Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nataliaEnEn

Wyjazd chłopaka za granice i jego skłonności do flirtowania..

Polecane posty

Gość nataliaEnEn

Witam. Proszę o poświęcenie chwilki i przeczytanie mojego problemu.. Mój chłopak wyjeżdża do pracy za granicę, do Holandii, wraz z kolegą na około trzy-cztery miesiące. Ja nie mogę jechać, gdyż mam w kraju inne zobowiązania. Nie mam nic przeciwko temu, żeby jechał, że chce zarobić - jest młody, silny, wiem, że da sobie radę. Jednak zaczęłam się zastanawiać nad innym aspektem tego wyjazdu... Jesteśmy razem 4 lata. Z reguły było między nami bardzo dobrze. Zgrzyty jednak też były, szczególnie dotyczące jego zachowania... Po młodzieńczych latach został mu nawyk flirtowania z koleżankami. Nie wiem czy robi to świadomie czy nie, ale robi to nawet przy mnie, niby zwyczajnie "żartując", ale w flirtujący sposób. Mieliśmy dużo kłótni o jego byłą dziewczynę, z którą odnowił kontakt, i z którą bardzo dużo smsował i parę razy się spotkał. Z inną także, dawną znajomą, do której pisał takie rzeczy typu "chętnie wpadłbym do Ciebie na kawke", "jakie śliczne zdjęcia ;*" itd.. chłopak 23 lata, a zachowuje się jak gówniarz. Po wojnach na ten temat niby zaprzestał, albo się dobrze ukrywa, bo on nic złego w tym nie widzi. Twierdzi, że mnie kocha, i to ze mną planuje przyszłość, a to "tylko koleżanki"... Myśleliśmy już o ślubie, itd., ale przez te niektóre jego akcje straciłam nieco zaufania. Szczególnie teraz nie wiem, czy mogę mu ufać - czy pojedzie tam tylko do pracy, czy wykorzystując naszą rozłąkę będzie sobie flirtował z nowo poznanymi koleżankami, tym bardziej, że mnie tam nie będzie, a w zamian będzie za to jego wolny kolega, a może będzie sobie pisał do tych starych znajomych.. Nie wiem, czy ja jestem przewrażliwiona i powinnam mu dozgonnie ufać, czy jest powód do strachu.. Może nie znam realiów takich wyjazdów, ale mam znajomą, która na takim zagranicznym wyjeździe za pracą poznała swojego obecnego narzeczonego, przez co rozstała się ze swoim poprzednim chłopakiem. Nie sądzę zatem, że tam jest tylko praca praca praca, jak próbuje mi wmówić mój chłopako-narzeczony. Boję się, że nie dam rady psychicznie wytrzymać bez niego. Od 4 lat nie mieliśmy dłuższej rozłąki niż tydzień, a od 2 lat praktycznie razem mieszkamy, choć nie na swoim. Nie będę go prosić, żeby dla mnie nie wyjeżdżał - wyjazd jest pewny, i nie chcę, żeby dla mnie rezygnował. Tylko czy powinnam mieć powód do niepokoju...? Ja bym w życiu nie mogła go zranić ani zdradzić, sprawiłoby mi to ból fizyczny i psychiczny. A on? Nie wiem... Proszę, powiedzcie mi, czy moje obawy są słuszne? Czy mam uznać to za sprawdzian naszego związku? Nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaufaj mu i nie martw się. Wiem, że na pewno nie będzie Ci łatwo, ale spróbuj zająć się sobą i nie myśl o tym co on tam robi, z kim pisze, itd. Jeśli zrobi coś złego to prędzej czy później się wyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój. Jesli masz watpliwości juz teraz to co dalej będzie? Jak myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet jak tam będzie się bzykał z dziewuchami to i tak się nie dowiesz! a uwierz mi, bardzo dużo młodych Polek mieszka w Holandii i tylko czeka, żeby poderwać jakiegoś Polaka tym bardziej takiego, który zarabia i ma jakaś kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NataliaEnEn
Właśnie sama sobie też zadaję sobie to pytanie - co będzie dalej, skoro teraz nie do końca mu ufam? Ufałam mu bezgranicznie, ale nadwyrężył to moje zaufanie, i przez to te moje wątpliwości.. Liczę, że będę mogła w tym czasie zająć się pracą, może zrobić coś ze sobą - przejść na dietę,pójść na siłownię i basen, wypełnić ten pusty czas bez Niego, żeby chociaż miał miłą niespodziankę po powrocie.. Boję się tej pustki, ale wiem, że musi wyjechać. Tylko brak mi tej pewności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co on zarobi przez te trzy miesiące? zarobi akurat na mieszkanie i jedzenie a to co zostanie wyda na parę ciuchów po co ten wyjazd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 lata? W tym wieku liczy się głownie seks i jak najwięcej partnerek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia EnEn
Raczej zarobi więcej, mają mieszkać w niezbyt dobrych warunkach, ale on na to przystaje, byle więcej zaoszczędzić. Jedzenie bierze sporo z Polski, też nie chce się tam żywić za duże pieniądze. Jedzie z pewnego biura, z którego już ten jego kolega wyjeżdża od paru lat. Z tego co mi wiadomo da radę zarobić spokojnie około 2000Euro, więc to nie jest taka mała suma. Chce sobie kupić auto, odłożył już trochę pieniędzy, i chce dorobić, żeby kupić coś lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba nie wygląda tak różowo. pisali na onecie o tym jak wyglądaja wyjazdy do tej holandii, jaki wyzysk Polakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natalia EnEn dziś Raczej zarobi więcej, mają mieszkać w niezbyt dobrych warunkach, ale on na to przystaje, byle więcej zaoszczędzić. Jedzenie bierze sporo z Polski, też nie chce się tam żywić za duże pieniądze. Jedzie z pewnego biura, z którego już ten jego kolega wyjeżdża od paru lat. Z tego co mi wiadomo da radę zarobić spokojnie około 2000Euro, więc to nie jest taka mała suma. Chce sobie kupić auto, odłożył już trochę pieniędzy, i chce dorobić, żeby kupić coś lepszego. xxx gwarantuję ci, że połowa tej kasy pójdzie na trawę, piwko i panienki no, ale widzę, że ty wszystko wiesz lepiej - ile zarobi, ile zje, ile wyda - to powinnaś również wiedzieć ile panienek przeleci, skoro taka najmądrzejsza jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 tysiące euro przez agencję - ha ha ha ha ha ha ha ha ha kto ci takich głupot nagadał??? kierowca tira na holenderskim kontrakcie zarabia ok 1600 euro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia EnEn
Nie twierdzę, że jestem najmądrzejsza, gościu z 20:34. Jak przetraci kasę, to jego sprawa, te pieniądze będą jego, jak przywiezie za mało, bo wyda na trawkę i piwko - jego sprawa. Wiadomo, że nie chciałabym, żeby tak robił, ale jeśli na to chce przeznaczyć swoją pracę - cóż, głupota. Mówił, że chciał odłożyć coś na auto, coś na zaręczyny. Jednak co do tych panienek... Tego bardzo bym nie chciała. Póki co finansowo jesteśmy niezależni od siebie, więc do kwestii pieniędzy się nie wtrącam. Ale żeby panienki... Nie, tego bardzo nie chcę. Nie sądzę, żeby moja znajoma mnie oszukała i kolega mojego chłopaka. Oboje, choć się nie znają, jeżdżą z tego biura, i bardzo sobie chwalą, i mówią o tych samych zarobkach. Oczywiście 2000Euro mówię przez trzy miesiące nie na miesiąc! 8000zł przez trzy miesiące - uważam, że to bardzo dużo i warte wyjechania. Czy to zgodne z rzeczywistością - tego pewna nie jestem, aczkolwiek tak jak mówiłam dwie bezstronne osoby są bardzo zadowolone..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bedzie *****l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O wlasnie pisałam w podobnym temacie o odległości i innych kobietach. :) Moj tez flirtuje z innymi, nie moge sie z tym pogodzić, ale tak sobie myślę, że jakby chcial to zdradzilby tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia EnEn
To prawda - gdyby chciał, to by wszędzie zdradził. Jednak jakoś tak.. głupie myśli przychodzą do głowy, że tam co innego, niektórzyjak to mawiają: "na wyjeździe się nie liczy"... eh. trzeba ufać, wiem to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natalia EnEn dziś To prawda - gdyby chciał, to by wszędzie zdradził. xxx tak sobie wmawiaj - w sumie jakie masz inne wyjście tu nie bardzo może zdradzać bo na nim wisisz i szpiegujesz jak możesz tam pojedzie to odetchnie i wreszcie sobie trochę pożyje jak kawaler, a nie jak synuś z mamusią, która go kontroluje na każdym kroku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście 2000Euro mówię przez trzy miesiące nie na miesiąc! 8000zł przez trzy miesiące - uważam, że to bardzo dużo i warte wyjechania. xxx nie opłaca się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość somebody0somebody
Daj sobie z nim spokój. Jeśli flirtuje z innymi kobietami, to co będzie później? Kiedy będzie daleko od ciebie, to nie wiadomo co mu może strzelić do głowy, a na dodatek ty się nawet nigdy nie dowiesz tego jeśli cię tam zdradzi. A tak w ogóle to skąd masz pewność, że teraz cię nie zdradza? Mówisz, że tylko flirtuje (i to przy tobie!), to jaką masz pewność, że jest ci wierny? Ja takiego już dawno bym pogoniła. Uważam, że w związku przede wszystkim liczy się zaufanie, a jeżeli ty do niego zaufania już nie masz (i słusznie), to sądzę że chyba powinnaś na poważnie przemyśleć decyzję waszego rozstania. Nie marnuj sobie życia z kimś takim, bo prędzej czy później i tak cię puści kantem. Pamiętaj, że zasługujesz na kogoś, kto cię będzie naprawdę kochał i szanował i nigdy nie dopuści do sytuacji w której mogłabyś mieć wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z tego że flirtuje, skoro dużo zarabia za granicą. Ważne, że KASĘ przywozi :P Czytajcie ze zrozumieniem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bój nogi, żadna holenderka nie spojrzy na polaka .. no chyba że taka gruba i brzydka, ale takiej chyba obawiać się nie musisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troszkę racji w tym jest. Nie dowiesz się, czy Cię zdradził, a kolega zawsze będzie Go bronił. Ja na Twoim miejscu miałabym obawy, że mnie zdradzi, a racze byłabym przekonana. Skoro przy innych kobietach, podrywa inne, zamiast pokazywać jak zależy mu na Tobie, to przepraszam, że to powiem, bo łatwo mi osądzać, ale to nie przetrwa. Więc jeśli wyjedzie to na 70% może zdradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgodzę się z Tobą. Holenderki też są piękne, Nie twierdzę, że wszystkie. Mówią, że Polki są atrakcyjne, a sami wiecie, że tak nie jest ;) Bzdury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Holenderki są bardzo swobodne, więc spojrzeć, a nawet bzyknąć się z nim może. Nikt tu nie mówi przecież o stałych związkach. Współczuję autorce faceta który je nie szanuje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozwalasz mu na flirtowanie przy Tobie? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakieś 2 lata temu wyjechałam za granice do pracy, razem ze mną wyjezdzało 11 innych ludzi. Pracowaliśmy w jednym zakładzie pracy. Jechali młodzi i starsi. Po tygodniu jeden facet (zonaty!) zaczął flirtować z jedną młoda dziewczyną po czasie oczywiście zaczęli ze soba regularnie sypiać i wiedział o tym każdy. Był też 25 latek który równiez poznał tam dziewczynę, spedzali kazdą wolną chwilę, flirtowali, nawet widziałam jak całowali się ze sobą, nie wiem czy było coś więcej ale byłam pewna że jest wolnym chłopakiem. Do momentu aż wróciliśmy do polski i na dworcu przywitała go jego dziewczyna. Nie ufaj facetom, musisz sobie znaleź takiego którego będziesz pewna albo pogodzić się z tym że większoś cfacetów tak robi, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przechlapane masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Nie mam nic przeciwko temu, żeby jechał, że chce zarobić xxxxx Wiem że dla kobiety kasa jest na pierwszym miejscu, ale nie będziesz nic tęsknic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję autorce faceta który je nie szanuje :/ c Sama sobie takiego faceta wybrała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ~ Inez
Droga Autorko, dobrze,że zapytałaś, przynajmniej nie żyjesz w nieświadomości, i szczerze Ci powiem,że sytuacja nie jest różowa. Mój facet już jest 2gi miesiąc za granicą,na początku było ok, codziennie telefon, codziennie na skype, a teraz w ogóle nie dzwoni, na skype w ogóle nie mogę go złapać a codziennie fb widzę jak sobie dobiera nowych znajomych ,oczywiście same dziewczyny. I to jest taki standard ,niestety, ci co wyjeżdżają zakładają sobie tam nowe związki i wszyscy o tym będą wiedzieli oprócz Ciebie, masz to jak w banku , ja już wiem ,i muszę odpuścić chociaż jesteśmy ze sobą 6lat, daj sobie spokój z nim dziewczyno bo będziesz cierpieć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świadomie WYBRAŁAŚ flirciarza więc przestań marudzić tylko ponoś konsekwencje swoich wyborów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×