Porównuję się z celebrytkami..

a najbardziej z Siwiec. mój facet zawsze wejdzie w taką galerie z nią. i chociaż sama jestem atrakcyjna szczupła i w jego typie to zawsze gdzie by się ona nie pojawiła albo jakaś inna rozebrana dziunia na jakimś portalu, wiem że on w to kliknie i zobaczy. niestety mam ponad 25 lat i wiem że to głupie, ale teraz jest taki kult ciała i nagości że czasami nie wyrabiam;/ wiem że pewność siebie i te sprawy, na chwilę jest ok a za chwilę znów mam zwątpienie;/

Mnie tam te sztuczne usta i piersi w ogóle nie pociągają.Wręcz przeciwnie.Naturalne kobiety to jest to!!!

owszem podnieca was to. może nie materiał na żonę albo partnerkę ale jakbyście taką spotkali to kopara w dół a w gaciach namiot. już czasem sama mam myśli że chętnie bym się zoperowała :(

up

Przestań dziewczyno. Jakbyś je zobaczyła rano bez makijażu to zapewniam Cię że nie wyglądają tak atrakcyjnie na fotkach z kilogramem make-up (u) :) Nie ma to jak sztuczne usta, piersi i tyłek. Z czasem zwiędnie i ten sylikon.

wiem o tym. ale np.taka Siwiec była z******tą laską nawet bez operacji. a po to już w ogóle. nie umiem pojąć po co oni to oglądają skoro nie chcieliby takiej laski. nawet niektóre z porno są ładne i wcale nie takie poprzerabiane. zazdroszcze tym wszystkim laskom pewności siebie. nie wiem jak mam skończyć z tymi porównaniami.

Może najpierw skończ z tymi tekstami.Piszesz jak siedemnastolatka :-(

wiem, wstyd mi za samą siebie. tak jakbym odkryła Amerykę że są jeszcze inne kobiety na świecie oprócz mnie.

Najwidoczniej wszyscy wokół uważają Cię za atrakcyjną,a Ty sama o sobie tak nie myślisz.

wczoraj przyznałam się że zazdroszczę Siwiec tego że jest taka pewna siebie. i przyznałam że seksowniejszej nie widziałam, mimo że jest po operacjach. przed też bardzo była. on powiedział że wie że ja tak myślę, ale że zajmuję się nie życiem realnym a fikcyjnym. powiedzialam też że gdyby mnie i jej nie znał a spotkał nas dwie gdzieś razem to pewnie wybrałby ją. tu juz się wkurzył i powiedział "a kto jest ze mną w łózku ty czy ona". no spoko, ja, ale i tak wiem że ona jest fajniejsza ode mnie.

To zmień faceta na takiego, dla którego Ty będziesz boginią a ona kawałkiem plastiku.

nie ma takiego