czy kobiety lubia patrzec

witam. zakladam temat poniewaz sie zastanawialem. jestem mlodym ekshibicjonista, ale tez kulturalnym nie robiacym nic bez zgody. proboje namawiac panie na skype albo na omeglu ale zadna nie wydaje sie chetna, a ja nie chce sie pchac na chama jak wiekszosc na takich stronach. ale czy to znaczy ze nie ma pan ktore byly by ciekawe i wtedy mozna by odniesc obopolna korzysc? tak pytam bo nie wiem i troche mi przykro.

A ona też musi siebie pokazywać? Zwyczajnie kobiet z taką skłonnością jest mniej albo się nie przyznają tak łatwo jak faceci

no wlasnie nie musza, na tym polega ten moj ekshibicjonizm. mi wystarczy ekspresja na ich twarzy, otwartosc i milo spedzony czas. czy tak malo jest tych ciekawych i tych co lubia patrzec? bo jak nie to czemu sie z nimi mijam caly czas :P

Kobietom od małego wmawia się że muszą się szanować itd. Moim zdaniem to może być wstyd albo ogólnie nie mają ochoty itp ja tam też nie miałabym ochoty tylko patrzeć, podniecić się i tyle. Też by mnie krępowała taka sytuacja z nieznajomym mężczyzną.

Myślę, że Nie.:P

Nie no, chodzilo mi o to ze mi wystarczy jak patrza, ale im wiecej zaangazowania z obu stron tym oczywiscie lepiej :) no nie wiem, cos w tym jest co mnie rusza. tak samo jak bycie przylapanym na masturbacji, cala ta atmosfera wstydu, szoku, smiechu, strasznoie mnie to kreci. czy uwazacie ze to niepoprawne schorzenie czy tez fetysz jak kazdy inny?

Różnica między facetem a kobietą jest taka że facet patrzy nawet na obcą babkę i podnieca ją samo jej ciało. Z kobietami jest nieco inaczej, jak nie są zaangażowane uczuciowo to mało którą bawi patrzenie na gołego faceta. Mnie np. widok gołego faceta ani chłodzi ani grzeje, a nawet bardziej chłodzi ;) Co innego kiedy jestem zakochana. Dlatego nie sądzę żebyś znalazł dużo chętnych.

14:04 No i wlasnie dlatego 'zgody" miedzy plciami nigdy nie bedzie. ;) Przy takim modelu i takiej fizjologii jest spora nadpodaz mezczyzn, skoro jeden moze dac rade 10-500 (przynajmniej jak chodiz o zaplodnienie), a babka tylko jednemu. Zawsze mowie, ze facetow powinno byc przynajmniej 10x mniej, bo w tym ukladzie to nie ma dla nas sensu. powoduje tylko tarcia i stresy. PS jestem facetem, tylko logicznym. ;) Natura (Bozia?) to spaprała.