Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nowy kot a ciąża

Polecane posty

Gość gość

Przez długi czas córka prosiła nas o kotka ale zawsze odmawiałam bo staraliśmy się o drugie dziecko. Niestety nic nam nie wychodziło. Po roku starań i kolejnym negatywnym teście akurat ktoś powiedział nam że ma na sprzedaż piekne, 2 miesięczne, rasowe kociątko. Kotek strasznie się nam spodobał więc kupiliśmy go i od paru tygodni mieszka z nami. Ironia losu - kilka dni po kupieniu kota zrobilam drugi test i okazało się że jestem jednak w ciąży. Aktualnie w 7 tyg. Strasznie teraz boje się o toksoplazmozę. Odbiera mi to całą radość z ciąży. Dostaje prawie atakow paniki bo tak dlugo wstrzymywałam się z kupnem kota, właśnie dlatego żeby nie narazic ewentualnej ciazy. Na własne życzenie zafundowałam sobie taki problem w najmniej odpowiednim momencie. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia i dobre rady w tym temacie? Wiem ze kot od urodzenia nie był wypuszczany z domu. Nie sprzątam kuwety albo robie to w plastikowych rekawiczkach a nawet w masce na ustach (!). Ale i tak się boję. Kot łazi wszędzie , ciągle mi wskakuje do łóżka, ociera się, chce się głaskać bawić. Czy w ten sposob moge tez nabawic sie tej toksoplazmozy. Dostałam kota na tym punkcie ;-), pomóżcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co wiem, to ta cała toksoplazmoza jest obecna tylko w kale kota , ale pojawia się dopiero po iluś tam godzinach. chyba 48. nie pamiętam dokładnie. musiałabyś bardzo długo nie sprzątać kuwety a to chyba niemożliwe. znam wiele osób , które były w ciąż y i nic sie nie stało. poza tym nie wiadomo, czy kot jest zarażony. dbaj normalnie o higienę i wyluzuj. groźniejsze jest surowe mięso i niedomyte warzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNIE JEST
Mamy kota ze schroniska od 3 lat, nic sie nie działo złego wczasie ciąży..Córeczka ma 9 miesięcy, jest zdrowa i wszystko jest w porządku.Planujemy drugie dziecka i nie zamietrzamy pozbyć się naszego zwierzaczka.Nie wyobrażam sobie, to nasz członek rodziny.Tobie radzę nie panikować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja w dzieciństwie miałam kotkę, która często miała kociaki. ciągle bawiłam się z tymi kotami i zapewniam cię , że nie miałam pojęcia ,ze po zabawie z kotkiem trzeba umyć rączki np. przed zajściem w ciążę robiłam badania mając na uwadze moje przygody z kotami. badania nie wykazały ani świeżej toxo ani przebytej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam kota, dbam po prostu bardziej o higienę i z ciąża ok, 5 msc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby zarazić się toxoplazmoza od kota, musialabys zjeść iego odchody, radze raczej uwazac na nieumyte warzywa i owoce oraz nie mięso nie do końca obrobione termicznie, bo to one są głównym źródłem zakażenia dla człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic ci nie będzie. Ja mam dwa koty i moje dziecko jest zdrowe. Najszybciej zarazisz się toksoplazmozą przez brudną ziemię (przesadzanie kwiatków, niedomyte warzywa) albo surowe mięso. Z kotem możesz się spokojnie bawić i go głaskać. Nie popadaj w paranoję, to jest po prostu głupie. Tak, jak ktoś pisał, bakterie toksoplazmozy rozwijają się w kociej kupie po 72 h, dobrze, żeby ktoś inny po prostu czyścił kuwetę lub rób to w rękawiczkach dla swiętego spokoju i po kłopocie. Nota bene kot musi sam być nosicielem toxo, możesz go zbadać pod tym kątem, jeśli masz być spokojniejsza. Szkoda kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Człowiek może zarazić się toksoplazmozą od kota, jednak należy pamiętać, że najczęstszą tego przyczyną jest zjadanie surowego lub półsurowego mięsa (wieprzowina, wołowina, baranina) lub surowych kurzych jaj. Pasożyty mogą znajdować się również w ziemi, która miała kontakt z kocimi odchodami, dlatego należy myć warzywa (sałata, marchewka, itp.), nawet jeśli pochodzą one z własnej działki, oraz wszystkie prace w ogrodzie wykonywać w rękawiczkach ochronnych i po każdej z nich dokładnie myć ręce. Należy także uważać na surowe mleko i nieprzegotowaną wodę, gdyż one także mogą być źródłem infekcji. Około 80% przypadków toksoplazmozy u ludzi wywołane jest kontaktem z zakażonym surowym mięsem, a zarażenie się poprzez kontakt z kocimi odchodami występuj***ardzo rzadko." I żeby się zarazić od kota to musiałabyś gołymi rękami wybierać kilkudniowe (bo świeże są niegroźne) kocie kupy z kuwety. Serio nie masz tak podstawowej wiedzy? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi badania wykazały, że przeszłam toxo dawno. Kota nie miałam nigdy, więc to pewnie od niemytych warzyw lub owoców, mogłam się zarazić np.w restauracji. Twój kot jest maleńki i na pewno nie jest nosicielem, bo niby gdzie się miał zarazić? Czy zanim do Was trafił to biegał po podwórku i żarł byle co? Jak się boisz to niech inni domownicy sprzątają kuwetę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Och, żeby się zarazić od kota, to chyba musiałabyś zjadać jego odchody z kuwety i popijać sikami. Oczywiście jeszcze musiałby być nosicielem..całą ciążę miałam kota, którego obsranego i z katarem znalazłam na ulicy. Ja żyję, dziecko też i ma się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam kota ze schronoska,nie dawno urodziłam córke,a toksplazme miałam przed ciążą,a w tedy dziecku nic nie grozi.Jezeli masz kotka w czesniej i sie zaraziłas przed to nie masz sie czym martwic:) takze przez surowe mięso mozesz sie zarazic,nie sprzataj kuwety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój, nie panikuj bo serio całą ciążę się będziesz denerwować. Nie Ty jedna masz w domu kota i jesteś w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kot w ciąży nie zagraża! Też mam kocicę,jestem zdrowa (2 razy byłam badana) i tyle. Kot jest członkiem Waszej rodziny i tego się trzymajcie. Należy go tylko odrobaczać i szczepić. Kłopot - jeśli jest wychodzącym kotem - może coś do domku przynieść, ale jeśli nie - to sam sobie nie wyczaruje choróbska. Czytałam, że więcej zakażeń toksoplazmową wynika z innych czynników, niż kocich odchodów - choćby z piasku w piaskowicy, z wiatru niosącym kurz z ulicy... Zarażenie się drogą sprzątania kociej kuwety to jest bardzo nikly procent przypadków zachorowania i to głównie przy kotach wychodzących. Twoj kotek z tego co przeczytałam jest z hodowli, zatem nie łaził nigdzie po dworzu, nie miał okazji zjeść jakiejś myszki czy spotkać chorego kota... Głowa do góry i ciesz się ciążą i małym zwierzakiem w domku. Moja koleżanka także dostała maleńkiego kociaka w czasie ciąży - teraz jej mala i kot są naljepszymi przyjaciółmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno latwiej sie zarazic toxoplazmowa z powodu nieumytych warzyw niz od kota. Zrob sobie test na toxoplazmoze na to czy kiedys przechodzilas i na ewentualne nowe zakazenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Nie podobno a na pewno. Np. moja bratowa kota chyba w życiu nie dotknęła (bardzo silna alergia od urodzenia), a wyniki na przebytą tokso pozytywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób badania i zobacz czy masz przeciwciala...powinnaś o tym wiedzieć skoro to nie pierwsza ciąża..luudzie! a toxoplazma możesz sie zarazić przez mięso źle przygotowane lub tatara.. ja mam dwójkę dzieci i kota od zawsze i dzieci i kot są zdrowe. Jako miłośniczka kotów i tatara mam przeciwciala ochronne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×