka z tych programów kojarzę. Najgorsze jak się zaczną kłócić, tak się wtedy drą, że trzeba telewizor ściszać. Sporą popularność mają takie programy wśród moich znajomych. Niektórzy to lubię, niektórzy dla jaj oglądają inni z jeszcze różniejszych powodów i oglądalność rośnie. Na jakiejś stacji widziałam już program o sprzątaczkach, jest też o policjantach, o szkole, o szpitalu, o pielęgniarkach, i nie wiadomo ile jeszcze. Myślę też, że ludzie wolą takie paradokumenty, bo nie muszą oglądać wszystkich odcinków, bo w każdym już jest inna sytuacja i inni bohaterowie. Niektórzy też dlatego chętnie to oglądają.

A mnie zastanawia fakt, jak ci ludzie nie wstydzą się w tym grać. Niekiedy niezłych debili muszą z siebie zrobić.