Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Strata dziewictwa w wieku 17 lat

Polecane posty

Gość gość

To według was wcześnie, późno, przeciętnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16, 17 czy 25 nieważne. Ważne, żeby zrobić to z właściwą osobą. Oczywiście 16 moim zdaniem najmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja straciłam dziewictwo w wieku 16lat z przypadkowym gościem na ulicy. Potem uprawiałam seks z kim popadnie dla funu a teraz wymagam porządnego faceta do związku :P trzymajcie kciuki bym znalazła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:04 Ciezko będzie Ci takiego znaleźć, bo faceci to sami posuwają kazda chetna, a do zycia chcieli by porzadna. Z kolei porządnego dla Ciebie szkoda, bo taki facet nie zasluguje ani na dziwke, ani na zycie w kłamstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kristoforus
Wiek nie jest istotny, ważne czy tego pragniesz bo spotkałaś cudownego człowieka. Pierwszy raz zapamiętujesz na całe życie, dlatego jest ważne czy zrobisz to w krzakach czy w domu w odpowiednim nastroju i warunkach bez pośpiechu z ukochanym partnerem. Wszystko zależy od ciebie. Jeśli szanujesz się to nie będziesz się spieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikikikiki
Kristoforus - ja to zrobiłam w krzakach w świetnym nastroju i bez pośpiechu xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kristoforus
gość dziś ale to nie ty byłaś autorką pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama straciłam błonkę w wieku 17 lat.Faceta wybrałam jednak dużo starszego, miał wtedy 40.Nasłuchałam się koleżanek i chciałam , żeby mój pierwszy seks był z kimś kto nie spanikuje, będzie czuły, delikatny a jednocześnie pewny tego , co robi. Nie chciałam spanikowanego równolatka, co wsadzi nie przejmując się mną i zaraz skończy. Dlatego swój pierwszy raz wspominam z przyjemnością i z wdzięcznością dla ówczesnego kochanka. Była rozmowa, pieszczoty i rozbudzone pragnienie oraz poczucie, że bardzo tego chcę,moje podniecenie poczucia go w sobie.To była cała noc. Prysznic po tym pierwszym razie, gdy on mnie mył i wycierał, kolacja na golasa a potem powolny seks, gdy uczył mnie ciała mężczyzny, odprężenie, odpoczynek i znowu seks a potem sen w jego ramionach. Po tej pierwszej nocy jeszcze przez trzy miesiące pobierałam u niego lekcje w łóżku.Teraz , po 10 latach wiem, że był wspaniałym mężczyzną i kochankiem. Czasami go widuję.Przyprószone szronem włosy, ale nadal bardzo przystojny i zadbany.Często w towarzystwie swojej dużo młodszej partnerki.Zawsze na " dzień dobry" puszcza oczko i uśmiecha się. Jestem mu wdzięczna za mój " pierwszy raz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gosia
Gość 19:15 fajnie miałaś, aż Ci zazdroszczę :) Ja pierwszy raz przeżyłam w wieku 20 lat, z ówczesnym chłopakiem, przed zajściem tego samego wieczoru oświadczył mi się, dziś jesteśmy 5 lat po ślubie. Ale super kochankiem to on nie jest :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gosia
Poorawiam - gość 19:45 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozdrawiam Gosiu. Jesteśmy chyba w podobnym wieku a doświadczenia zgoła inne. Życie pisze scenariusze a my tylko gramy swoje kwestie. Pozostaje Ci szkolić męża, delikatnie naprowadzać go na doznania, które chciałabyś przeżyć z nim, uświadamiać go o swoich potrzebach i pragnieniach. Albo...rozejrzeć się za kimś, z kim mogłabyś przeżyć swój...drugi pierwszy raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja stracilam ze soba xD a seks 1 uprawialam jak mialam 15. Teraz mam 21 i jestem z tym samym facetem tylko ze od roku jestesmy narzeczenstwem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gosia
Mam 27 lat. Nie jest z nim tak łatwo jak się wydaje, tzn egzemplarz nie książkowy mi się trafił :) nie chcę wychodzić na egoistke i jemu tym samym sprawiać przykrość. "trenuje go" nieświadomie :) Nie szukam nikogo innego, jaki sens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosiu, wiek 27=27,czyli jesteśmy równolatkami, z tym że ja jestem mężatką dopiero od 6 czerwca t.r. Nie wydaje mi się, aby dbanie o swoje potrzeby seksualne można było nazywać egoizmem.To ważna część naszego życia i oddziaływyuje na nasze samopoczucie i samoakceptację a to przenosi się na nasze działania codzienne w każdej strefie aktywności.Trenuj go , świadomie lub nieświadomie, lecz nie pozwól mu spocząć na laurach, musi wiedzieć że obok ma kobietę i musi dbać o jej potrzeby. A przed szukaniem kogoś innego całkiem bym się nie wzdrygała. Po co? Choćby po to, by przeżyć fajną przygodę( zawsze warto) i smak adrenaliny a także poczuć dowartościowanie przy adorowaniu przez innego mężczyznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×