RODZICE CHŁOPAKA :)

Hej wszystkim ! Chciałam sięgnąć trochę o rady i jestem ciekawa jakie będą komentarze w mojej sprawie. Jestem z facetem prawie rok , i dla mnie robi się już to wszystko dziwne i podejrzliwe.. nie znam kompletnie nikogo z jego rodziny a co dziwniejsze nie wiem gdzie mieszka . Tylko tyle ,że w mieście obok tak wiec ma do mnie około 40km i przeważnie w jego okolicach nie bywamy tylko w moich . Traktuje nasz związek bardzo poważnie i przez ten czas bycia razem zapraszam go wszędzie ze mną mam na mysli jakies uroczystosci rodzinne itd sami wiecie jak jest, moja cała rodzina juz go zna . Natomiast z jego strony ciągle cisza.. poruszałam z nim kilkakrotnie ten temat ale teraz az mi głupio ze tak chce niby poznać jego rodziców i az mi wstyd ze ciągle sie o to dopytuje jednak nie mi powinno byc wstyd .. a on ma zawsze jakies wymówki . ostatni grill rodzinny u niego odbył się u niego podobno na spontanie więc nie miałam do niego pretensji i powiedział ze za 2tygodnie bedzie kolejna okazja ucieszyłam sie z tego powodu jednak za jakis czas powiedział ze zostało jednak odmówione imieniny dziadka.. ale jednak sie odbyły i to beze mnie , kolejny raz beze mnie... nie wiem czy chłopak wstydzi się swojego domu czy rodziny . nie wiem co mam myslec w takiej kwestii jednak z rozmów przez telefon słysze ze ma świetny kontakt z rodzicami . gdy go ciągle o to pytam dlaczego jeszcze nikogo nie znam to mówi ze nie ma okazji . czy musi taka okazja sie nadarzyć ? ja go zaprosiłam bez okazji po prostu na kawe i ciacho :) piszcie co myslicie i jak powinnam go podejsc :)