hit czego to kafeterianki nie wymyśla

Posralam się ze śmiechu : gość dziś [15:29] śmiejcie się śmiejcie ale mój tato jeżdzi co roku do norwegi wędkowac i przywozi całą przyczepkę świeżych ryb które mrozimy fakt, ale i tak są dużo lepsze niż te kupione w sklepach mmmmm palce lizać takie delikatne a nie jakaś guma.

Widziałam to forum. No fakt ma dziewczyna wyobraźnię.:-) Pewnie nigdy nie jadła norweskiej ryby no ale cóż na kafe można powiedzieć wszystko.:-)

Nie wiem co w tym dziwnego my zawsze na banany do Kambodży latamy, fakt ze caly kontener zamawiamy ale taki banan z Afryki to zupełnie innaczej smakuje

Do gość 15.47 A po cytrynki do Hiszpanii...:-) W końcu co to za herbatka bez cytrynki.

Kambodża to chyba w Azji. Ale może coś się zmieniło...

Do gość 16.03 Wędrówka kontynentów. :-)

A miało być tak zabawnie z bananami :P

gość dziś Posralam się ze śmiechu : gość dziś śmiejcie się śmiejcie ale mój tato jeżdzi co roku do norwegi wędkowac i przywozi całą przyczepkę świeżych ryb które mrozimy fakt, ale i tak są dużo lepsze niż te kupione w sklepach mmmmm palce lizać takie delikatne a nie jakaś guma. xx To teraz się umyj :)

Ale co was tak dziwi?:) Ja pisałam prawdę że przywozi na przyczepce która jednocześnie jest zamrażalnikiem ryby które złowi w fiordach:) NA prawdę takie to dla was dziwne i śmieszne i takie strasznie nadzwyczajne że musicie temat oddzielny zakładac? :) No na prawdę nie wiedziałam że jestem rtaka wyjatkowa że jadam rybę wprost z Norwegii he he :) Ale to miłe jest :)

palców się nie oblizuje, chyba ,że u nowobogackich, co to po kondomy do chin jeżdzą

To idź wpierniczaj swoją rybkę z fiordów. My tu piszemy żeby się z ciebie pośmiać. Ja na przykład nielegalnie importuje śmietanę barana górskiego z Alp na maseczki.:-)

Ja tez nie rozumiem z czym macie problem? Moj tata tez wedkuje, w tamte lato tez jechal na tydzien do norwegi na ryby, i przywiozl dosc sporo ryb, cala lodowke specjalna turystyczna. W tym roku tez jedzie i co ? Jedni lataja do egiptu na wakacjw a moj ojciec jezdzi na ryby do norwegii raz w roku, nie rozumiem co Was tak smieszy??

Co sie dziwisz ze sie tłumoki śmieją. Ze mnie kiedys zrobiły sobie ubaw bo napisałam ze mam pralkę w kuchni i tez temat nowy założyła któraś tępa dzida co to w d***e była i gowno widziała :)

buahahahahahahahahahahahahahahaha

Mój teść jest kierowcą TIR-a gdy złapie go weekend w Szwecji czy Norwegii to łapie ryby, ma w samochodzie lodówkę więc zdarza mi się jeść taką rybkę. Co w tym dziwnego?

ja akurat mieszkam w Niemczech, znam faceta ktory z kolegami raz do roku jezdza do Norwegii wlasnie powedkowac. Wiem , ze przywoza te ryby ze soba ( nie wiem jak transportuja). Wiec z czego ten smiech ?

Haha janusze turystyki :)

Jakie to polkie , jadę , wydam na bilet , to chociaż ryb nawiozę , niech się zwróci. I jeszcze na bazarku nimi pohandluję

są w necie takie oferty biur podróży, więc to nic dziwnego.

Fiordy mu k***a z reki jadly!!!

Haha szwagiiir a pożyczysz przyczepkę bo na ryby jedziem z heniutem to i ryb przywieziem z tej Norwegii

Mój kolega też jeździ do skandynawii na ryby Tydzień pływają jachtem i chleją, a w ostatni dzień łowią i przywożą te ryby tylko nie wiem jak właśnie. Mnie to wcale nie dziwi jakoś i żaden kosmos w sumie ale jakbym nie wiedziała i osobiście nie znała go to też może bym nie wierzyła.

Śmiejecie się z czegoś co w ogóle nie jest śmieszne kretynki! Widać jakie jesteście światowe, obyte, oczytane i jak się kur/wa na WSZYSTKIM znacie durne garkotłuki :o http://www.dorsze-wyprawy.pl/ http://norwegia.naryby.org.pl/ i wiele wiele innych..... ech wy durnoty, durnoty :(

co zesrałyście się ze wstydu? nic nie napiszecie, bo wyszłyście na kretynki? takie jesteście mądre, miszczynie internetów normalnie :o

hahahaha zamknęły ryje :P :P :P

Widzisz autoreczko taka byłaś do przodu, a okazuje się, że byłaś "za murzynami" i jeszcze się z tą swoją głupotą obnosisz i tematy zakładasz, a inne tłumoki ci wtórują, ironizują . Żal!

Wypadałoby przeprosić i przyznać rację

ja kiedyś jeździłam po ketchup na ukraine ...

a przy okazji kupowałam cukierki, chałwę i papieroski :D

Hahaha moze i się jeździ na ryby do Norwegii ale w cywilizowany sposób polowic hobbistycznie a nie szczycić się tym ze raz w roku stary pojedzie i przyczepę ryb przywiezie :)