Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

związek z rolnikiem???

Polecane posty

Gość gość

Czy któraś z was wyszła za mąż za rolnika?? Jak wygląda wasze życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam jedną znajomą - żonę rolnika.Ona jest zadowolona, ale to zależy dużo od tego jak wygląda takie gospodarstwo. Bo teraz wieś to nie to co kiedyś że wszędzie smród i słoma tylko często są to nowoczesne gospodarstwa, a jak ktoś ma o tym pojęcie to i dobre pieniądze. Minusy - zapomnij o wakacjach bo a to żniwa a to coś i cóż... ludzie na wsi czyli rodzina takiego faceta też mogą być specyficzni. Ja na wsi mieszkam ale pracujemy w mieście i nic nie hodujemy ani nie uprawiamy ale kiedyś ciocia męża mi mówiła że powinniśmy jeszcze po pracy coś tam robić czyli sadzić itp. Wiesz ludziom na wsi wydaje się często, że w takiej pracy zawodowej typu biuro itp to się kawę pije 8 godzin i potem ma się siłę na robotę dopiero:) Im nie przetłumaczysz że nie dostaniesz urlopu bo akurat jakaś robota w polu jest. Plusy- w zimę spokój, sam jest sobie szefem , życie spokojniejsze, świeże powietrze itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jjnb
Męża bratowa jest żona rolnika i całe dnie pierdzi w stołek, dosłownie. Zawozi dzieci do szkoły, jedzie na kawkę do koleżanki i prosto z tej kawki i ploteczek jedzie odbierać dzieciaki. Przy gospodarstwie nie robi nic a choduja świnie i maja kupę hektarów. Jej maz, czyli męża brat tyra przy tym wszystkim jak osioł i jeszcze dorabia przy spawaniu bo jak zywiec tanio stoi to nie starcza na opłaty i kredyty. Maja nowoczesne maszyny, unia owszem dofinansowuje cześć ich zakupu ale na resztę wkładu biorą gigantyczne kredyty. Ostatnio wypomniala nam ze jeździmy na zagraniczne wczasy :o powiedziałam jej zeby sie wzięła za jakaś robotę to tez ja bedzie stac :D nie odzywała sie cały miesiąc do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wyszla. Rolnicy maja najwiecej w tym kraju, choc ciagle narzekaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jjnb- no właśnie, bo teraz kobiety na takiej wsi to nie mają tyle roboty co kiedyś i przy odrobinie chęci mogą do normalnej pracy pójść. W sumie to domy i sprzęty są takie jak w mieście, to już nie jest tak jak kiedyś że w mieście tylko były pralki czy woda bieżąca. Tyle, że jak taka kobieta w domu siedzi i nie ma swojego życia to może się uwstecznić ale w sumie w mieście też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam rolnika-i tak,moj ma tylko hektary(nie duzo,nie da się z tego zyc na takim poziomie jakbysmy chcieli),nie mamy trzody ani zadnych zwierzat. dobrze ktos wyzej napisał,jak żniwa,nie ma urlopu ,cały lipiec,sierpien od switu do nocy w polu...zapomnij,ze pojedziesz choc na weekend np nad morze w miedzyczasie trzeba zaorac,nawozic,siac,znowu nawozy i modlitwa o deszcz,bo pszenica nie rosnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×