nie cierpię małolaty

nie znoszę córki męża, nie trawię brzydkie, uważa się za piękność, myśli, że pozjadała wszystkie rozumy, pisze blogi, aski o muzyce, filmach a nei ma zielonego pojęcia.. co tu robić? nie wygląda, żeby kiedyś wyrosła z przemądrzalstwa, mamusia taka sama, wszystko się należy, obie najpiękniejsze, najmądrzejsze, rzygać się chce..

nie jesteś sama, córka mojego ma 15 lat, bawi się lalkami ale maluje włosy które ma prawie do kolan, obrzydliwstwo.. fryzjea nei widziala chyba nigdy, też brzydulka, ale myśli, że jest piękna, zwłaszcza jak dostanie 10 komentarzy na Fejsie jaka to jest "śłitaśna" bleeeee

Ale wam żal dupę ściska.

heheheh smieszne jestescie:D Kiedy zwiazalyscie sie z facetami z przeszloscia, z dziecmi, to chyba wiedzialyscie, ze te dzieci stana sie czescia waszego zycia, czy to sie wam podoba, czy nie. Nasmiewanie sie z dziec***artnera jest strasznie zalosne. I zle swiadczy o was - doroslych kobietach. Jestescie zawistne i podle. Ale jakos mi was nie zal:D

Dziecko to kawalek genow z matki i ojca a wy wciąż najezdzacie tylko na zony jakby wasi drudzy byli cacy a ich eks żony to czarownice.To kiepski gust ma ten wasz jak wybral kiedys te kobiete na żonę.Zal sciska tylek,ze nie ty byłaś pierwsza tylko inna kobieta i ,że z nia ma dziecko/dzieci.

Ehhh gdyby nie ta kasa na geny starego z inną to były by te k***y najszczęśliwsze na świecie!!!A tu zonk bulić trzeba....

haha jak sie jest odrzutem i brzydka stara panna,albo paszteciara,ze u wolnych nie ma szans,to trzeba brac typa z dobrodziejstwem inwentarza

A co? Mieszkasz z nią? Co cie obchodzi jakaś małolata? Też mam meza z 15latką z poprzedniego związku. Chciała mi panna na początku pokazać kto rządzi. Olewałam ciepłym moczem, aż jej się znudziło. Po prostu prymitywne zaczepki mnie nie ruszają. Jak jej się wymsknęło coś przy ojcu, to reagowałam ale bez zbędnych emocji, po prostu odpowiadałam a młoda miała u ojca przewalone. I się skończyło. Potem miała okres, że się chciała podlizać, ze niby zaprzyjaźnić. Ale trzymam ją na dystans cały czas. Jest granica, przychodzi do ojca, jeździ z nim na baseny czy gdzie tam. Był czas, gdzie mąż, był zajęty i prosił mnie o zajęcie się nią. Sorry tutaj też jest granica. To nie jest moja latorośl. Ma matkę, która ją może odebrać ze szkoły. I mój mężuś może do swojej ex zadzwonić, że niestety ale nie da rady. Po wężowatym charkaterku córci, stwierdziłam, że jej mama ma podobnie, więc gdy zadzwoniła, z propozycją kawki, bo w końcu jesteśmy prawie rodziną. Poszłam na kawkę i wytłumaczyłam grzecznie, że rodzinką nie jesteśmy, ani przyjaciółkami - to oczywiście w obawie przed gierkami. Swięty spokój - to jest to.

Znam rozwódkę ,która była zazdrosna o to, że facet kupił swojej córce droższą sukienkę na wesele niż ona sobie sama kupiła .Stara a głupia zazdrosna o dzieci jego.

Rozwódki to ścierwa. Takie rzadkie gowna. Chociaż częste.

Rozwódki to dzieci faceta to by zlinczowały , mając swoje , a o chłopa walczą nie mając żadnego wstydu.Mają nr tel byłych i wypisują jak to on ją kocha jakie to są szczęśliwe .Skoro takie są pewne tej miłości ,to po co wypisują do byłych upokarzając się.Najgorsze jest, za swoje niepowodzenia wyżywają się na niewinnych dzieciach faceta .

".....Był czas, gdzie mąż, był zajęty i prosił mnie o zajęcie się nią. Sorry tutaj też jest granica. To nie jest moja latorośl. Ma matkę, która ją może odebrać ze szkoły. I mój mężuś może do swojej ex zadzwonić, że niestety ale nie da rady. ..." xxxxxxxxxxx I tu sie z toba zgadzam. Tak wlasnie nalezy postepowac. Nigdy nie zrozumiem kobiet, ktore biora sobie na glowe zajmowanie sie dziecmi meza z poprzednich zwiazkow, a potem narzekaja. Daja sie wykorzystywac przez mezow na wlasne zyczenie. Ten dystans, o ktorym mowisz, jest bardzo wazny i konieczny.

"Ten dystans, o ktorym mowisz, jest bardzo wazny i konieczny. " Dystans - mówisz? Szkoda że nie jesteś moją czwartą żoną. Trzecia też tak mówiła, i trzymała dystansa do moich dzieci. Poleciała ponad chmury i zdechła z odwodnienia. Z powodu zaje..ania jej kopa-giganta... ...A może jesteś akurat wolna i chcesz polatać??

heheheh a ty szukales towarzyszek zycia, czy opiekunek swoich dzieci z poprzednich zwiazkow? Cos ci sie gosciu mocno pomylilo. Do opieki nad dzieckiem zobowiazana jest matka i ojciec. Lub ewentualnie platna opiekunka, a nie kolejna towarzyszka zycia. Nietrafione decyzje zyciowe podejmujesz, skoro zadna pani przy tobie na dluzej nie zostala. Wspolczuje.

Bo trafiały mi się takie ścierwa jak ty. Jeśli chcesz być moją żoną - to bierzesz: - mnie - moje bogactwo - moją biedę - mój dom - moje osrane gacie - moje dzieci A nie!!! To wyp...ać!!!! W podskokach

czwartej zony nie zlapiesz, czas zaczac placic opiekunkom do bachorow :D

Nazywanie swojego wyboru 'ścierwem' coż... oby nastepnym paniom szybciej otwierały sie oczy

Ścierwom (*szmatom, qrwom, ścierom) oczy otwierają się dopiero po zaje..aniu kopa. Otwórz oczy. Teraz. Jeszcze masz szanse...

szmata i s****wo to sie wysraua z ledzwi, pocieszny dzieciorobie :D zwal sobie konika pod p****la- tylko to ci pozostalo

wzglednie zajmij sie odpadem twoich obwislych jaj- up to you ;D

zabawny facecik:D:D:D

A tak z ciekawosci.......a gdzie sie podziala matka twoich dzieci, ze nie moze sie nimi opiekowac ? I dlaczego to ty sam nie opiekujesz sie swoimi dziecmi, tylko zwalasz je na glowe twoim nastepnym kobietom? Co, raczki urwalo?

jak was tak czytam to mi wstyd że kobieta jestem. "Bo trafiały mi się takie ścierwa jak ty. Jeśli chcesz być moją żoną - to bierzesz: - mnie - moje bogactwo - moją biedę - mój dom - moje osrane gacie - moje dzieci A nie!!! To wyp...ać!!!! W podskokach cool.gif " i tak powinno być.rzeczywiście trafiałeś na jakieś lafiryndy.ja sobie tak myślę że wiążąc się z mężczyzną ,który ma dzieci trzeba brać pod uwagę że kiedyś może się zdarzyć że trzeba się będzie nimi zająć.może się zdarzyć że była żona zachoruje ,umrze itp. i co wtedy?miałabym pozwolić żeby mój mąż odrzucił dzieci bo takie jest moje "widzimisię" ? tak człowiek nie postępuje. skoro kogoś kocham to chcę dla niego jak najlepiej,stawiam jego dobro i szczęście ponad swoje .i biorę na klatę to wszystko . wyobraźcie sobie taką sytuację-żeni się facet z kobietą z dziećmi i ta kobieta musi iść do szpitala.ojciec dzieci załóżmy mieszka za granicą i nie jest w stanie wszystkiego rzucić by swoimi dziećmi się zająć.więc co? kobieta ma oddać swoje dzieci do przytułku czy zostawić same sobie? wiadomo że kochający mężczyzna zajmie się jej dziećmi jak swoimi i tego samego ma prawo oczekiwać gdyby jego dzieci potrzebowały opieki.proste

ty wyzej, nie mysl, bo ci to nie wychodzi. nie mowimy o sytuacji pobytu w szpitalu, tylko o codziennosci- odbior ze szkoly, zajmowanie sie w weekend itp. tu pomoze matka dziecka lub opiekunka, a nie darmowa sluzaca- nowa zona

"ty wyzej, nie mysl, bo ci to nie wychodzi." Mówimy tu o życiu. A ono pisze różne scenariusze - ze śmiercią w tle również. Ty pasztecie w dope wydymany (wyłącznie)!!!

Faktycznie, powinnas sie wstydzic, ze jestes kobieta:O Twoj ostatni wpis jest zenujacy.

Żenujące to jest twoje pier..lenie się z dzieciatym facetem. Ścierwo - to chyba pasujące określenie dla takich jak ty. Masz inne zdanie?

hehe czyzbys byla porzucona byla zona, ze tak jadem plujesz?

ty wyzej, nie mysl, bo ci to nie wychodzi. nie mowimy o sytuacji pobytu w szpitalu, tylko o codziennosci- odbior ze szkoly, zajmowanie sie w weekend itp. tu pomoze matka dziecka lub opiekunka, a nie darmowa sluzaca- nowa zona Ale gdy sytuacja w życiu jest odwrotna tzn kobieta z dziećmi wiąże się z facetem bezdzietnym to już na płatną opiekunkę się byście głupie baby nie oglądały.Jak facet wasze dzieci pomaga utrzymywać i wychowywać to jest ok prawda???

Moja droga przedmowczyni....tak sie akurat w zyciu sklada, ze kobieta majaca dziecko stara sie tym dzieckiem swojego nowego partnera nie obciazac i tego dziecka na glowe mu nie zrzuca. Niestety odwrotnie jest z panami. Oni uwazaja, ze nowa partnerka ma skakac przy ich dziecku, gdy ono gosci w ich domu. A przeciez ten czas powinien byc przeznaczony na kontakt dziecka z ojcem, a nie jego partnerka, prawda?