Krew w 35 tygodniu ciąży

Witam Wszystkich, Chciałabym zapytać, czy któraś z Pań miała podobny problem. Krwawienie jest nieduże, ale ślady są widoczne. Krew jest "żywa", czerwona. Byłam wczoraj u lekarza to nie stwierdził żadnych nieprawidłowości. Ruchy dziecka czuję normalnie. Jest to moja druga ciąża (poród cc), przy poprzedniej nic takiego nie miało miejsca. Podejrzewam, że to przez wysiłek (energiczna 2latka) i stres. Niestety, pewności nie mam, a nie chcę kłaść się do szpitala - nie bardzo mam z kim zostawić dziecko. Będę wdzięczna za wszelkie informacje :)

Ja tak mialam w36tygodniu i urdzilam zdrowa dziewczynke radze wybrac sie do szpitala to moze byc plamienie okolo porodowe

Moze szyjka zaczela sie rozwierac - wtedy jest plamienie zywoczerwona krwia. Moze to byc tez cos z lozyskiem. Moze naczynko w szyjce peklo. Powodow moze nyc sporo. Najlepiej jednak podjechac na IP,zeby to sprawdzic. Zrobia badania i jesli bedzie ok to przeciez nie musisz zostawac na oddziale. Mozesz wyjsc kiedy chcesz na wlasne zadanie.

U mnie takie krwawnienie zwiastowało poród, o 18 zaczęłam krwawić, a o 22 juz odczuwałam regularne skurcze.Urodziłam o 7 następnego dnia. Byłam w 38 tc.

Wydaje mi się, że konieczna wizyta na IP, chociaż żeby się uspokoić :) oże to być krwawienie po wczorajszym badaniu, może lekarz podczas badania coś tam nadwyrężył...? Lepiej pojechac o raz za dużo niż za mało :) Powodzenia!