Nie chce miec corki musze miec syna!

Ale dla mnie macierzyństwo z córką jest jak taka podróż do krainy cukru różu i miłości... x wlasnie ja z tego powodu nigdy nie chcialam miec corki, nienawidze rozu , landrynkowania , przebieranek , ksiezniczkowania tanich swiecidelek kokardek i cekonow , swiecacych bucikow na obcasach , calego tego kiczu OKROPNOSC !

Do 10:08jak wychowasz swoje dziecko w rozu i innych d**erelach takie bedzi Mozesz miec tez proznego syna!nie zapominaj ze dziecko z kazdej plci tyle samo dziedziczy! I to jak wychowacie tak macie!jak matki kieruja sie sterotypami wychowawczymi to na koncu maja efekty !czyli syn tylko jako ozdoba domu bo na nic sie nie przyda!gratulacje mamuska!ale zadna kobieta nie bedzie ci wdzieczna!

Wasi mezowie chca synow na pokaz bo tak naprawde zaden z nich wam nie bedzie pomagal!co nie ktorym pokaze swoja sile!

Autorko tak mysli prawidlowa rodzina ?widac ze nie masz pojecia o rodzinie o wartosciach !nie zabieraj sie wiec za dzieci nie wszyscy musza je miec!potem takie zaluja co wiecej morduja i maltretuja swoje dzieci!

Oszczedz to nie narodzone dziecko i nie miej wcale!patrz co sie teraz dzieje matki morduja !oszczedz je!

Nie wiem o co chodzi z tym „prestiżem” przy posiadaniu synka. Najważniejsze, żeby dziecko było zdrowe, no i jest nasze, najukochańsze :) Wiadomo, że można chcieć jakąś płeć ale o to trzeba się postarać przed ciążą. Znalazłam ciekawy artykuł i będziemy się tego z moim M. trzymać, ale jak nie wyjdzie, to nie będzie to dla nas koniec świata ;) http://symnatalprobaby.pl/przed-ciaza/127-chlopczyk-czy-dziewczynka-planujemy-plec-dziecka.html

Mieć dziewuche to porażka i horror

"Ja mam syna i córke... I pracuję w przedszkolu.... I uwierz mi, dziewczynki wieku 0-6 lat są dużo łatwiejsze w obsłudze i wychowaniu....większość problemów rozwojowych w wieku wczesno przedszkolnym dotyka chłopców. Chłopcy też później zaczynają mówić i później wychodzą z pieluch....ja macierzyństwo z synem wspominam dużo trudniej niż z córką...teraz jestem w trzeciej ciąży... Będzie chłopiec, ja bym wolała dziewczynkę usmiech.gif bo i z praktyki zawodowej i z własnego doświadczenia wiem że z dziewczynką jest łatwiej " Szanowna przedszkolanko może dla ciebie to zwykła robota tak jak we fabryce to będziesz myśleć kategoriami z czym łatwiej, ale matka się w takich sprawach nie będzie myśleć technicznymi sprawami także twój komentarz jest zbędny.

Co z tego że dziewczynki są łatwiejsze. Za to w wieku dorosłym mało która dziewczynka zostaje lekarzem czy naukowcem. Jak będziesz miała problemy ze sercem to wysoce bardziej prawdopodobne że będzie cię operował jakiś dorosły chłopczyk a nie dorosła dziewczynka.

http://free.amciu.com/news.php

Syn jest bardzo ważny, bo jego brak oznacza DEFINITYWNY KONIEC LINII MĘSKIEJ RODU, co jest RÓWNOZNACZNE z WYGAŚNIĘCIEM RODU. Nie chodzi o to, że jeśli chce się syna, a urodzi się córeczka, to nie będzie ona kochana. Wręcz przeciwnie, znacie takie powiedzenie "córeczka tatusia"? Tutaj chodzi o ciągłość, o zachowanie rodu. Dziewczyna tego nie zapewni, w czasie jednego pokolenia wygaśnie, a po dwóch/trzech pokoleniach ród zostanie pogrzebany w historii w całkowitym zapomnieniu. Właśnie dlatego wszyscy monarchowie muszą/musieli mieć syna bez względu na wszystko, bo ktoś musi odziedziczyć tron = musi zagwarantować przetrwanie dynastii. Córka to jedynie jej przedłużenie, a nie kontynuacja, bo nawet jeśli ona urodzi syna, to będzie on kontynuował ród SWOJEGO OJCA. Rozumiecie już? Czasy się zmieniają, od przynajmniej kilku wieków żyjemy w totalnym zepsuciu bez żadnych wartości, ale pewne rzeczy pozostają bez zmian. Warto o tym pamiętać.

przedłużenie RODU hahah, jakby kuzwa teraz sami królewicze się rodzili.

Córka to jedynie jej przedłużenie, a nie kontynuacja, bo nawet jeśli ona urodzi syna, to będzie on kontynuował ród SWOJEGO OJCA. Rozumiecie już? x Ha ha ha, tylko teraz aktualnie szlachty nie ma, a nazwisko mozna przejac po zonie i rod zachowany he he.

tez takie mialam myslenie JAK TY AUTORKO los dal mi 2 synow ,3 ciaze stracilam .mysle,że bylaby to dziewczynka.

Ja mam córkę i ona nigdy nie lubiła różu, cekinów, falbanek, tiulów, w ogóle nie chciała nosić spódniczek (bo jej przeszkadzały chodzić po drzewach). Ale ja byłam taka sama, bawiłam się autkami, nie miałam ani jednej lalki, za to grałam z kolegami w nogę na boisku.

ogólnie sraty pierdaty. to facet jest najlepszy i taka jest prawda moze jest nie zaradny zyciowo ale najwaznijszy, to teraz porypane baby opanowały nas za mocno! wszystko co najlepsze wynalazł facet proszek do prania, najlepsi kucharze itp. nawet koszule są robione pod facetów my guziki mamy z prawej zeby latwiej nam sie odpinało a baby maja po lewej guziki abysmy my mogli je odpinac z nich. baby tak naprawde są do ********* jak suka nie daje to faceta manipulujemy a my tak naprawde chcemy was tylko przeleciec aby penis był rozluzniony a tak to jestesta do d**y i mamy was w d***e wolim isc do kumpla niz z wami siedziec, baby są do ******** zapmietajcie to suki!!!!

te wyzej gwiazki to tam powinno byc słowo do "r*******a"