Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chce miec corki musze miec syna!

Polecane posty

Gość gość

tak mysli prawidlowa rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też chciałam syna.. czytałam fora o pomyłkach na usg że może i u mnie (anie było na 100% wiadomo) bo czułam że syn będzzie. wiadomo że zdrowie najważniejsze ale nie ma nic zlego w pragnieniu dziecka danej płci. Ale czytałam że jak się urodzi to nie ma znaczenia płeć.. nie wierzyłam. urodziłam córeczkę. i uwierz jest największym szczęściem mojego życia nie zamieniłabym jej na milion chłopaków;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syn to wiekszy prestiz,szczegolnie dla faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam dwóch synów, chciałabym córkę ale trzeci raz nie będę próbowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam syna i córke... I pracuję w przedszkolu.... I uwierz mi, dziewczynki wieku 0-6 lat są dużo łatwiejsze w obsłudze i wychowaniu....większość problemów rozwojowych w wieku wczesno przedszkolnym dotyka chłopców. Chłopcy też później zaczynają mówić i później wychodzą z pieluch....ja macierzyństwo z synem wspominam dużo trudniej niż z córką...teraz jestem w trzeciej ciąży... Będzie chłopiec, ja bym wolała dziewczynkę :-) bo i z praktyki zawodowej i z własnego doświadczenia wiem że z dziewczynką jest łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale później to facetom jest łątwiej w życiu... a dziecko hm dla mnie płeć niema różnicy mam kochanego chłopca za którym szaleją wszyscy w rodzinie... gdyby była dziewczynka myślę, że byłby tak samo:) każde dziecko jest wyjątkowe dla swoich bliskich jedyne w swoim rodzaju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm czy syn to taka duma dla faceta to zalezy od faceta:) moj maz od zawsze mowil ze chce corke a syn jak sie yrafi to ok ale coreczka musi byc. Przy puerwzej ciazy od pocAtku mowil do brzucha jak do dziewcYnki udalo sie ma corke. Rozpieszcza ja od poczatku jak ksiezniczke. Natomiast jegi ojciec hmm bawi sie z nia ale do ludzi mowi ze jest w polowie dziadkiem bo to wnuczka nie wnuk... Terax jestem w drugiej ciazy ma byc syn. I maz cieszy sie bo juz coreczke ma ale jakos nie swiruje ze to duma jego bedzie. Jego duma jest mala:) za to dziadek jak przy pierwszej ciiazy mial gdzies wszystko nawet nie zapytal jak z dzieckiem po wizycie, tak teraz jak ma byc wnuk.. Szaleje. Chyba tylko to starw pokolenie ma takie parcie ze syn musi byc. Pamietam jak urodzilam corke to na swieta tesc przy calej rodzinie oswiadcYl ze moj maz bedzie robil tyle dzieci az syn bedzie. ( chyba w jego marzeniach-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cot
Naoglądałaś się serialu o sułtanie w tvp? Tam urodzenie syna to być albo nie być dla nałożnicy. Poza tym te czasy to chyba dawno minęły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż szalał, że będzie syn. +10 do męskości. Ja wolalam córkę że względu nalatwiej o kontakt no i jak będzie dorosłą to zawsze będzie ciągnęła do matki. O syna się boje że względu na zagrożenia narkotyki, bójki itp. No i że jak będzie miał beznadziejna żonę to go z zmanipuluje. Jednak prawda jest taka, że wszystko zależy od temperamentu dziecka i wychowania. Jak czasem patrzę na dzisiejsze dziewczyny to jest przerażającą, są gorsze niż chlopcy. Widzę to bo jestem kuratorem. Strach się bac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestesmu zacofani, co zmienia fakt czy to syn czy to corka? Ja mam syna i wiem ze gdyby to byla corka kochalabym tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wolę córkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:39 Najgłupsze ze takie "autorytety" zajmuja sie dziećmi i truja po kątach te swoje pseudomądrości, chlapną coś nieopatrznie a potem dziecko ma kompleks bo nie jest innej płci czy coś w tym stylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie poczucie dumy u faceta wynika najczęściej z wychowania, mentalności rodziny i środowiska w jakim dorasta facet a często okazuje się tak że nasyciwszy się synem i pierwszymi trudnościami w wychowaniu, tatuś nagle chce mieć córkę. Tak było u moich znajomych . Znajomi pochodzą ze wsi więc jak się można domyślać, dom, kawałek ziemi i syn to najwazniejsza rzecz więc urodził się pierwszy syn, spełnienie dla ojca , potem była myśl o drugim synu no bo jakże chłopak bez brata? Obecnie tata już trochę znudzony , myśli o tym by mieć córkę. Nie wiem czym się kierują ludzie ale faktycznie często pragnienie by mieć konkretną płeć uwarunkowane jest presją otoczenia, tym by poczuć się silnym i spełnionym bo dla mężczyzn syn kojarzy się z ich mocnym nasienie i męskością a to niestety tylko stereotypy. Mojemu męzowi było obojętne, wręcz myślał o córce bo sam wychował się z braćmi i wie jak namęczyli się ich rodzice :D. Dziś mamy córkę i syna i to córka jest tym pierwszym , najważniejszym dzieckiem dla męża a syn jest taką maskotką bo jest mega pieszczochem, takim promyczkiem zabawnym :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dumnym się jest z dziecka a nie konkretnej płci , co za wioszka. Żadna płeć nie gwarantuje dumy, można mieć syn który będzie totalną porażką, no chyba że ojciec jest nadal z niego dumny bo to chłopiec, wtedy to już nawet nie ma co komentować ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mustang30
Jak super Polak z blond super Polka, Jak ci smakuje kochanie moj popcorn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy syna i mąż od zawsze pragnąć mieć właśnie chłopca . Dziś nasze dziecko ma pięć lat ale najlepszego kontaktu z ojcem nie ma . Mąż nie ma cierpliwości do niego, nawet w piłkę nie ma ochoty z nim pokopać a przeciez jak byłam w ciąży to rozmyślał jak to będzie jak syn podrośnie i cieszył się na wspólne zabawy. Duma jakaś tam nadal pozostała ale taka pusta pusta duma na pokaz. Jak rozmawiamy ze znajomymi czy rodziną męża to mąż wtedy nagle zadowolony i chwali się synem ale widzę że to próżność , chęć pokazania że ma syna a w domowym zaciszu nawet nie chce mu się dzieckiem zająć. Ja zawsze myślałam o córce ale i synka kocham .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój ojciec miał 5 braci i zawsze chciał mieć córkę. Ja też chciałam mieć córkę bo dziewczynki są fajniejsze. Nie wyobrażam sobie jak można hodować chłopca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam córkę i syna i wydaje mi się że kobiety są silniejsze, zawsze spadną na cztery łapy jak kot a chłopak? Mężczyzna? Płeć męska jest trochę nieporadna, zagubiona bez damskiej ręki. Mężczyzna poza tym w życiu jest bardziej narażony na niezadowolenie, brak spełnienia i poczucie nieszczęścia. Ich egocentryzm ich gubi bo mężczyzna lubi w życiu sięgać po więcej i rzadko cieszy się tym co ma i często nie potrafi tego uszanować, zawsze patrzy by mieć więcej, szukac czegoś innego, lepszego. To o mężczyzn zawsze się boimi kiedy im coś dolega, kiedy mają kłopoty zdrowotne, to oni są bardziej narażeni. Dlatego matki tak boją się o synów a mniej o córki bo same są kobietami i wiedzą że córka sobie poradzi :). Ilu znacie spełnionych i szczęśliwych mężczyzn? Mieć syna to mieć troski w dalszym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
większość moich kumpli ma córki i tylko na tym zyskali, wszyscy mówią ze zrozumieli co to jest bezwarunkowa miłość, zrobili się bardziej empatyczni i ich żony też na tej zmianie zyskały. Kumple którzy maja synów owszem bardzo byli dumni, ale z czasem im poprzechodziło, bo okazało się , że syn to nie jest mały kumpel z którym można robić tylko fajne rzeczy, zwłaszcza, że do gry w piłkę , chodzenia na ryby , czy majsterkowania przy aucie itp to dziecko musi podrosnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hodować chłopca? Cóż za określenie :D. Ja syna wychowuję, tak samo córkę a co z tego wyniknie? Czas pokaże. Muszę dodać że wychowanie córki jest przyjemniejsze choć wcale nie łatwiejsze, raczej podzieliłabym to pół na pół. Z córką jest więcej wspólnych tematów, dziewczynki mają w sobie już tą swoją małą intuicję, wyczucie , czego brakuje chłopcom. Kiedy jednak życie mi się komplikuje, czuję że mnie coś przerasta, kierują wzrok na swojego nieskomplikowanego syna i jakoś łatwiej staję na równe nogi bo prostota i proza życia jaką on mi funduje, sprawia że czuję się swojsko :D. Każda płeć jest cenna. Nie wyobrażam sobie życia bez córki bo to moja prawa ręka i "bratnia" dusza i nie widzę swojego życia bez syna bo moje dzieci są dla mnie jak dwie dla mnie życiodajne połówki :). Pięknie mieć syna i córkę. Mam wszystkie dzieci i jestem szczęśliwa :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niestety, ja nie uważam, ze byłabym w stanie wychować chłopca, to dla mnie obcy świat, nie jestem go specjalnie ciekawa. Nawet go fajnie nie można ubrać. To byłaby dla mnie tragedia jakby mi sie syn trafił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne, każdy jest dumny ze swojej małej miniaturki mężczyzny czy kobiety :). Mężczyzna chce powielenia swoich męskich genów ale co mądrzejszy , myśli jedynie o tym by dziecko wzięło po nim jakies cechy. Na przykład mój mąż chwali się naszą córką bo ma zdolności matematyczne po nim , syn natomiast to szkolna noga ale jest bardzo przyjacielski i empatyczny, ma wielu znajomych i przyjaciół . Kobiety zazwyczaj myslą o tym by mieć córke i to też jest normalne. Najfajniej jest mieć jedno i drugie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam córkę i syna w pierwszej ciąży było parcie na syna, bo w rodzinie męża same dziewczynki ;) urodził się syn, oszalała zwłaszcza teściowa ;) do dziś mój syn jest oczkiem w głowie całej rodziny ;) a mówiła że jak urodzą się nst wnuki to już tak nie będzie a jednak jest inaczej ;) też uważam że córkę łatwiej się chowa mój syn jest w wieku szkolnym i pokazuje swoje rogi dopiero, jest ciężko, ogólnie wyrasta już z wieku przylepki mamusinej i to chyba mnie boli...teraz koledzy, nowe gry, włoski na żel :-p córka idzie do szkoły i jest zupełnie inna, jeszcze przyjdzie na kolanko, się przytulić, jeszcze mamusia jest najważniejsza ;) ale pewnie i to minie a wtedy może postaramy się o 3 dziecko ;) chyba że wygoda weźmie górę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam dwoch synow i bardzo sie ciesze ze nie mam corki. Mam słaby kontakt z kobietami,nie leża ich zachowania w moim charakterze.Nie lubie plotek,manipulowania ,zazdrośći i zawiści.Niestety większośc populacji tej płci to ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aleco za problem nie chcesz corki to wyrzuc przez okno a pozniej powiedz ze to depresja poporodowa, to takie modne teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko jak dziewczynka jest mała to jest przeslodka ( mam syna i córke).... Taka przylepa, która uwielbia księżniczki, tańce, róż od stóp do głowy. Śpiewa non stop, podkrada ci szpilki.... jest empatyczna chce pomagać w odkurzaniu i gotowaniu, tatuś dla niej jest najsilniejszy i najwspanialszy na świecie. Lubi świecące buty i chce być elzą z krainy lodu... Uwielbia szczeniaczki, i króliczki i płacze gdy w tratrzyku leci smutna muzyka :-).... I kocha wszystkich i wszystko i całuję mnie po brzuchu ( tam siedzi jej młodszy brat) i mówi że kocha go i będzie go karmić kaszka i nawet mu pieluche zmieni.... Syn jest całkowicie inny.... I nigdy nie był taki jak córka.... Cieszę się tym bo teraz córka ma 5 lat, i wiem ze to ostatnie lata tej słodyczy....i już tego nie doświadcze....Ale dla mnie macierzyństwo z córką jest jak taka podróż do krainy cukru różu i miłości... Z synem jak do krainy gier, klocków,i współzawodnictwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam syna i córkę. Syn jest juz duzy, ma 7 lat a córeczka to słodziaczek mały, ma roczek. Zdecydowanie lepiej mi się wychowuje córkę. Najlepiej miec parkę, wtedy jest równowaga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ty tak podchodzisz do tematu chlopiec lub nie to moze nie rodz!poczekaj na twojego wymarzonego ksiecia !takie matki jak ty sa najgorsze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej zebys wcale nie miala dzieci !kupcie sobie psa!co to chlopiec niby lepszy?pewnie pochodzisz z patolog rodziny bo tylko tam tak sie mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×