Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaULI87

w jakim wieku wasze dziecko przestalo korzystac z wozka?

Polecane posty

Gość MamaULI87

Moja corka konczy 2lata za miesiac i chce zrezygnowac z wozka czy to za wczesnie? jak bylo u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka6
18 miesięcy - od czasu do czasu potem korzystała - głównie zimą (upierałam się dla wlasnej wygody).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka jako 2,5 latka nie jeździła już praktycznie wózkiem , jedynie na duże zakupy a ruch wsiadała żeby mi było lżej i to trwało tak powiedzmy do 3 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Parasolki spacerówki są zaprojektowane by mogły w nich jeździć dzieci do lat trzech bo teoretycznie waga 15 kg odpowiada granicy wieku trzech lat ale z tym różnie bywa. Myślę do jak trzylatek potrafi wytrzymać dłuższą trasę na nogach to można spokojnie zapomnieć o wózku ale my mieliśmy dość długo naszą parasolkę w bagaźniku samochodu bo jeszcze czasem się przydawała. Wózek oddaliśmy rodzinie jak nasza córka skończyła trzy lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed 1,5roku... Wcześnie ale on zawsze darł się w wózku. Miesiąc temu skończył 2lata juz dobre kilka miesięcy w wózku nie siedział. Zostawiam jeszcze go bo jak pojedziemy do zoo czy gdzieś to będzie w nim spał (tak myślę bo gdzie indziej go połoze?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak miala 2,5 to na wakacjach bardzo sie przydawal, bo nasza parasolka ladnie sie rozkladala i mala mogla w niej wygodnie spac. Na dluzsze spacerki wybierala rowerek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem tego pędu w Polsce do jak najszybszego rezygnowania z wózka. Przecież to bardzo praktyczne urządzenie. Calodniowa wycieczka, zakupy, drzemka. Moja córka ma 3,5 roku i tak raz w miesiącu wózek jest w użytku. We wrześniu wybieramy się nad morze i wózek weźmiemy. Nie wyobrażam sobie spędzenia całego dnia na plaży bez niego. Nawet samo dojście i spacer bez Stefania bagażu a wygodnie w wózku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem jak dziecko już nie chce albo wyrosło z wózka i się ledwo mieści to głupio kupować nowy. Ale tak dla zasady? W imię czego? To nie jest smoczek czy pielucha, gdzie trzeba naprawdę być konsekwentnym. Ale sprzęt który służy i dziecku i rodzicom? Autorka, dlaczego chcesz rezygnować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie ma reguły! Mój jak miał 2 latka to np.na plac zabaw,bo mamy blisko chodzilismy pieszo,ale juz do sklepu mamy dalej wiec brałam spacerowke. W tym roku kończy trzy lata i za tydz.jedziemy do zoo i tez chce wziasc " parasolke" bo wiem,ze po jakimś czasie musialabym ja albo maz nosić go na rekach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka...ciagle slysze od rodziny ze corcia jest juz duza, ze sama juz chodzi i wozek nie jest mi potrzebny....ze inne dzieci(w tym dwojka mojego brata) juz po roku same chodza i nie trzeba ich wozic...ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zasadzie mając 2 lata już niewiele jeździł. Tak jakoś wyszło, dalej dojeżdżaliśmy samochodem lub rowerem w foteliku, na spacerach biegał. Jak schowałam jesienią zeszłego roku, tak nie wyjęłam do dziś. Teraz biega na rowerze biegowym, chodzi lub wozimy go na rowerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci jeździły do 2 lat wózkiem a potem rowerkiem trójkołowym, takim do pchania a wózkiem sporadycznie. Używałam wózka do czasu, kiedy MI był potrzebny, a nie kiedy otoczenie stwierdziło, że już wystarczy :O Jeżeli masz jakiekolwiek powody, by tego wózka używać to korzystaj z niego bez oglądania się na innych. Moje dzieci były np. bardzo powolne i jeżeli potrzebowałam szybko gdzieś dojść to pakowałam je w wózek/rowerek, bo droga trwałaby 4 razy dłużej z nimi na piechotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ty taka podatna na otoczenie? niech sobie gadaja co chca-twoje dziecko ty decydujesz mi tez mowia rozne rzeczy ale odsyłam ich do własnych dzieci i własnych problemów, a rodzicom wypominam, że mieli swoje 5 minut bycia rodzicem małego dziecka teraz ich rola sie zmieniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje miało ok 3 lat jak przestalam tylko dlatego że było juuż duże i nie miesciło sie a nie widzialam sensu kupować już wiekszego. Kilka razy uzylam na dalsza droge jeszcze przed 4 urodzinami. Na normalny spacer kolo domu czy sklepku kolo domu to nie ale tak ok 3-4 km w jedno strone to czemu nie jesli dziecko miesci sie jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój nie ma jeszcze 2 l, ale wózek pewnie będziemy jeszcze długo używać. Chciałabym zobaczyć te 1 roczne dziecko na 2 godzinnym spacerze... No chyba, że ktoś z dzieckiem wokół domu jedynie chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka mając 1,5 roku przechodziła prawie całą trasę do babci czyli jakieś 2,5 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dns dns
moja córka ma 22m i przez ostatnie pół roku jechała w wózku może 5 razy i to zimą. Na plac zabaw idziemy pieszo, do parku dojeżdżamy autem, albo na rowerze (ona w tym foteliku|) Nie mamy potrzeby wózka na co dzień . Większą spacerówkę zamierzam sprzedać, parasolkę zostawię w razie czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od czasu, kiedy syn mial 2.5 roku wozka nie uzylismy ani razu - ani zoo, ani wycieczki, ani wakacje, zawsze chodzil, jest dzieckiem aktywnym i wytrzymalym, ale jest dzieckiem sportowcow. Syn ma 5.5 roku, od 2 lat chodzi na zajecia z footballu, jest nie do zdarcia, wytrzymaly, bardzo szybko i duzo biega. Ale my jestesmy sportowcami i na stadionie ze mna bywal od malego. I nie bralam wozka, po prostu na trawie sie bawil jak odbywal sie trening. Nie mowie, ze kazdy ma byc sportowcem, ale mojego syna nie ciagnie do ipadaow, gier itp. W dzisiejszych czasach to jest wazne moim zdaniem, gdzie nastolatki nie chca noga ruszyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 lata i poszedł w odstawkę definitywnie przed tym korzystanie było nie codzienne lubi swobodę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×